Kolejne silne trzęsienie ziemi w Turcji i Syrii. Wstrząsające nagrania z zawalenia się budynków

redakcja naTemat
06 lutego 2023, 13:43 • 1 minuta czytania
W Turcji doszło do wstrząsu wtórnego po trzęsieniu ziemi, jakie nawiedziło kraj w nocy z niedzieli na poniedziałek. Według wstępnych ustaleń jego siła wyniosła od 7,5 do 7,8 stopnia w skali Richtera. Zapowiadane są kolejne wstrząsy wtórne. Rośnie też liczba ofiar – nowe informacje mówią o przeszło 2300 ofiarach trzęsień, wciąż trwa akcja ratunkowa.
Trzęsienie ziemi w Turcji. Doszło silnego wstrząsu wtórnego Fot. Zrzut ekranu / Twitter / Kanal Urfa

Do wstrząsu wtórnego doszło blisko 12 godzin od pierwszego trzęsienia ziemi. Eksperci zlokalizowali też jego epicentrum – około 15 km na południe od tureckiego miasta Elbistan w prowincji Kahramanmaras. Mieszka tam 140 tys. osób.

Kolejne silne trzęsienie ziemi w Turcji i Syrii. Pojawiły się wstrząsające nagrania

"Nowe trzęsienie ziemi znajduje się około 100 km na północ od trzęsienia, do którego doszło ostatniej nocy. Po 12 minutach nastąpił silny wstrząs wtórny o magnitudzie 6 stopni" – przekazało Europejskie Śródziemnomorskie Centrum Sejsmologiczne (EMSC).

Tureckie władze i służby bezpieczeństwa w kolejnych godzinach spodziewają się kolejnych wstrząsów wtórnych, których magnituda może wynieść od 6,5 do 6,7 stopni w skali Richtera. Wystosowano apele do mieszkańców, aby nie zbliżali się do uszkodzonych obiektów i unikali zgromadzeń.

W sieci pojawiają się także przerażające filmy, na których widać, jakie spustoszenie sieje żywioł. Na jednym z nagrań świadek uchwycił walący się blok w mieście Sanliurfa, które mocno ucierpiało w wyniku pierwszego trzęsienia.

Widzowie kilku innych tureckich stacji telewizyjnych, których ekipy relacjonują to, co się dzieje, zobaczyli na żywo walące się budynki i bloki mieszkalne. Tak było między innymi w mieście Diyarbakir, gdzie fragment bloku zawalił się w czasie, kiedy trwała akcja ratunkowa służb.

Potężne trzęsienia ziemi w Turcji i Syrii

– Do 2300 wzrosła liczba ofiar śmiertelnych trzęsienia ziemi, które nawiedziło w poniedziałek nad ranem południowo-wschodnią Turcję i północną Syrię (aktualizacja z godziny16:00)

W regionach kontrolowanych przez rząd w Damaszku zginęło 371 osób. Na terenach pod władzą rebeliantów – co najmniej 147. W przypadku Syrii ofiary śmiertelne potwierdzono w regionach Aleppo, Hama i Latakia. W Turcji klęska żywiołowa dotknęła prowincje Malatya, Kahramanmaraş i Gaziantep.

Do tej pory ratownicy spod gruzów wyciągnęli prawie 2500 żywych osób. Jak przekazało EMSC, wstrząsy były odczuwalne na obszarze 700 km przez około 144 mln ludzi na Cyprze, w Turcji, Libanie, Syrii, Izraelu i Gruzji.

Przypomnijmy, tuż po godz. 2:00 (czasu środkowoeuropejskiego) przez Turcję przetoczyły się 22 trzęsienia ziemi. Równie dramatyczna sytuacja miała miejsce w Syrii. Wstrząsy osiągały siłę od 6 do 7,8 stopni w skali Richtera.

"Nigdy nie czułem czegoś takiego w ciągu 40 lat mojego życia", "Teraz wszyscy jesteśmy ubrani i stoimy przed drzwiami" – relacjonowali poszkodowani w rozmowie z Reutersem.

– To największy kataklizm od 1939 roku. Ponad 6300 osób jest rannych, zawaliło się ponad 2800 budynków – mówił Erdoğan w trakcie konferencji prasowej. Jak dodał, dotychczas 45 państw świata, w tym Polska, zaoferowało pomoc.