Incydent na konferencji Tuska. Bezbłędna reakcja szefa PO
- Donald Tusk odwiedził Bytom
- W czasie konferencji byłego premiera doszło do niespodziewanego incydentu
- Donald Tusk usłyszał, co myśli o nim pewien przypadkowy mężczyzna
"Łobuzie ty" usłyszał Donald Tusk w Bytomiu
– Bytom, tak jak każde inne miejsce w Polsce i tu na Śląsku, może być miejscem kapitalnym do życia (...). Widać wyraźnie jak pięknym miastem był i jak pięknym miastem może być Bytom, przynajmniej w tych istotnych, kluczowych fragmentach – powiedział w piątek na konferencji prasowej Donald Tusk.
W momencie, gdy lider PO wypowiadał kolejne zdania, doszło do niespodziewanego incydentu. W pobliżu przejeżdżało auto, którego kierowca przerwał polityczne wystąpienie i krzyknął w stronę premiera wymowny komentarz. – Łobuzie ty! – usłyszeli wszyscy, którzy oglądali konferencję Tuska.
Były premier nie za bardzo przejął się hejtem rzuconym zza pleców i błyskawicznie odpowiedział mężczyźnie. – Zapraszam na spotkanie otwarte o godz. 17:00 – odpowiedział spokojnie.
O czym Tusk mówił podczas konferencji?
Podkreślał, że każde nowoczesne państwo ma szansę na rozwój dzięki samorządom lokalnym. – Mnie do tego nie trzeba przekonywać (...). Dla mnie autentyczna samorządność jest rzeczą kluczową, nie dlatego, że to jest moja pasja, ale dlatego, że każde nowoczesne państwo ma szansę na rozwój dzięki samorządom lokalnym – powiedział.
Podkreślał, że każdy sprawny, przyzwoity samorządowiec, który będzie chciał wesprzeć i pomóc w kampanii do samorządu jest mile widziany.
Mężczyzna z auta przerwał Tuskowi dokładnie wtedy, gdy ten wyjaśniał słuchającym go mieszkańcom Bytomia, że senator Frankiewicz z Gliwic jest jego partnerem w tym projekcie. – I nieprzypadkowo jego poprosiłem o to, by stworzyć pakt senacki i absolutnie będziemy współpracować z samorządowcami – dokończył lider KO. Co więcej, Donald Tusk podkreślił, że zaproponuje przeznaczenie 10 mld zł dla polskich gmin na remonty mieszkań.
– My będziemy proponowali te 10 mld (zł) dla polskich gmin na remonty mieszkań, bo te zasoby, podobnie jak w Bytomiu, są wszędzie. Nie trzeba dawać wsparcia wielkim deweloperom, którzy będą budowali wielkie, drogie osiedla, trzeba dać szansę polskim gminom, polskim miastom na rewitalizację kamienic, na remonty na wielką skalę – mówił lider KO.
Obywatelka wyznaje Tuskowi miłość
Do innej nietypowej sytuacji na spotkaniu Tuska z wyborcami doszło w Rokietnicy. Tam jednak były premier Polski mógł być naprawdę zadowolony z tego, co usłyszał.
Podczas wiecu pytanie do lidera PO skierowała jedna z uczestniczek, która zapytała o sens wprowadzenia niedziel handlowych, a na końcu postanowiła wyznać politykowi... miłość. To wywołało śmiech zgromadzonych na sali. Polityk odniósł się jednak do słów zwolenniczki i postanowił odpowiedzieć w podobnym tonie.
– Pani oświadczyła, że mnie kocha – zaznaczył Tusk. – Ja panią kocham, bez pamięci od dzisiaj! – odpowiedział, na co sala znów zareagowała śmiechem. Odniósł się też do zadanego przez nią pytania.
– Co to handlu w niedzielę, to kolejne kłamstwo PiS. Argumentem tu była obrona małego handlu polskiego, ale ten zakaz okazał się zabójczy dla kogo? Padł jakiś Lidl czy inny? Nie, padło 30 tys. innych sklepów, bo nie spełniło szeregu warunków co do handlowania w niedzielę. Niech ludzie sami decydują, jak spędzają niedziele – skomentował Donald Tusk.