Ten prosty trik w domu pomoże ochronić się przed wirusami

Beata Pieniążek-Osińska
12 stycznia 2023, 11:59 • 1 minuta czytania
W sezonie zachorowań zaczynamy szukać wszelkich sposobów, które pomogą ochronić nas przed zakażeniem. Oto prosty trik, który każdy może zastosować w swoim domu, aby zwiększyć ochronę przed zakażeniem.
Dzięki temu prostemu sposobowi w sezonie grzewczym możesz chronić się przed wirusami. Reporters / STG/REPORTER/ East News

Katar, kaszel, podwyższona temperatura, uczucie rozbicia - to typowe objawy przeziębienia, grypy czy innego grypopodobnego zakażenia. Każdy chce uniknąć choroby, szczególnie w sezonie wzrostu zachorowań, z jakim mamy obecnie do czynienia.

Przychodnie lekarzy rodzinnych pękają w szwach, bo istotnie wzrosła liczba zakażonych grypą, COVID-19, a także wirusem RSV. Także szpitalne oddziały pediatryczne są już w pełni obłożone małymi pacjentami, u których choroby te mają cięższy przebieg.

Chcąc uniknąć zakażenia i choroby szukamy wszelkich sposobów na to, jak ochronić się przed wirusami i drobnoustrojami.

Szukamy w internecie i u znajomych porad co jeść, aby wzmocnić odporność.

Ekspertka od wirusów zdradza prosty sposób

Tymczasem jeden z prostych sposobów jak w sezonie grzewczym wpłynąć na ochronę przed wirusami leży w zasięgu ręki każdego z nas.

Przypomniała o nim na swoim profilu na Facebooku prof. Agnieszka Szuster-Ciesielska z Katedry Wirusologii i Immunologii UMCS w Lublinie.

Wskazała, co w sezonie grzewczym może wpływać na naszą odporność i jak zwiększyć ochronę przed zakażeniem.

"Mamy sezon grzewczy, a zatem drobna uwaga co należy zrobić, aby dodatkowo nie osłabiać naszej odpowiedzi wrodzonej na terenie błon śluzowych – to one są w pierwszym rzędzie atakowane przez wirusy oddechowe" - pisze ekspertka.

Jak wyjaśnia, "kiedy powietrze jest wilgotne, nasze błony śluzowe posiadają odpowiednią warstwę śluzu (...) – wówczas drobnoustroje "przyklejają" się do niej i mechanicznie są usuwane (odkrztuszanie, połykanie wydzieliny)".

Co dzieje się, gdy powietrze jest nadmiernie wysuszone przez kaloryfery?

Prof. Agnieszka Szuster-Ciesielska podaje prosty sposób, na to, aby w sezonie grzewczym nie zniszczyć swojej warstwy ochronnej. Można sięgnąć po specjalistyczny sprzęt ze sklepu, ale zadziała też prosty domowy sposób, który może wykorzystać każdy.

"Kiedy powietrze jest suche (np. ogrzewanie w zimie) – ta bariera jest znacznie słabsza (...) i drobnoustroje mają łatwiejszy dostęp do komórek nabłonkowych. Pamiętajmy o zawieszeniu pojemników z wodą na kaloryferach (...)" - przypomina ekspertka.

Dodaje, że można korzystać także z nawilżaczy powietrza, których nie brakuje w sklepach.

Pokazuje też na grafikach, jak wygląda mechanizm ochrony przed wirusami dzięki naszym błonom np. w nosie.

Jaka wilgotność jest optymalna?

Ekspertka konkretnie też wskazuje, jaka jest optymalna wilgotność powietrza.

Jak podaje optymalna wilgotność to 40-60 proc. niezależnie od temperatury. Dodaje, że przy temperaturze 19-20 stopni wilgotność powinna wynosić 55-60 proc., a przy 21-22 stopniach od 40 do 45 proc.

"Aha, niektórzy alergicy potrzebują nieco niższej wilgotności. Np. w przypadku kataru powodowanego roztoczami, ta wilgotność nie może przekraczać 50 %, gdyż roztocza preferują wyższą wilgotność (50% i wyżej) - zaś idealna dla roztoczy temp. to 25 st. C. End." - pisze na Twitterze prof. Agnieszka Szuster-Ciesielska. Warto więc wykorzystać najprostsze porady, aby uniknąć zachorowania szczególnie w sezonie, gdy przychodnie są pełne pacjentów i na wizytę u lekarza czeka się kilka dni.