Załamanie pogody już za rogiem. Z wiosną póki co możemy się pożegnać

redakcja naTemat
27 marca 2023, 09:21 • 1 minuta czytania
Pierwszy pełny tydzień wiosny raczej nie będzie nas rozpieszczał. Z jego początkiem do Polski zawitają prawdziwie zimowe temperatury. W wielu miejscach może spaść deszcz przechodzący w śnieg, a IMGW wydało ostrzeżenia przed oblodzeniem dla większości kraju.
W poniedziałek do Polski powróci zima Fot. wxcharts.com

Prognoza pogody na poniedziałek 27 marca

Już od rana zimowa aura zapanowała na Przedgórzu Sudeckim – zaczął tam padać śnieg, a temperatura spadła do 0 stopni Celsjusza. Pada też na Dolnym Śląsku:

Oraz na Pomorzu:

W kolejnych godzinach przewidywane są coraz mocniejsze mieszane opady deszczu ze śniegiem, zwłaszcza na południowym wschodzie Polski. Z nadejściem wieczoru w zachodniej części kraju mają nasilić się opady śniegu.

Wiatr w poniedziałek będzie zazwyczaj północno-zachodni umiarkowany i dość silny. W większości kraju będzie osiągać 50 km/h, przy czym na południu będzie to 60 km/h, a pod górami nawet 70 km/h. W ciągu dnia będzie robić się zimno: wczesnym popołudniem słupki rtęci w centralnej Polsce wskażą ok. 5 stopni Celsjusza w centralnej Polsce, a 1 stopień na Kaszubach i Podbeskidziu.

W nocy z poniedziałku na wtorek termometry pokażą już temperatury zdecydowanie minusowe: od -9 stopni Celsjusza w rejonach podgórskich, przez -6 w większości kraju, aż po -2 nad morzem i na zachodzie. 

Ostrzeżenia IMGW na poniedziałek

W związku z przewidywanymi intensywnymi opadami w województwie podkarpackim oraz częściach woj. małopolskiego i lubelskiego obowiązują ostrzeżenia pierwszego stopnia przed ulewami. Na południu województw śląskiego i małopolskiego IMGW ostrzega z kolei przed przymrozkami, oblodzeniem i opadami śniegu powodującymi przyrost pokrywy śnieżnej o 5-10 cm.

Gwałtowny spadek temperatury w powiązaniu z opadami deszczu oraz deszczu ze śniegiem sprawił też, że IMGW wydało alerty pierwszego stopnia ostrzegające przed oblodzeniem. Obowiązują na terenie większości kraju, z wyjątkiem jego północno-zachodniej części.

Mało wiosennie będzie również na Wielkanoc

Jak pisaliśmy w naTemat.pl, synoptycy ostrzegają, że tegoroczne święta wielkanocne będą raczej chłodne, możliwy jest także deszcz. W okresie świątecznym ma trochę padać, a temperatura ma sięgać od 6 do 10 stopni Celsjusza. 

Najcieplejsza ze wszystkich dni świątecznych będzie Wielka Sobota. Synoptycy prognozują, że temperatura sięgnie tego dnia około 10 stopni Celsjusza, wiatr powieje maksymalnie w porywach do 26 km/h, natomiast zachmurzenie nadal pozostanie duże.  Także w Niedzielę Wielkanocną pogoda nie będzie nas rozpieszczać. Temperatury zatrzymają się na około 6 stopniach Celsjusza, więc raczej nie mamy co liczyć na słońce, a pogoda będzie podobna jak w poprzednie dni. W Poniedziałek Wielkanocny będzie podobnie. To znaczy niezbyt ciepło, ale też nie powinno padać czy mocno wiać. W nocy jednak temperatura może spaść poniżej zera.

I tak naprawdę dopiero od Wielkanocy – albo krótko po niej – temperatury zaczną rosnąć, gdyż aż do świąt będzie chłodniej, a nawet możliwe są przymrozki. Na szczęście w Wielkanoc, o ile będzie chłodniej, ma być mniej deszczowo niż obecnie.