PiS pyta "za co nas tak naprawdę nienawidzicie?". Rzecznik rządu reaguje na krytykę

Katarzyna Nowak
20 marca 2023, 15:22 • 1 minuta czytania
Po tym, jak na tiktokowym koncie Prawa i Sprawiedliwości zamieszczono filmik, w którym Radosław Fogiel pyta: "za co tak naprawdę nienawidzicie PiS?", zarzuca młodym: "nic nie wiecie o naszych programach" oraz prosi o konkrety, internauci nie zawiedli. Pod nagraniem rozpętała się komentarzowa burza, a o sprawę był w poniedziałek pytany rzecznik rządu, Piotr Müller. Jak odniósł się do sprawy?
Radosław Fogiel zapytał internautów "dlaczego nienawidzicie PiS" i poprosił o konkrety. Szybko je dostał Prawo i Sprawiedliwość, TikTok

– Za co tak naprawdę nienawidzicie PiS-u? Czy wy w ogóle wiecie cokolwiek o Prawie i Sprawiedliwości? – pyta w tiktokowym filmiku były rzecznik PiS, Radosław Fogiel. Zwraca się też do młodych ludzi słowami: "Waszą nienawiść ukształtowały teksty Cypisa i Maty, nie wiecie nic o naszych programach, o naszej polityce, o tym, co nam się udało zrobić przez te osiem lat".

W tle na nagraniu widać m.in. wspomnianych raperów, a także... Jarosława Kaczyńskiego, który siedzi w ławach sejmowych z atlasem kotów. Na koniec Fogiel dodaje jeszcze: – Chętnie posłucham. Konkrety w komentarzach: za co tak naprawdę nienawidzicie PiS-u?

PiS pyta: "za co nas nienawidzicie?", internauci podają całą listę

Te konkrety pojawiły się bardzo szybko: pod nagraniem jest ponad 7 tysięcy komentarzy, m.in. takie:

Niektórzy internauci ironizowali, że podejście "wy nic nie wiecie" nie jest raczej dobrym startem do rozpoczęcia rozmowy z młodzieżą, a inni prosili, by Radosław Fogiel w kolejnym nagraniu przeczytał te komentarze i na nie odpowiedział, a administrator konta Prawa i Sprawiedliwości odpisał nawet: "Będzie. Pracujemy nad tym!".

Rzecznik rządu zabrał głos ws. filmiku z udziałem Fogla. "Lekcja pokory"

Pytania o ten filmik pojawiły się też podczas poniedziałkowej konferencji prasowej. Dziennikarze zadali je Piotrowi Müllerowi, rzecznikowi rządu.

– Co do komentarzy na TikToku: panie redaktorze, nie czytałem, rozumiem, że pan co najmniej kilka napisał, rozumiem, że to były te chwalebne akurat – próbował żartować Müller. – A serio mówiąc, to my wiemy, że w pewnych miejscach my popełniamy błędy, to jest nieuniknione. Wyciągamy wnioski, chociażby w sprawach mieszkaniowych – dodał.

– Pan poseł Fogiel wywołał trochę falę komentarzy i może część z nich będzie dla nas pewną lekcją pokory – przyznał rzecznik rządu.

– Czy z perspektywy redakcji, jakie wywołał ten film, czy państwo oceniacie ten pomysł jako trafiony? – dopytywał go inny dziennikarz.

– My też musimy się zmierzyć z trudnymi komentarzami, polityka to nie tylko otrzymywanie pochwał, w kampanii będzie tego wiele, więc nie ma co się gorączkować, po prostu trzeba wziąć to na klatę i odpowiadać na wszelkie zarzuty – skwitował Müller.

Wspólna lista jedynym ratunkiem dla opozycji?

W poniedziałek w mediach głośno jest też o najnowszym, alarmującym dla opozycji sondażu przeprowadzonym przez Kantar Public (środki na jego przeprowadzenie zebrała Fundacja Forum Długiego Stołu, wyniki opublikowała "Gazeta Wyborcza"). Wynika z niego, że tylko wspólny start do Sejmu może zapewnić opozycji szansę na samodzielne, stabilne rządy.

Od kilku miesięcy większość publikowanych sondaży wskazywała, że Prawo i Sprawiedliwość straci władzę, nawet jeśli opozycja wystartuje w ramach trzech odrębnych bloków. Od kilku dni obserwujemy jednak zmianę tendencji i wzrost zarówno notowań PiS-u, jak i Konfederacji, która potencjalnie mogłaby pomóc partii Kaczyńskiego w stworzeniu rządu większościowego.

Donald Tusk poruszał kwestię wspólnej listy podczas niedzielnego spotkania z wyborcami w Żywcu. – Ci, co nie chcą jednej listy, dostaną od wyborców srogie baty – mówił.

Jak można interpretować te słowa lidera PO? – Tusk proponuje wyborcom coś na kształt manifestacji siły, a koalicjantom płacę minimalną, czyli przetrwanie – komentował w rozmowie z naTemat.pl prof. UW Rafał Chwedoruk.

Czytaj więcej: Ten sondaż wywołał burzę. Ekspert wprost o jednej liście Tuska: On proponuje przetrwanie