"Triada" to hit Netfliksa, który nie raz zaskoczył widza. Wyjaśniamy szokujące zakończenie serialu

Ola Gersz
02 marca 2023, 19:39 • 1 minuta czytania
Meksykański serial "Triada" to hit Netfliksa. Bohaterką tego trzymającego w napięciu thrillera jest kobieta o imieniu Rebecca, która pewnego dnia poznaje dwie identycznie wyglądające kobiety i odkrywa, że ma siostry. Postanawia poznać prawdę: dlaczego trojaczki zostały rozdzielone? To zdradza ostatni, ósmy odcinek "Triady", który obfitował w zaskakujące zwroty akcji.
Jak zakończyła się "Triada"? Fot. Mayra Ortiz/Netflix

Hiszpańskojęzyczne seriale robią furorę na Netfliksie i nie inaczej jest z "Triadą", mrocznym, trzymającym w napięciu, sensacyjnym (i obfitując w śmiałe sceny erotyczne) thrillerem o trzech siostrach, które zostały rozdzielone po urodzeniu i postanawiają odkryć prawdę. Droga do niej będzie jednak niebezpieczna i szokująca.


Meksykański serial jest obecnie numerem 1. na Netliksie w Polsce. Pobił m.in. trzeci sezon hitu "Outer Banks" czy polską "Dziewczynę i kosmonautę" z Magdaleną Cielecką. Jest też też przebojem na świecie.

Krytycy i widzowie nazywają "Triadę" połączeniem kanadyjskiego serialu science fiction "Orphan Black" z głośnym filmem dokumentem "Bliscy nieznajomi" z 2018 roku, którym twórczyni produkcji Leticia López Margalli się zresztą inspirowała. Szczególnie chwalona jest główna aktorka Maite Perroni, która brawurowo wcieliła się... we wszystkie trzy siostry.

Jak kończy się "Triada" Netfliksa? Wyjaśniamy zakończenie

Serial liczył osiem odcinków, a ostatni mógł skonfundować widzów. Wyjaśniamy zakończenie "Triady".

Uwaga, oczywiście potężne spoilery.

Jak zostały rozdzielone trojaczki?

Policjantka Rebecca (Maite Perroni) przez większość serialu próbowała ustalić, dlaczego ona i jej bliźniacze siostry zostały rozdzielone po urodzeniu. Choć odrzuciła dziwaczną teorię swojej siostry, striptizerki Tamary (również Perroni) – że są klonem... nazistki – prawda jest równie szokująca. Okazało się, że kilkadziesiąt lat wcześniej wybitny lekarz porzucił nieetyczne eksperymenty na bliźniakach i trojaczkach po tym, jak jego działania ujawniły media. Jednak jego asystentka Batiz (Nuria Bages) podjęła się kontynuacji projektu i postanowiła zbadać, jak bardzo zależne są od siebie biologia i wychowanie. W tym celu umieściła trzy identyczne dziewczynki w różnych rodzinach osadzonych w zupełnie innych klasach społecznych, a naukowcy monitorowali je przez całe ich życia.

Prezeska Aleida (znowu Perroni) została adoptowana przez uprzywilejowanego Bernardo, lekarza, który zatrudnił Batiz jako psychiatrę w swoim szpitalu, oraz jego żonę. Para z klasy średniej, która nie mogła mieć własnych dzieci, nielegalnie adoptowała Rebekę, podczas gdy Tamara została umieszczona pod opieką samotnej matki z klasy robotniczej.

Batiz nie była jednak bierną obserwatorką. Nie tylko zabiła Bernardo, gdy ten odkrył, że stał się nieświadomym uczestnikiem jej projektu, ale wkrótce potem bezlitośnie zamordowała ojca Rebeki i matkę Tamary, aby upewnić się, że wszystkie trzy siostry doświadczyły tych samych traum. Batiz była nawet terapeutką Aleidy i przekonywała ją, że ta cierpi na zaburzenie dysocjacyjne tożsamości, gdy zaczęła doświadczać wizji z życia swoich sióstr.

Rebecca i Tamara, które już wcześniej zauważyły te wszystkie zbiegi okoliczności w swoim życiu, potwierdzają swoje podejrzenia, gdy zostają uwięzione w podziemnej kryjówce Batiz. Autorka eksperymentu wyjawia też szokującą prawdę: to ona jest biologiczną matką trojaczek.

Co stało się z siostrami?

W dramatycznej pierwszej scenie "Triady" zdesperowana Aleida dokonuje napadu z bronią w miejscu pracy Batiz i chce zemścić się na swojej terapeutce. Gdy bierze zakładniczkę na dachu, zostaje postrzelona przez policyjnego snajpera, a w telewizji słyszymy, że strzał był śmiertelny. Ale czy faktycznie tak było? W finale dowiadujemy się, że Aleida przeżyła. Podczas pogrzebu pochowano ciało podobnej do niej kobiety, a kobieta od tej pory trzymana jest w zamknięciu przez Batiz. Na szczęście, dzięki telepatycznej więzi Aleida dowiaduje się, że jej siostry są w niebezpieczeństwie. Tuż przed tym, jak Batiz ma przejść do złowrogo brzmiącego następnego etapu swoich badań, Aleida uwalnia się i wyłącza zasilanie w kwaterze naukowczyni, co skutkuje ogromnym chaosem.

Rebecca, zdrowiejąca alkoholiczka, wykorzystuje drinki, którymi Batiz próbowała ją zmanipulować, konstruuje kilka koktajli Mołotowa i wraz z Tamarą udaje jej się dostać do innej części domu, w której są przetrzymywane. Tam znajdują Batiz tulącą osłabioną Aleidę. Dochodzi do krótkiej walki i wszystkie trzy siostry uciekają samochodem swojej biologicznej matki.

W końcowym ujęciu widzimy, że trojaczki praktycznie zostawiły Batiz na pewną śmierć: zamknęły ją w piwnicy bez możliwości ucieczki.

Kto jeszcze był w to wszystko zamieszany?

Mimo że Eugenio, mąż Alaidy (Flavio Medina), wydawał się bardzo podejrzany, a nawet chciał, żeby Tamara udawała jego żonę w swoich podejrzanych celach biznesowych, to nie miał nic wspólnego ze spiskiem. Wręcz o mało co nie zginął, gdy dobrowolnie wsiadł do samochodu z kłamliwym policjantem Humberto (David Chocarro), aby znaleźć zaginione Rebeccę i Tamarę.

Okazuje się, że Humberto, żonaty mężczyzna, który miał romans z Rebeccą, miał na sumieniu o wiele więcej niż małżeńska zdrada. Był jednym z pomocników Batiz zatrudnionych do monitorowania policjantki. Podczas gdy zdołał zwabić Rebekę i Tamarę do kryjówki autorki eksperymentu, to nie miał tyle szczęścia z Eugenio. Gdy mąż Alaidy zdał sobie sprawę, że został porwany, próbował zatrzymać samochód i doszło do walki.

W rezultacie bójki doszło do spektakularnego wypadku samochodowego, w którym zginął Humberto. Eugenio miał większe szczęście i przeżył. Gdy prawie został potrącony przez samochód, którym uciekały siostry, odkrył, że Alaida żyje i para wpadła sobie w objęcia.

Czy będzie 2. sezon "Triady"?

Netflix na razie milczy, ale wydaje się mało prawdopodobne, że "Triada" będzie kontynuowana. Serial jest oparty na prawdziwym eksperymencie, któremu poświęcony jest dokument "Bliscy nieznajomi" i wydaje się zamkniętą całością. Dowiedzieliśmy się, kim jest złoczyńca, a historia trojaczek sprawia wrażenie zakończonej.

Niewykluczone jednak, że drugi sezon "Triady" powstanie, gdyż serial był wielkim hitem, co oznacza oczywiście potężny zysk finansowy. Czy artystycznie miałoby to jednak sens? To zależy od potencjalnej historii i pomysłów showrunnerki. Poczekamy, zobaczymy.