Lipowska złożyła nietypowe życzenia wielkanocne. Uderzyła w część polskich rodzin
- Teresa Lipowska postanowiła zmienić swoje przedświąteczne zwyczaje
- Z okazji Wielkanocy odwiedziła koleżanki i kolegów w Domu Artystów Weteranów Scen Polskich w podwarszawskim Skolimowie
- Po wspólnym żurku i podzieleniu się tradycyjnym "jajeczkiem" zwróciła się do fanów, uderzając w rodziny, które nie spędzają razem świąt
Teresa Lipowska jest aktywna zawodowo od ponad 70 lat. Aktorka debiutowała na wielkim ekranie w 1950 roku rolą w filmie "Pierwszy start". Dziś najbardziej kojarzona jest z postaci Barbary Mostowiak. W końcu w serialu "M jak miłość" gra już od ponad 20 lat.
Lipowska odwiedziła samotnych seniorów. Życzy rodzinnej Wielkanocy
Dom Artystów Weteranów Scen Polskich w Skolimowie owiany jest sławą. To właśnie tam z roku na rok przybywa coraz więcej osamotnionych seniorów, którzy przed laty zachwycali publiczność, a dziś potrzebują opieki i wsparcia. W tym miejscu artyści seniorzy mogą cieszyć się końcówką swojego życia z rówieśnikami z branży.
W ostatnim czasie, korzystając z okazji nadchodzących świąt wielkanocnych, swoich kolegów i koleżanki odwiedziła Teresa Lipowska. Aktorka nie chciała pozostawić samotnie artystów na święta i zdecydowała się podarować im trochę uśmiechu, zasiadając z nimi do wspólnego stołu, dzieląc się tradycyjnym "jajeczkiem" i składając im najlepsze życzenia.
Czytaj także: "Jestem gnieciona, dotykana, wręcz obmacywana". Lipowska gorzko o zachowaniu niektórych fanów
Lipowska ostro o Wielkanocy. "Teraz te rodziny się bardzo rozpadają"
Gwiazda TVP bardzo emocjonalnie przeżyła wizytę w Skolimowie. Po wszystkim postanowiła zaapelować do swoich fanów. Zachęcała wszystkich, by pamiętali o osobach w domach opieki, które często są samotne, ale przede wszystkim o swoich najbliższych. Lipowska wspomniała przy tym oczywiście o Domu Artystów Weteranów Scen Polskich, który sama notorycznie odwiedza.
"Bardzo chętnie tu przyjeżdżam i podczas obiadu chętnie podzieliłam się jajeczkiem ze swoimi starszymi kolegami. Niestety już nie wszyscy, część odeszła, część jest chora. Mamy duży kontakt z tymi, co pozostali. Wspominamy razem cudowne rzeczy" – przyznała serialowa Barbara Mostowiak.
Czytaj także: Lipowska zdradziła wysokość swojej emerytury. "Miałabym biedę, gdybym miała tylko to"
Artystka dobitnie podsumowała wizytę w domu opieki, a jej słowa nie pozostawiają żadnych wątpliwości. Złożyła swoim fanom nietypowe życzenia.
"Tak jak im, tak i państwu składam najserdeczniejsze życzenia. Spokojnych, radosnych, rodzinnych świąt. Teraz te rodziny się bardzo rozpadają, jeden (wyjeżdża – przyp. red.) na Seszele, a drugi na Karaiby, prawda? Żeby to jajeczko było z dziećmi, wnukami i najbliższymi. Uśmiechajcie się. Przychodzi wiosna i będzie cudownie" – podsumowała na łamach "Super Expressu" aktorka.