Kapitalne zwycięstwa Huberta Hurkacza i Magdy Linette. Biało-Czerwoni wygrali grupę
- Hubert Hurkacz pewne ograł Stana Wawrinkę w meczu United Cup
- Polak zapewnił naszej drużynie prowadzenie ze Szwajcarami
- Wygrana Magdy Linette dała nam triumf w meczu i awans z grupy
- W walce o półfinał United Cup czeka nasz zespół starcie z Włochami
Hubert Hurkacz we wtorek o poranku czasu polskiego stawił w Brisbane czoła jednemu z najlepszych tenisistów ostatniej dekady, Szwajcarowi Stanowi Wawrince. Mecz miał kapitalne znacznie dla losów naszej kadry w United Cup, bo w meczu z Helwetami po dwóch pierwszych spotkaniach był remis 1:1. Wcześniej Polacy pewnie rozprawili się z Kazachami, wygrywając mecz 4:1.
Pierwszy punkt dla Biało-Czerwonych zdobyła oczywiście Iga Świątek. Polka zwyciężyła z Belindą Bencić 6:3, 7:6(3). Starcie liderki rankingu WTA z mistrzynią olimpijską z Tokio, było świetną reklamą kobiecego tenisa. Ale potem nasz Daniel Michalski nie dał rady w swoim meczu, przegrał z Marcem-Andreą Hueslerem 3:6, 2:6. Ekipa Agnieszki Radwańskiej i Dawida Celta miała jednak swój plan, a losy wygranej i awansu z grupy miały się więc decydować we wtorek.
Hubert Hurkacz miał więc niezwykle ważne zadanie do wykonania i spisał się znakomicie. Ależ to był świetny pojedynek z obu stron! Polak rozpoczął spotkanie bardzo skoncentrowany, prowadził już 3:1 i wydawało się, że zdominuje na korcie agresywnie grającego rywala. Ten mógł przegrywać nawet 1:4, ale szybko przełamał "Hubiego", wyszedł z opresji i zrobiło się 3:3. A potem 6:6 i obaj walczyli o triumf w tie-breaku.
W nim wrocławianin prowadził już 6:3, ale Szwajcar zaczął odrabiać straty. Ostatnie słowo należało jednak do naszego mistrza, który po godzinie gry prowadził z weteranem dzięki wygranej w secie 7:6(5). Partia druga pokazała, że choć Stan Wawrinka ma za sobą najlepsze lata, to klasy i woli walki mu nie brakuje. Obaj świetnie serwowali, a nasz as dopiero w siódmym gemie przełamał podanie rywala i wyszedł na prowadzenie 4:3. To był klucz, po chwili "Hubi" zamknął mecz triumfem w secie 6:4.
Szansa na wygraną w meczu była więc w rękach Magdy Linette, która stawiła czoła Jil Teichmann w Brisbane. Rywalka jest wyżej notowana, ale nie była jest poza zasięgiem poznanianki, która przed laty przegrała z Teichmann w Chicago. Tym razem zaczęło się podobnie, bo po twardej walce Szwajcarka wyszła na prowadzenie (7:5), ale potem nasza faworytka podkręciła tempo i ograła rywalkę 6:4 oraz 6:1.
Wygrana reprezentantki Polski zapewniła nam triumf nad Szwajcarią i pewne miejsce pierwsze w grupie B, a to oznacza awans do finału zmagań w Brisbane, gdzie Biało-Czerwoni mogą powalczyć o półfinał United Cup. Na najlepszy zespół naszej grupy już czekają Włosi, którzy odprawili Norwegów i Brazylijczyków w grupie E. W środę stawią czoła naszej drużynie. Ale jeszcze we wtorek polski mikst Iga Świątek/Hubert Hurkacz zagra z Belindą Bencić i Stanem Wawrinką.
Polska – Szwajcaria 3:1 (rywalizacja trwa)
- Iga Świątek - Belinda Bencić 6:3, 7:6(3)
- Daniel Michalski - Marc-Andrea Huesler 3:6, 2:6
- Hubert Hurkacz – Stan Wawrinka 7:6(5), 6:4
- Magda Linette - Jil Teichmann 5:7, 6:4, 6:1
- 3.01 (wtorek), mecz mikstów (Świątek/Hurkacz – Bencić/Wawrinka)
United Cup to rozgrywki, które debiutują w tenisowym kalendarzu w 2023 roku. Organizatorami są WTA oraz ATP, a rywalizacja toczy się z udziałem drużyn mieszanych. Gospodarzami są Australijczycy, którzy zaprosili elitę do Brisbane, Perth i Sydney. Pula nagród imprezy to aż 15 milionów dolarów. Wszystkie mecze z udziałem reprezentacji Polski, będą pokazywane na żywo na antenie TVP Sport.