Fala krytyki po wyborze Blanki na Eurowizję. Tak zareagowała Górniak

Weronika Tomaszewska-Michalak
27 lutego 2023, 10:27 • 1 minuta czytania
Wygrana Blanki w preselekcjach na Eurowizję 2023 wywołała burzę. Edyta Górniak, która była przewodniczącą jury, również obrywa w sieci. Sama zainteresowana tak zareagowała na całe zamieszanie.
Edyta Górniak tak zareagowała na krytykę. Fot. Piotr Molecki/East News

Po ogłoszeniu wyników preselekcji na Eurowizję 2023 spora część internautów zaczęła zarzucać organizatorom "ustawkę". Profil Edyty Górniak w social mediach też jest zalewany negatywnymi komentarzami.

"Zawsze panią ceniłem za artyzm i wybitny wokal, ale dziś bardzo się zawiodłem. Mówi pani o oryginalności, o tym, żeby to był artysta i musi w ciągu trzech minut zawładnąć publicznością, a wybiera utwór, który nie pasuje na Eurowizję, tylko do radia. Jak do tego ma się religia i pani duchowość oraz prawda? Dziś serce krwawi, bo tyle lat stania po pani stronie, coś pękło…" – czytamy w jednym z nich.

"Myślałam, że pani kieruje się większym profesjonalizmem, ta Eurowizja spada na dno. Jedynie Szpak i Ochman trzymali ją przy życiu"; "Pani Edyto, nie wstyd pani brać udział w tej szopce eurowizyjnej?" – dodali inni użytkownicy.

Eurowizja 2023: Reakcja Edyty Górniak po preselekcjach

Przewodnicząca jury ograniczyła dostęp do swojego instagramowego konta, ustawiając je jako "prywatne". Po finale eliminacji udzieliła też wywiadu portalowi Jastrząb Post, w którym podkreślała, że wybór Blanki to również decyzja widzów. – Jest to wynik zgodny z telewidzami. Oczywiście my, jurorzy, sugerowaliśmy się różnymi rzeczami i trochę zaglądaliśmy sobie przez ramię (...), oczekiwałam, że SMS-y widzów przeważą i będzie inaczej, ale okazuje się, że byliśmy zgodni – mówiła.

– Może nie wszyscy są zadowoleni, bo trudno, żeby wszyscy byli, ale musieliśmy wybrać z 10 uczestników jednego. Na szczęście mój przywilej bycia przewodniczącą jest bardziej przywilejem tytułu niż faktycznej decyzyjności, aczkolwiek muszę powiedzieć, że jestem szczęśliwa, że widzowie wybrali tak samo, jak jurorzy, co się praktycznie nie zdarza – stwierdziła w rozmowie.

Wśród fanów skrajne emocje wywołał też jeden szczegół podczas preselekcji. Obok zwyciężczyni eliminacji siedział Allan Krupa, czyli syn Górniak. Wielu zastanawia się, czy ta dwójka dobrze się zna oraz, czy to wpłynęło na ocenę jurorów.

Wspomnijmy, że wcześniejszym faworytem był 23-letni Jan Rozmanowski, czyli Jann. Internauci mieli nadzieję, że to on będzie reprezentował Polskę na Eurowizji 2023 z utworem "Gladiator".

Od razu po ogłoszeniu tego, że to Blanka Stajkow pojedzie jednak na konkurs, spadliśmy z 3 na 11 miejsce u bukmacherów w całej Eurowizji (to na razie wstępne notowania, bo nie ma wszystkich piosenek). Taneczne "Solo" Blanki to przebój w polskich rozgłośniach radiowych. 22-letnia wykonawczyni ma polsko-bułgarskie korzenie i przez pewien czas mieszkała w USA.