Rosyjski polityk straszy wojną z NATO. Powodem niespodziewana decyzja Francji

Agata Sucharska
08 stycznia 2023, 14:20 • 1 minuta czytania
Emmanuel Macron zmienił zdanie co do formy pomagania Ukrainie. Resort obrony w Paryżu chce zorganizować dostawy wozów opancerzonych, aby wesprzeć ukraińskie wojsko. Ta decyzja została zauważona w Moskwie. Jeden z rosyjskich senatorów uważa, że nie wpłynie ona na przebieg wojny, ale może mieć poważne konsekwencje dla NATO.
Rosyjski polityk ostrzega NATO przed wojną. Niespodziewana decyzja Francji. Fot. GONZALO FUENTES/AFP/East News

Duża pomoc dla Ukrainy

Przypomnijmy, że francuskie Ministerstwo Obrony poinformowało w czwartek 5 stycznia, iż ​​wkrótce przeprowadzi rozmowy ze swoim ukraińskim odpowiednikiem w celu zorganizowania dostawy opancerzonych pojazdów bojowych AMX- 10 RC. Ma to być pierwsza tego typu broń produkcji zachodniej wysłana na Ukrainę. Pojazdy AMX-10 RC są wyposażone w 105-milimetrowe działo i dwa karabiny maszynowe. Według francuskiego ministerstwa obrony są przeznaczone przede wszystkim do misji rozpoznawczych i mają wystarczającą ilość pancerza, aby chronić przed lekką bronią piechoty.

- AMX-10 RC to pojazdy na kołach, a nie na gąsienicach, dlatego są bardzo mobilne. Są stare, ale potężne - komentuje agencja AFP. Premier Ukrainy Wołodymyr Zełenski podziękował na Twitterze Francji za broń i "intensyfikację współpracy z partnerami w tym samym kierunku". Deklaracja nie przeszła bez komentarza strony rosyjskiej.

- Decyzja prezydenta Francji Emmanuela Macrona o przekazaniu Ukrainie bojowych wozów piechoty AMX-10RC nie zmieni przebiegu "operacji specjalnej", ale może wciągnąć NATO w bezpośredni konflikt z Rosją - stwierdził rosyjski senator Aleksiej Puszkow, cytowany przez tamtejszą państwową agencję RIA Nowosti.

Zmiana nastawienia Macrona wobec Rosji?

Na razie nie określono jeszcze wielkości ani terminu dostawy kontyngentu. Detalami, co do przekazania pojazdów, mają zająć się resorty obrony obu państw. Ukraińscy żołnierze mają być również przeszkoleni do używania tego typu sprzętu wojskowego.

Warto zaznaczyć, że jest zupełna zmiana we francuskiej polityce wobec Ukrainy. Wcześniej Emmanuel Macron zapowiadał, że na Ukrainę nigdy nie zostaną przekazane żadne samoloty i czołgi w obawie przed "wciągnięciu Paryża do wojny z Rosją".

Co więcej, francuski prezydent znany jest z częstych telefonów do Władimira Putina i nastawieniu do mediacyjnego rozwiązania konfliktu. Jak informowaliśmy w naTemat.pl, podczas rozmowy z Bidenem miał podkreślić, że "USA i Francja chcą tego samego: wywrzeć presję na Rosję, by ta wróciła do stołu negocjacyjnego". Zaznaczył też, że nie można dopuścić do eskalacji, która zwiększyłaby ryzyko użycia broni jądrowej. – Zachód powinien rozważyć, jak odpowiedzieć na zgłaszaną przez Rosję potrzebę uzyskania gwarancji bezpieczeństwa, jeśli Władimir Putin zgodzi się na negocjacje w celu zakończenia wojny z Ukrainą – powiedział prezydent Francji Emmanuel Macron.

W rozmowie z francuską telewizją TF1 francuski przywódca dodał, że "Europa musi zacząć przygotowania do budowy nowej architektury bezpieczeństwa na kontynencie i zastanowić się, jak ma ona wyglądać w przyszłości".