Wymarzona podróż do Włoch. Przed wyjazdem koniecznie dopilnuj tych 2 rzeczy!

redakcja naTemat
05 kwietnia 2023, 09:16 • 1 minuta czytania
Szybki, spontaniczny, naszpikowany wręcz hurtowymi ilościami rozrywek city break? A może dłuższy urlop, który pozwoli nasycić się w pełni atrakcjami, które oferuje Półwysep Apeniński? W obu tych sytuacjach warto poznać dwie kluczowe zasady, dzięki którym nie tylko unikniesz tłumów innych turystów, lecz także zaoszczędzisz naprawdę dużo pieniędzy.
Fot. mat. prasowe

Owszem, włoskie miasta to miejsca, które tętnią życiem od świtu do późnej nocy. Tak, ruszając do któregokolwiek z nich, nastawiamy się nie tylko na skąpaną w południowym słońcu feerię barw, lecz także kontakt ze spontanicznymi, wesołymi i zawsze pogodnymi ludźmi, co jest świetnym zastrzykiem energetycznym dla przybysza z Polski.

Lecz, umówmy się, odwiedzając słynne włoskie miasta w najpopularniejszych terminach turystycznych, mamy jak w banku gwar i ścisk, które... mogą przerosnąć nawet największego ekstrawertyka 

Chcesz uniknąć sytuacji, w której wymarzony wypoczynek przebiegnie w towarzystwie hord innych wczasowiczów, a dostępu do jakiejkolwiek atrakcji strzec będą wielogodzinne kolejki, jednocześnie wydając znacznie mniej?

Po pierwsze: wybierz mądrze termin

Staraj się omijać szczyt sezonu turystycznego, a także długich weekendów. Ot, poleć dwa lub trzy dni wcześniej, bądź też odwrotnie: nieco później, a zaoszczędzisz sobie nie tylko stresu, lecz także zapłacisz znacznie mniej za przelot, noclegi, a nawet wyżywienie (sporo restauracji podnosi ceny w najbardziej "strategicznych" dla branży turystycznej momentach).

Potrzebujesz sprytnego "patentu"? Skorzystaj z eSky.pl (czyli świetnej platformy do organizacji lotów, city breaków oraz wakacji) i sprawdź zakładkę "Okazje". Elastyczne podejście do terminu wyjazdu naprawdę popłaca, gdyż w zależności od wybranych dat, ceny na ten sam kierunek mogą różnić się – uwaga – kilkukrotnie. 

Po drugie: przemyśl miejsce wylotu

W tym miejscu wracamy do słowa "elastyczność", tym razem rozumianego jako otwartość na to, gdzie rozpocznie się nasza podniebna podróż do Włoch

Sprawdzając ceny na platformie eSky.pl, nie ograniczaj się więc jedynie do najbliższego portu lotniczego. Porównuj oferty z innych miejsc: czy to wybierając wyłącznie miejsca, do których masz najbardziej dogodny dojazd, czy też – to już "wyższa szkoła elastyczności" – klikając na opcję "Wszystkie lotniska".

Może bowiem okazać się, że różnica cenowa pomiędzy – dajmy na to – Katowicami a Krakowem, jest tak atrakcyjna, że zdecydowanie warto przejechać do innego miasta. Ba, bywa i tak, że dla mieszkańca zachodniej części Polski najlepszą opcją okaże się Berlin lub Drezno. 

Nasze ulubione włoskie cele podróży, będące ideałami zarówno w przypadku parodniowego wypadu, jak i dłuższego urlopu? Oto one:

Bari (city break i wakacje). Ceny lotów już od 257 zł w obie strony.

Sycylia (city break i wakacje). Ceny lotów do Trapani już od 270 zł w obie strony.

Neapol (city break). Ceny lotów już od 400 zł w obie strony.

Wenecja (city break). Ceny lotów już od 200 zł w obie strony.

Sardynia (wakacje). Ceny lotów do Cagliari już od 350 zł w obie strony.

Najtańsze loty do Włoch znajdziesz w zakładce "Okazje" na eSky.pl.

Materiał powstał we współpracy z eSky.pl