To była ostatnia gala chorej na SM Christiny Applegate. Na lasce aktorki był ważny napis

Ola Gersz
28 lutego 2023, 13:58 • 1 minuta czytania
Christina Applegate żegna się z aktorstwem, a niedzielna gala SAG Awards była prawdopodobnie ostatnim czerwonym dywanem, na którym się pojawiła. Stwardnienie rozsiane, które zdiagnozowano u 51-letniej aktorki, szybko postępuje, a Applegate ma trudności z chodzeniem. Na ceremonii poruszała się o lasce, na której umieściła sugestywny napis.
Christina Applegate już wcześniej zapowiedziała, że gala SAG Awards będzie prawdopodobnie jej ostatnią Fot. Matt Baron/BEI/Shutterstock/Rex Features/East News // David Fisher/Shutterstock/Rex Features/East News

Christina Applegate zdobyła popularność rolą Kelly Bundy w sitcomie "Świat według Bundych", zagrała w dziesiątkach komedii (i nie tylko) oraz zdobyła Emmy i cztery nominacje do Złotych Globów. W ostatnich latach przypomniała o swoim talencie w zakończonym w 2022 roku po trzech sezonach popularnym serialu Netfliksa "Już nie żyjesz".


W ostatnim Applegate grała już jednak z trudem, co opóźniło premierę. W 2021 roku aktorki zdiagnozowano bowiem stwardnienie rozsiane. Choroba szybko postępowała – aktorka z trudem się poruszała i przytyła 20 kilogramów. 51-latka wyjawiła potem, że udało jej się zakończyć prace na planie "Już nie żyjesz" dzięki pomocy ekipy oraz drugiej gwiazdy tej czarnej komedii Lindy Cardellini, a także własnej determinacji.

W listopadzie 2022 roku borykająca się z chorobą gwiazda odsłoniła swoją gwiazdę w Alei Gwiazd w Los Angeles. Wzruszenia nie kryła ani oni, ani towarzyszący jej przyjaciele oraz członkowie rodziny. Na ceremonii obecna była także zaprzyjaźniona z Christiną Applegate aktorka Selma Blair, która również choruje na stwardnienie rozsiane.

Czytaj także: https://natemat.pl/288311,selma-blair-ma-stwardnienie-rozsiane-czego-aktorka-uczy-nas-o-chorobie

Christina Applegate ma stwardnienie rozsiane. Kończy z aktorstwem

Na początku 2023 roku Christina Applegate ogłosiła, że przerywa karierę, gdyż na razie nie jest w stanie grać. Zrobiła to już wcześniej, gdy w 2008 roku wykryto u niej raka piersi, który amerykańska aktorka ostatecznie pokonała.

– W tej chwili nie wyobrażam sobie wstawania o 5 rano i spędzenia 12-14 godzin na planie. Nie mam teraz na to siły. Przynajmniej na razie… przechodzę na drugą emeryturę. To może się zmienić, ponieważ wszystko się zmienia. Ale jeśli to koniec mojej kariery aktorskiej, to trudno – powiedziała w rozmowie "Los Angeles Times".

Christina Applegate podkreśliła, że ostatnią galą, na której się pojawi, będzie prawdopodobnie ceremonia SAG Awards, która miała miejsce w niedzielę. Nominowana za rolę w "Już nie żyjesz" aktorka przyszła na galę z córką, 12-letnią Sadie Grace LeNoble, którą na czerwonym dywanie trzymała za rękę. Ubrana w długa czarną suknię à la smoking, którą zdobił długi tren, Applegate poruszała się o lasce.

Ta miała ważne przesłanie. Na lasce umieszczono bowiem znaczący napis: "FU MS", czyli "F*ck You, Multiple Sclerosis", co po polsku oznacza "Pie**ol się, stwardnienie rozsiane".

Applegate nie bowiem, że jest wściekła na swoją chorobę. – Nigdy nie zaakceptuję tej choroby – mówiła podczas odsłaniania swojej gwiazdy w Hollywood. Podkreśliła również, że chce walczyć i jak najlepiej przeżyć każdy dzień. Mimo że prawdopodobnie kończy karierę aktorską, nie chce odejść z show-biznesu. Planuje poświęcić się dubbingowi oraz spróbować swoich sił w produkcji.

Co to jest stwardnienie rozsiane? SM jest nieuleczalne

O chorobie pisała Anna Kaczmarek z naTemat.pl, która rozmawiała z Maliną Wieczorek, prezeską Fundacji SM-Walcz o Siebie. Jak wyjaśniła, stwardnienie rozsiane (SM) jest "przewlekłą, autoimmunologiczną, zapalną, demielinizacyjną chorobą ośrodkowego układu nerwowego. Układ odpornościowy chorego zwalcza komórki w tkance nerwowej własnego organizmu".

Ta nieuleczalna choroba zaczyna się w młodości, a rozpoznawana jest zazwyczaj od 20 do 40 roku życia. Tymczasem w leczeniu stwardnieniu rozsianego czas bardzo się liczy. "To ważne, że diagnoza stawiana jest wcześnie, dlatego, że można od razu rozpocząć leczenie, które zapobiegnie niepełnosprawności. Przy dobrym leczeniu chorzy mają szansę na to, że ich sprawność się nie pogorszy" – pisała Anna Kaczmarek.

SM przebiega z okresami zaostrzeń i remisji. W przerwie między nimi chory, który bierze odpowiednie leki, może funkcjonować tak samo, jak osoby zdrowe. "Są też tacy, u których następują szybko po sobie rzuty choroby – wiemy wtedy, że jest to postać agresywna SM. To oczywiście niewielka grupa osób na tle wszystkich chorych, ale tym osobom trzeba pomóc, żeby mogły tak samo dobrze funkcjonować" – czytamy w tekście naTemat.

Czytaj także: https://natemat.pl/470264,nie-tylko-bruce-willis-tych-7-aktorow-przerwalo-kariere-z-powodu-choroby