Słabość do aktorek i burzliwy związek z "polską Marilyn Monroe". Oto kobiety Jerzego Skolimowskiego

redakcja naTemat
25 stycznia 2023, 19:25 • 1 minuta czytania
Nazwisko Jerzego Skolimowskiego będziemy często słyszeć w najbliższych tygodniach – jego film "IO" został właśnie nominowany do Oscara. O karierze polskiego reżysera wiemy sporo, ale co z życiem prywatnym? Przez kilka lat był w iście wybuchowej relacji z gwiazdą PRL-u Elżbietą Czyżewską, z drugą żoną przeżył olbrzymią tragedię. Obecnie znalazł szczęście u boku o 35 lat młodszej producentki.
Jerzy Skolimowski był związany m.in. z Elżbietą Czyżewską Fot. Wojciech Strozyk/REPORTER / Zenon Zyburtowicz/East News

Reżyser, aktor, scenarzysta, poeta, malarz, muzyk. Jerzy Skolimowski to człowiek renesansu, którego twórczość doceniano w Wenecji, Cannes, Berlinie, Gdyni. Odznaczono go nawet Orderem Odrodzenia Polski. We wtorek twórca "Rysopisu", "Walkowera", "Bariery", "Rąk do góry", "Fuchy", "Wrzasku" i "Essential Killing" otrzymał pierwszą w karierze nominację do Oscara: za "IO", poruszającą opowieść o niewinnym osiołku, którą oceniamy tutaj.

Kariera karierą, ale co wiemy o życiu prywatnym polskiego reżysera? 83-letni artysta był dwukrotnie żonaty. Oto co wiemy o żonach Jerzego Skolimowskiego i jego obecnej życiowej partnerce Ewie Piaskowskiej.

Jerzy Skolimowski i Elżbieta Czyżewska: burzliwe małżeństwo artystów

Pierwszą żoną Jerzego Skolimowskiego była Elżbieta Czyżewska, wybitna aktorka, gwiazda Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej i "polska Marilyn Monroe" znana m.in. z "Rękopisu znalezionego w Saragossie", "Żony dla Australijczyka", "Giuseppe w Warszawie", "Małżeństwa z rozsądku" czy "Wszystkiego na sprzedaż". Ich małżeństwo było burzliwe, ale jak się zaczęło?

On był studentem na Wydziale Reżyserii PWSTiF w Łodzi, ona, jego rówieśniczka, brylowała już na teatralnej scenie. Ślub wzięli w 1959 roku (chociaż mówi się, że para tak naprawdę nigdy nie sformalizowała swojego związku, co sugerował sam Skolimowski) i zamieszkali razem w kawalarce na Woli w Warszawie. Oboje należeli do artystycznej bohemy i brylowali w towarzystwie, a ich związek nie należał do najstabilniejszych.

"Są (...) parą wy­bu­cho­wą. To się roz­sta­ją, to znów do sie­bie wra­ca­ją. Nie ­jed­na ko­bie­ta chciała­by, by to ją, a nie Elż­bie­tę, Jerzy pod­wo­ził swoją modną Lam­bret­tą 105 LD. Ale to Czy­żew­ska jest na fali wzno­szą­cej. Zdą­ży­ła za­grać w wielu fil­mach, pra­co­wa­ła z naj­lep­szy­mi pol­ski­mi re­ży­se­ra­mi, jest roz­chwy­ty­wa­na" – pisze Aleksandra Szarłat w książce "SPATiF. Upajający pozór wolności" (wyd. Czarne, 2022).

W małżeńskim pożyciu nie pomagało też zamiłowanie Czyżewskiej do flirtu. Cytowany przez "Gazetę Wyborczą" Kazimierz Kutz nazwał wręcz małżeństwo Jerzego Skolimowskiego i Elżbiety Czyżewskiej "dziwnym stadłem". Reżyser opisywał, że "Skolim maniakalnie pilnował Eli, choć nie dlatego, że był zazdrosny".

"Traktował ją jak przydatne urządzenie, które zarabiało pieniądze i dzięki któremu mógł załatwić wiele rzeczy. Ich małżeństwo funkcjonowało w stanie permanentnego napięcia i obustronnego poczucia zagrożenia. Dość szybko Ela zaczęła kombinować, jak się z tego wywikłać, bo nad nią absolutnie i bezwzględnie panował. Na każdym kroku próbowała się na nim odgrywać, często z dużą przyjemnością go zdradzając. Ale nigdy z byle kim" – opowiadał Kutz.

Po kilku latach Czyżewska się zakochała. Jej wybrankiem był amerykański dziennikarz David Halberstam, korespondent "New York Timesa" i laureat prestiżowego Pulitzera, który przyjechał do Polski zza Żelaznej Kurtyny. Rozstała się wówczas ze Skolimowskim, chociaż ten długo nie zamierzał odpuścić. W końcu – jak cytowała "Wyborcza" – miał jej powiedzieć: "Ela, popełniasz największy błąd w życiu. Rzucasz geniusza". Nigdy więcej już o niej nie wspomni.

Jerzy Skolimowski i Elżbieta Czyżewska rozstali się w 1965 roku, po sześciu wybuchowych wspólnych latach. Choć kilka miesięcy później Czyżewska wyszła za mąż za Halberstama, to miała mocno przeżyć późniejszy, drugi ślub swojego byłego partnera. Od wspólnych przyjaciół domaga się relacji z ceremonii.

"Elka błagała, żeby wrócili i zdali jej relację. Była rozdygotana. Piła, paliła i bez przerwy mówiła o Jurku. Nawet dziwiłam się, że tak reaguje, mając przy sobie Halberstama i perspektywę wyjazdu do Stanów. Może uświadomiła sobie, że wciąż kocha Skolimowskiego? Może urażona ambicja? W każdym razie Skolimowski bardzo ją dotknął. Nie znam powodu, dlaczego rozstali się z Elżbietą, ale widocznie coś musiało się wydarzyć poważnego, bo Skolimowski nigdy nie chciał o niej wspominać" - mówiła modelka Ewa Morelle, cytowana przez "Vivę!".

Jak potoczyło się dalsze życie Elżbiety Czyżewskiej? W 1968 roku wyjechała na stałe do Stanów Zjednoczonych, gdzie wcześniej musiał wrócić David Halberstam. Z racji, że drugi mąż aktorki napisał w nowojorskim dzienniku krytyczny artykuł o Władysławie Gomułce, jej okresowe powroty do Polski alarmowały polskie władze – przez lata była inwigilowana przez Służbę Bezpieczeństwa. Drugie małżeństwo aktorki zakończyło się w 1977 roku.

W swojej przybranej ojczyźnie Elżbieta Czyżewska kontynuowała karierę aktorską, głównie teatralną. Zmarła w 2010 roku w Nowym Jorku w wieku 72 lat, a "New York Times" nazwał ją w pośmiertnym artykule "królową bez kraju (...) niemile widzianą w swojej własnej ojczyźnie".

Jerzy Skolimowski i Joanna Szczerbic: emigracja, zdrady i tragedia

Po rozstaniu z Elżbietą Czyżewską polski reżyser ponownie wziął ślub. Drugą żoną Jerzego Skolimowskiego była Joanna Szczerbic, o trzy lata młodsza od niego aktorka, która grała m.in. w "Jutro Meksyk" ze Zbigniewem Cybulskim oraz filmach swojego męża, "Barierze" (1966) i "Rękach do góry" (1967 rok).

Para doczekała się dwóch synów: urodzonego w 1968 roku Michała Skolimowskiego i o dwa lata młodszego Józefa Skolimowskiego. Obaj poszli później w ślady ojca i zostali reżyserami. W 1969 roku rodzina Skolimowskich wyemigrowała do Wielkiej Brytanii, tuż po tym, jak PRL-owska cenzura nie dopuściła do premiery "Rąk do góry". Skolimowski zaczął wówczas kręcić nowe filmy nie tylko na Wyspach Brytyjskich, ale także we Włoszech i USA.

– Kariera międzynarodowa to brzmi szumnie, a ja zostałem po prostu zmuszony zarabiać na życie. Miałem rodzinę – żonę, dwóch synów. Zostaliśmy skazani na cygański los, od projektu do projektu, z jednego kraju do innego. To była największa wolta w moim życiu. Musiałem się rzucić gdzieś tam w nieznanej rzeczywistości do pustego basenu" – mówił po latach w "Magazynie Filmowym".

Po wyjeździe z Polski Joanna na dobre rzuciła aktorstwo i świetnie zapowiadają się karierę: zajęła się rodziną. Potem pojawiły się plotki, że Skolimowski zmusił swoją żonę do emigracji i rzucenia kariery.

– Jerzy był niezwykle zazdrosny o swoje produkcje i o swoją żonę. Szkoda jej. Joanna Szczerbic to była jedna z ciekawszych aktorek i ciekawszych twarzy... Wywiózł ją, schował przed ludźmi. Mało ludzi zdaje sobie sprawę, że to nie ona się wycofała. Skolimowski, nie wiadomo dlaczego, blokował ją – mówił po latach cytowany przez "Świat seriali" producent Jan Włodarczyk, współpracownik Skolimowskiego, w rozmowie z Mirosławem J. Nowikiem, autorem książki "Tetetka. Wspomnienia o Teresie Tuszyńskiej".

Sam Skolimowski jednak temu zaprzeczał. – Wychodząc za mnie, z ulgą oświadczyła, że już nie musi uprawiać aktorstwa, że chce być żoną i matką. Nigdy nie czuła filmowego powołania i nie ceniła sobie zawodu aktorki – powiedział w wywiadzie w "Gazecie Wyborczej".

Małżeństwo Jerzego Skolimowskiego i Joanny Szczerbic było udane. Do czasu. Reżyser był niewierny, do czego sam się po latach przyznał. – Joanna, moja żona i matka moich dwóch synów, to jedna z najważniejszych kobiet w moim życiu. Rozwiodła się ze mną, bo lekkomyślnie wdawałem się w różne niepotrzebne sprawy, a ona była zbyt ambitna, by to tolerować – mówił w "Wyborczej" w 2018 roku.

Po rozstaniu Skolimowska zamieszkała w Łebie, koło 2001 roku zajęła się biznesem i handlem nieruchomościami. W 2012 roku Skolimowskich dotknęła rodzinna tragedia: śmierć Józefa Skolimowskiego, ich młodszego syna. 42-latek zmarł w Indiach z powodu sepsy. Joanna bardzo ciężko przeżyła stratę dziecka, zmarła niecałe dwa lata po synu, 8 marca 2014 roku. Spoczęła obok Józefa na warszawskich Powązkach.

– Syn dostał sepsy w Indiach, a ja byłem za daleko, żeby go ratować. Zresztą było na to za późno. Joanna zmarła dwa lata później. Został mi starszy syn Michał – mówił Jerzy Skolimowski w "Vivie!".

Jerzy Skolimowski i Ewa Piaskowska: miłość i kino

Obecnie Jerzy Skolimowski jest w związku z Ewą Piaskowską, młodszą od niego o 35 lat producentką, scenarzystką i członkinią Polskiej Akademii Filmowej oraz Europejskiej Akademii Filmowej. Jerzy Skolimowski i Ewa Piaskowska są wieloletnimi współpracownikami. 48-letnia Piaskowska współprodukowała "Cztery noce z Anną", "Essential Killing" i "IO", wraz ze Skolimowskim napisała też do nich scenariusz.

Jak współpracują Skolimowski i Piaskowska? – To jest taki "ping-pong", któremu pomaga to, że mamy inny tryb życia. Ja, pracując nad scenariuszem, siedzę po nocach, czyli kończę pracę ok. 4-5 rano i zostawiam na biurku zapisane strony. Jerzy, wstając rano, zaczyna się zajmować się pracą nad filmem przez cały dzień, a ja przejmuję ją następnego dnia. My pracę zaczynamy od generalnego przeglądania swojej sytuacji czy fragmentu aktu w scenariuszu, więc wiemy, w którym kierunku to idzie – mówiła Ewa Piaskowska w "Kulturalnej Jedynce" w Programie Pierwszym Polskiego Radia. Mimo że oboje mają zupełnie inny tryb pracy, świetnie się dopełniają, o czym świadczą ich liczne wspólne sukcesy i wyróżnienia, w tym nominacja do Oscara za "IO" w kategorii najlepszy film międzynarodowy. Będzie statuetka dla "IO"? Przekonamy się 12 marca.