"Niemcy zawsze będą na czele". Scholz wyjaśnił długie oczekiwanie i decyzję ws. Leopardów

Natalia Kamińska
25 stycznia 2023, 14:56 • 1 minuta czytania
Po tygodniach dyskusji kanclerz Olaf Scholz ogłosił, że Niemcy wyślą do Ukrainy czołgi Leopard 2. W Bundestagu Scholz tłumaczył, dlaczego podjęto taką decyzję. – Niemcy zawsze będą na czele, jeśli chodzi o wspieranie Ukrainy – podkreślił.
Kanclerz Niemiec Olaf Scholz. Fot. Stringer/PIXSELL/Press Association/East News

Kanclerz Olaf Scholz potwierdził w środę, że Niemcy dostarczą do Ukrainy kompanię 14 czołgów Leopard 2 i umożliwią krajom partnerskim ich reeksport.

Czołgi Leopard 2 trafią do Ukrainy. Scholz tłumaczy

Podczas wystąpienia w Bundestagu kanclerz tłumaczył, że Niemcy ściśle współpracują z międzynarodowymi partnerami, aby wesprzeć Ukrainę: finansowo, pomocą humanitarną, ale także dostawami broni. – Mogę powiedzieć, że w Europie to my i Wielka Brytania udostępniliśmy Ukrainie najwięcej broni. Niemcy zawsze będą na czele, jeśli chodzi o wspieranie Ukrainy – podkreślił.

Scholz przekonywał, że miał rację, utrzymując swoje ostrożne podejście i poświęcając czas na negocjowanie szczegółów dostaw tych czołgów bojowych. Jak tłumaczył, wspieramy Ukrainę, ale jednocześnie chcemy "zapobiec eskalacji wojny do wojny między Rosją a NATO".

Zełenski: Serdecznie dziękuję kanclerzowi i wszystkim naszym przyjaciołom w Niemczech

Decyzja Berlina wywołała euforię w Kijowie. Podziękowania przekazał już prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, który obchodzi dziś 45 urodziny. "Właśnie dowiedziałem się o tych ważnych i aktualnych decyzjach (w sprawie czołgów) podczas rozmowy z Olafem Scholzem Serdecznie dziękuję kanclerzowi i wszystkim naszym przyjaciołom w Niemczech" – napisał Zełenski na Twitterze.

Jak informowaliśmy w naTemat.pl, celem Niemców jest utworzenie w Ukrainie dwóch batalionów czołgów. Niebawem mają rozpocząć się w Niemczech również szkolenia ukraińskich żołnierzy. Do dotkniętego wojną z Rosją kraju mają także trafić polskie maszyny, na co jest oficjalna zgoda.

Produkowany w Niemczech Leopard 2 jest powszechnie postrzegany jako najlepszy wybór, aby wyposażyć Ukrainę w duże siły czołgowe z Zachodu i dać jej przewagę w ewentualnych nadchodzących ofensywach. Swoje Leopardy oprócz Niemiec chce przekazać m.in. Polska, Hiszpania, Szwecja (dokładnie to czołg Stridsvagn 122, szwedzka modyfikacja czołgu Leopard) i Finlandia.

Decyzja Berlina wywołała złość w Rosji

Decyzję kanclerza Niemiec oceniła już ambasada Rosji w Berlinie. Placówka dyplomatyczna przekazała, że "decyzja o zatwierdzeniu dostawy czołgów Leopard na Ukrainę jest niezwykle niebezpieczna i przenosi konflikt na nowy poziom. "Niemcy zrzekły się swojej historycznej odpowiedzialności wobec Rosji, wyrażając zgodę na wysłanie czołgów" – uważają Rosjanie.

W tym tygodniu może pojawić się też decyzja USA o Abramsach. Media w tym kraju donoszą od wczoraj, że administracja Joe Bidena finalizuje plany wysłania amerykańskich czołgów Abrams do Ukrainy.

Są to czołgi, których produkcja rozpoczęła się w roku 1980. Istniejące czołgi M1 są stale modernizowane, a starsze wersje pojazdu doprowadzane do nowoczesnych standardów M1A1SA, M1A1FEP i M1A2SEP. Amerykanie używali ich ostatnio n.in. w Iraku.