To prawdziwy hit! Polska kontra Niemcy i pożegnalny mecz Błaszczykowskiego

Maciej Piasecki
23 marca 2023, 14:42 • 1 minuta czytania
Szykuje się spore święto dla kibiców piłki nożnej. Zdaniem dziennikarzy niemieckiego "Sportschau" reprezentacja Niemiec zagra towarzysko z Polską już w czerwcu tego roku. Pojedynek ma być również okazją do oficjalnego pożegnania z Biało-Czerwonymi dla Jakuba Błaszczykowskiego.
Jakub Błaszczykowski w kadrze rozegrał 108 spotkań. Rekordzistą pod tym względem jest Robert Lewandowski. Fot. ANDRZEJ IWANCZUK/REPORTER

Zaskakujące informacje dotyczące meczu towarzyskiego reprezentacji Polski, w którym Biało-Czerwoni mieliby się zmierzyć z kadrą Niemiec, przekazali dziennikarze "Sportschau".

Towarzyskie starcie miałoby się odbyć w czerwcu 2023 roku. Niemieccy dziennikarze sugerują, że miejscem rozegrania spotkania miałaby być Warszawa.

– Mamy możliwość większej elastyczności w przygotowaniach, dzięki temu, że organizujemy Euro 2024. Chcemy zagrać przeciwko kilku silnym przeciwnikom w meczach towarzyskich – cytowane są słowa Oliviera Bierhoffa, byłego reprezentanta Niemiec.

Niemiecka kadra na pewno zagra dwa mecze, w marcu przeciwko Peru oraz Belgii. Dziennikarze "Sportschau" poinformowali również, że w grę wchodzą trzy kolejne starcia towarzyskie. W czerwcu b.r. Niemcy mają zagrać swój mecz numer 1000 w rywalizacji z Ukrainą, na stadionie w Bremie. A następnie wyjazd na starcie z Polską i powrót do siebie, gdzie w Gelsenkirchen nasi zachodni sąsiedzi mieliby zmierzyć się z Urugwajem.

"Oficjalnego potwierdzenia czerwcowych meczów jeszcze nie ma" – zaznaczają dziennikarze.

Idealna okazja na pożegnanie Błaszczykowskiego

Jeśli wieści przekazane przez niemieckie media się potwierdzą, będzie można mówić o prawdziwym hicie na PGE Narodowym. Dodatkowo trzeba pamiętać o planach Polskiego Związku Piłki Nożnej, o których już w styczniu 2023 roku informował dziennikarz Interia.pl Sebastian Staszewski. Federacja chciałaby bowiem pożegnać Jakuba Błaszczykowskiego.

A taka okazja, jak mecz z Niemcami, to idealne realia dla uhonorowania "Kuby".

Ostatni raz Błaszczykowski był powoływany do reprezentacji za czasów trenera Jerzego Brzęczka. Łącznie skrzydłowy rozegrał dla Biało-Czerwonych aż 108 oficjalnych meczów. Na liście wszech czasów lepszy od Błaszczykowskiego pod tym względem jest tylko Robert Lewandowski.

Ostatnie lata dla "Kuby", jak nazywany był skrótowo w czasach występów na niemieckich boiskach, to głównie problemy z kontuzjami. Błaszczykowski wrócił do Wisły Kraków, gdzie został jedną z najważniejszych postaci ostatnich lat. Po spadku z PKO BP Ekstraklasy mający 37 lat zawodnik nadal jest zgłoszony w kadrze zespołu.

Co więcej, piłkarską wiosną w Krakowie zakładany jest powrót Błaszczykowskiego na boisko. Doświadczony piłkarz chce jeszcze pomóc drużynie w powrocie do krajowej elity. Możliwe, że będzie to też pewnego rodzaju etap przygotowań pod kątem ostatecznego zakończenia kariery właśnie podczas czerwcowego wydarzenia w Warszawie.

Jak jednak podaje redakcja internetowa TVP Sport, akurat w czerwcu może być problem z lokalizacją na PGE Narodowym. PZPN ma szukać ciekawych alternatyw. Wśród kilku pomysłów rozważane są opcje na stadionach Polsat Plus Arena w Gdańsku oraz Tarczyński Arena we Wrocławiu. Znając jednak zacięcie federacji, nie można wykluczyć, że wersja warszawska będzie próbowana do zrealizowania za wszelką cenę.