Allan Krupa o swoich zarobkach. To dlatego chciałby wystąpić w "Tańcu z gwiazdami"
- Allan Krupa w ubiegłym roku wkroczył w dorosłość i zrobiło się o nim głośno. Zaczął dostawać propozycje udziału w różnych programach. Czy wystąpiłby w "Tańcu z gwiazdami"?
- Syn Edyty Górniak jest początkującym raperem. Wypuścił już kilka kawałków. Ujawnił, ile wynosiła jego pierwsza "wypłata"
Allan w zeszłym roku skończył 18 lat i zaliczył debiut na scenie muzycznej. Przybrał artystyczny pseudonim "Enso" i próbuje swoich sił w rapie. Ma już nawet za sobą występ na sylwestrowej scenie w Zakopanem, gdzie pojawił się razem z mamą.
Allan Krupa o występie "TzG" i zarobkach
Krupa udzielił ostatnio wywiadu dla "Super Expressu", w którym zdradził, że zaczęli się nim interesować producenci różnych reality-show. Ponoć dostał już propozycję wzięcia udziału w "Tańcu z gwiazdami".
Początkowo odmówił, bo chciał skupić się na tworzeniu muzyki. Za swoje pierwsze kawałki nie zarobił dużych pieniędzy – dało mu to jednak dużo satysfakcji.
– Zacząłem zarabiać na swojej muzyce. Z raportu na raport suma rośnie. Wiadomo, na tę chwilę nie są to pieniądze, które mnie zadowalają. Jak dostałem pierwszą wypłatę, nie będę tutaj ściemniał, za pierwszą piosenkę zarobiłem 1500 zł, powiedziałem: "Kurdę, ale zarobiłem!". Suma nie była istotna, cieszyłem się, że w ogóle pieniądze z tego zarobiłem. Nie mam tak, że już chciałbym dużo więcej. Na razie rozwala mi to głowę, bo nigdy nie myślałem, że w ogóle będę mógł kiedyś zarabiać pieniądze na moich piosenkach – powiedział.
Allan podczas rozmowy przyznał, że "liczy na większy zarobek z produkowania muzyki dla innych artystów, bo tym chce zajmować się docelowo". Nastolatek ma też w planach "wyposażenie własnego studia nagraniowego". Nie ukrywa, że chciałby zarobić na "najlepszy muzyczny sprzęt". Przyznał, że teraz podjąłby inną decyzję w kwestii tanecznego show. Postawił jednak jeden warunek. – Za dobrą sumę – zdecydowanie. Tylko głupi by pogardził takimi pieniędzmi. Chyba, że miałbym się rozebrać i tańczyć nago. Poza tym jestem otwarty na propozycje – podsumował.
Nowy wizerunek Allana Krupy
Allan to jedyne, ukochane dziecko Edyty Górniak. Artystka ma fantastyczny kontakt ze swoim synem, który jest dla niej oczkiem w głowie. Wspiera go na każdej płaszczyźnie (nawet w tym, że zdecydował się zrezygnować z pisania matury). Piosenkarka w niejednym wywiadzie wspominała o tym, jak kocha swojego "Allanka", że jest on dla niej najważniejszy.– Tęsknię do czasów, jak był mały i miał loki, których nie mogłam nigdy rozczesać i tylko mogłam to zrobić w wannie, jak go kąpałam. Chcę znowu zobaczyć tego cudnego, małego anioła, ale go po prostu już nie ma – mówiła w rozmowie z "Faktem".
Wiele wskazuje na to, że sam Allan za tamtym okresem nie tęskni. Wszedł dziarskim krokiem w dorosłość. Najpierw myślał o wojsku, ale jednak postawił na tworzenie muzyki.
Krupa od pewnego czasu kreuje swój "niegrzeczny wizerunek". Ostatnio na YouTube pojawił się jego kolejny kawałek. Pod pseudonimem Enso w duecie z Nerwusem nagrał piosenkę "WOW". W klipie nie brakuje tancerek, a z ust Allana słyszymy: "Młody boss, młody cham. Czasem dżentelmen, gdy ochotę mam; Ostatnio widzę, że jakaś pani mówi, że ja cham; Moja mama wychowała mnie na małe grzeczne cudo, ale co ja mam zrobić, kiedy pani córka prosi, abym mówił do niej s*ko".
Nastolatek "nawija" tam też o "tajemniczej towarzyszce", która "w nosie ma szron, mimo że nie jest zimno" i dalej: "jestem lodowaty tak jak chłopaki, które siedzą na murku, chcą być skuci, ale nie w kajdankach, chyba że w łóżku".