Wynik PiS odleciał w sondażu dla prawicowego portalu. Ale... Kaczyńskiemu nic to nie daje
- PiS, jak zwykle bywa w badaniu Estymatora dla DoRzeczy.pl, zanotował poparcie znacznie powyżej swoich przeciętnych wyników
- W badaniu dla prawicowego portalu ugrupowanie Jarosława Kaczyńskiego nie może liczyć na większość, nawet z Konfederacją
Od pewnego momentu jedno z głównych pytań przed wyborami w 2023 roku brzmi: czy opozycja powinna wystartować na jednej liście wyborczej. A to dlatego, że sondaże wskazują niezmiennie, iż gdyby tak się stało, Prawo i Sprawiedliwość prawdopodobnie pożegnałoby się z władzą.
Jednymi z łaskawszych sondaży dla partii Jarosława Kaczyńskiego są zwykle badania CBOS, Estymatora, o Social Changes nawet nie wspominając. Tak było i tym razem w sondażu tej drugiej pracowni dla portalu DoRzeczy.pl, gdzie wynik PiS znacząco różni się od ostatnich badań innych ośrodków. Pytanie brzmiało: "Gdyby w najbliższą niedzielę odbywały się wybory do Sejmu, na którą z poniższych partii, bądź koalicji partii, oddał/a/by Pan/i swój głos?".
Największe poparcie w sondażu Estymatora uzyskała Zjednoczona Prawica (PiS, Solidarna Polska, Republikanie). Ugrupowanie rządzące może liczyć aż na 37,7 proc. poparcia, to o 0,7 pkt proc. więcej niż w sondażu z końca stycznia tej samej pracowni. Oznacza to, że PiS mógłby liczyć na 213 mandatów, czyli o 22 mniej niż w wyborach w 2019 roku. Utraciłby więc samodzielną większość, co zauważa DoRzeczy.pl. Druga jest Koalicja Obywatelska (PO, Nowoczesna, Zieloni, Inicjatywa Polska) z poparciem 28,9 proc. To minimalny wzrost o 0,1 pkt proc. w stosunku do badania z końca stycznia. KO dostałaby 147 miejsc w Sejmie, a to o 13 więcej niż w wyborach w 2019 roku.
Lewica (Nowa Lewica, Lewica Razem) może liczyć na 9,5 proc. poparcia. To o 0,6 pkt proc. więcej niż w poprzednim sondażu. To oznaczałoby 37 mandatów poselskich, czyli o 12 mniej niż w wyborach w 2019 roku. Do Sejmu weszłyby jeszcze trzy ugrupowania. Chodzi o Polskę 2050 Szymona Hołowni, która dostałaby 8,3 proc. wskazań. To wynik niższy o 0,8 pkt proc. w stosunku do sondażu z końca stycznia dla tej samej pracowni. Dałoby to 32 mandaty w Sejmie.
Konfederacja (Nowa Nadzieja, Ruch Narodowy, Korona Polska) może liczyć na 6,5 proc. To o 1,1 pkt proc. mniej niż w sondażu z końca stycznia. Dałoby to 13 mandatów. Łatwo zauważyć, że nawet koalicja PiS-Konfederacja nie dałaby większość sejmowej, a jedynie 226 mandatów. Polskie Stronnictwo Ludowe-Koalicja Polska zanotowało 6,4 proc. wskazań. To minimalnie mniej niż w badaniu Estymatora z końca stycznia. Do Sejmu nie dostałaby się Agrounia-Porozumienie (1,3 proc.) oraz Kukiz'15 (1,2 proc.).
Sondaż Kantar: Jakie poparcie ma PiS?
A co, gdyby porównać wskazania Estymatora do innych badań z ostatnich dni? W sondażu Kantara po raz kolejny partia Jarosława Kaczyńskiego notuje niepokojący wynik. Rezultaty przedstawiają się następująco: 29 proc. KO, 28 proc. PiS, 11 proc. Polska 2050, 8 proc. Konfederacja, 5 proc. Lewica. Łatwo zwrócić więc uwagę, że formacja kierowana przez Donalda Tuska po raz kolejny wyprzedziła PiS w ostatnim czasie. W rozmowie z Anną Dryjańską z naTemat wyniki sondażu Kantara skomentowała Barbara Nowacka. Polityczka Koalicji Obywatelskiej oceniła, że "ludzie mają dość tej władzy".