Łukaszenka postawił Polsce ultimatum. Zażądał wydania lidera białoruskich opozycjonistów
Łukaszenka wygłosił coroczne orędzie do narodu
Dyktator Białorusi Alaksandr Łukaszenka przemawiał w piątek do narodu i parlamentu z Pałacu Republiki. W Pałacu Republiki zgromadziło się ponad 2500 osób: najwyższych urzędników państwowych, szefów agencji rządowych, przedstawicieli korpusu dyplomatycznego, młodych Białorusinów czy reporterów.
Po jego długim wywodzie przyszedł czas na pytania. Państwowa agencja informacyjna BelTA podaje, że polityk Jurij Woskresienski zapytał Łukaszenkę, czy rozważa wymianę Andrzeja Poczobuta za wznowienia przez Polskę ruchu na przejściu granicznym Bobrowniki. - Nie wymieniam kawałka granicy za osobę - odpowiedział Łukaszenka.
Chodzi o to, że sąd w Grodnie w lutym ogłosił wyrok w sprawie dziennikarza i działacza polskiej mniejszości na Białorusi Andrzeja Poczobuta. W politycznym procesie zarzucono mu "wzniecanie nienawiści" i "działalność terrorystyczną". Opozycjonista spędził w areszcie 500 dni. Wyrok to osiem lat więzienia.
Reżimowe władze próbowały nakłonić go również do tego, aby wyjechał z Białorusi. Nie zgodził się także na wysłanie prośby o ułaskawienie do Aleksandra Łukaszenki.
Łukaszenka powiedział, czego chce za wymianę Poczobuta
Łukaszenka zastrzegł jednak, że mógłby zaakceptować, ale inny rodzaj wymiany. - Jak chcą wymienić Poczobuta, to dobrze, Łatuszka - powiedział Łukaszenka. Paweł Łutaszka jest dyplomatą, byłem ministrem kultury, a obecnie liderem białoruskich opozycjonistów w Polsce.
Łukaszenka dodał też, że nie zgodzi się na wymianę "jeden na jednego". Chciałby, aby Polska przekazała mu całą grupę NAU. Jest to Narodowy Zarząd Antykryzysowy założono z inicjatywy członka Prezydium Rady Koordynacyjnej Pawła Łatuszki. "Jest on tymczasowym organem społecznym, który zapewnia zachowanie i wsparcie administracji publicznej w Białorusi do czasu wybrania nowego rządu drogą demokratyczną przez obywateli Białorusi" - podano na stronie "Belarus Abroad".
Warto też przypomnieć, że na Białorusi jest bardzo wielu więźniów politycznych. Jednym z nich jest założyciel serwisu NEXTA. Ten obecnie działa w Polsce.
Przypomnijmy: Protasiewicz został aresztowany 23 maja 2021 roku wraz ze swoją dziewczyną Sofią Sapiegą. Wówczas białoruski myśliwiec zmusił do lądowania w Mińsku samolot linii Ryanair z nimi na pokładzie. Te ruch Białorusi wywołał międzynarodowe oburzenie.
Protasewicz od czerwca 2021 roku jest areszcie domowym. Zobowiązał się do współpracy z krajowym wymiarem sprawiedliwości. Nadal trwa jego proces. Powiedział podczas niego, że żałuje swoich czynów. Sapiega została skazana w zeszłym roku na sześć lat więzienia.