Wkrótce łatwiej zaszczepisz się przeciwko grypie w aptece? Recepta od lekarza ma nie być potrzebna

Beata Pieniążek-Osińska
12 stycznia 2023, 16:03 • 1 minuta czytania
Zakwalifikują do szczepienia, wystawią receptę farmaceutyczną i podadzą szczepionkę przeciw grypie. Chodzi o farmaceutów w aptekach, gdzie funkcjonują punkty szczepień. Takie rozwiązanie zakłada jedna z poprawek do procedowanej właśnie w Sejmie ustawy. Teraz trzeba mieć receptę od lekarza na takie szczepienie.
Receptę na szczepienie przeciw grypie już wkrótce wystawi farmaceuta. Cały proces szczepienia możliwy będzie wtedy w aptece. Tomasz Baranski/REPORTER/ East News

Obecnie farmaceuta może zakwalifikować pacjenta do szczepienia przeciw grypie w aptecznym punkcie szczepień i podać szczepionkę. Jednak pacjent musi przedstawić receptę na szczepionkę wystawioną przez lekarza, a więc szczepienie wiąże się również z wizytą w przychodni. Te obecnie, z powodu fali zachorowań na grypę, COVID-19 i RSV są pełne, a na wizytę trzeba czekać kilka dni.

Zaproponowane zmiana w prawie umożliwia wystawianie recepty farmaceutycznej na szczepionkę przeciw grypie przez farmaceutę. Taka poprawka do procedowanej ustawy o badaniach klinicznych została zgłoszona i przyjęta we wtorek (10 stycznia) podczas posiedzenia sejmowej Komisji Zdrowia.

Poprawkę taką zgłosił poseł PiS Paweł Rychlik. Jak uzasadniał, "na tę poprawkę czekają nie tylko farmaceuci, ale również pacjenci, którzy liczą na ułatwienie i usprawnienie procesu szczepień przeciwko grypie w aptekach".

Posłowie mieli wątpliwości co do faktu, że poprawka wykracza poza ramy tematyczne projektu ustawy, jednak ostatecznie - ze względu na korzyść dla pacjentów - jednogłośnie poparli jej przyjęcie.

Teraz farmaceuta zbada i zaszczepi, ale receptę musisz mieć od lekarza

Farmaceuci mają obecnie prawo do wystawania recept farmaceutycznych w przypadku zagrożenia zdrowia pacjenta na leki oprócz leków psychotropowych. Leki na receptę farmaceutyczną są zawsze pełnopłatne.

W myśl proponowanych zapisów farmaceuci mogliby wkrótce wystawiać recepty także na szczepionki przeciw grypie.

Za wykonanie szczepienia w aptece płaci NFZ. Pozostaje tylko zapłacić za szczepionkę. Ceny tych preparatów w zależności od producenta to ok. 50 zł.

Ułatwienia nie dla wszystkich

Poprawka ma jak najszybciej umożliwić łatwiejsze zaszczepienie się, bo sezon grypowy trwa.

Na razie jednak przewiduje wystawienie wyłącznie pełnopłatnej recepty na szczepionkę przeciw grypie przez farmaceutę. Co to oznacza?

Seniorzy czy kobiety w ciąży, którym przysługuje pełna refundacja, nie skorzystają z prostszej ścieżki w aptece. Aby otrzymać receptę ze zniżką, nadal będą musieli pójść najpierw do lekarza.

Receptę pełnopłatną od farmaceuty - w myśl poprawki - będą mogły więc otrzymać osoby od 18. do 64. roku życia, bez chorób przewlekłych. Niewykluczone, że później pojawi się także możliwość wystawiania recepty farmaceutycznej na szczepienie z refundacją.

To oznacza, że osoby z grup posiadających uprawnienia do pełnej refundacji zakupu szczepionki, np. seniorzy po 75. roku życia lub częściowej refundacji nadal, by skorzystać z przysługującego im prawa, będą musieli udać się po receptę do lekarza.

Aptekarze zadowoleni z kierunku zmian

- W aptecznych punktach szczepień zaszczepiliśmy do tej pory przeciwko grypie ponad 120 tys. osób. Pacjenci na to rozwiązanie czekali od dawna. Ta poprawka zdecydowanie skróci drogę pacjenta do szczepienia i przyczyni się do wzrostu wyszczepialności - podkreśla Elżbieta Piotrowska-Rutkowska, prezes Naczelnej Rady Aptekarskiej.

To również oznacza zwiększenie roli farmaceutów, ale także potencjalnie zwiększenie liczby zaszczepionych osób. Młodzi i zapracowani wskazywali często, że do szczepienia zniechęca ich obecnie czasochłonna procedura związana z wizytą w przychodni lekarskiej. Szybkie szczepienie w aptece bez konieczności uzyskania recepty od lekarza może być znacznym ułatwieniem dla zapracowanych osób i argumentem, aby zaszczepić się jeszcze w tym sezonie.

Tu jednak trzeba liczyć na tempo prac w parlamencie, bo sezon grypowy w pełni. Lekarze podkreślają, że na szczepienie nigdy nie jest za późno. Uodpornienie zyskuje się w ciągu 2 tygodni po szczepieniu.