Szlifujesz formę na lato? Koniecznie sprawdź, czy nie popełniasz tych błędów
Tworząc plany, które mają sprawić, że za kilka miesięcy wbijemy się w wymarzony kostium kąpielowy, łatwo zapędzić się w kozi róg i skupić wysiłki wyłącznie na zrzucaniu kilogramów. Wbrew pozorom, zejście z wagi nie musi być aż tak trudne. Schody zaczynają się, kiedy chcemy utrzymać wynik i jednocześnie uchronić nasz organizm przed terapią szokową, zwaną również efektem jojo.
O formę należy zadbać kompleksowo. Oprócz zwiększania liczby zajęć na siłowni trzeba zatroszczyć się również o inne aspekty, składające się na zdrowy tryb życia. Sprawdźcie więc, czy starając się być bardziej fit, nie popełniacie tych błędów.
Za dużo ćwiczysz
Brzmi absurdalnie, ale to prawda: chcąc schudnąć staramy się ćwiczyć jak najwięcej, jak najciężej i wyciskając z siebie jak najwięcej potu. Problem w tym, że wzmożony wysiłek wzmaga zapotrzebowanie kaloryczne organizmu. Czyli im więcej ćwiczymy, tym bardziej chce nam się jeść.
I oczywiście, siła woli będzie kazała się nam powstrzymywać przed nadprogramowym podjadaniem… do czasu. W końcu ciało powie stop i kategorycznie zażąda dodatkowej porcji “paliwa”. Wysiłek planujcie więc rozsądnie, starając się dostosować obciążenie do waszych aktualnych możliwości.
Ćwiczysz, ale się nie ruszasz
Aktywność, która pomaga spalać tkankę tłuszczową, jest jak najbardziej pożądana. Nasz organizm nie lubi jednak gwałtownych zrywów, Jeśli więc przez cały dzień siedzicie przed komputerem i wstajecie od niego na dwie godziny fitnessu, po czym szybciutko wracacie na kanapę, to zdecydowanie nie dążycie do równowagi.
Spróbujcie utrzymywać umiarkowaną aktywność na przestrzeni całego dnia - częściej wstawać od biurka, robić przerwy na rozciąganie, krótkie spacery. To zapewni waszemu ciału dodatkowy bodziec i pomoże utrzymać je w lepszej kondycji.
Nie pijesz wody
Trywialne, ale nie można o tym nie wspomnieć. Odwodniony organizm nie jest w stanie pracować na 100 proc. swoich możliwości. Niespecjalnie pomaga też “podlewanie” go sporymi ilościami kawy czy słodkich napojów (tak, te bezcukrowe też się liczą).
Chcąc zmienić tryb życia na zdrowszy zainwestujcie w butelkę filtrującą - najpiękniejszą, jaką tylko uda się wam znaleźć w całym internecie. To ważne, bo będziecie z niej korzystać, właściwie cały czas. Systematyczność jest tu kluczowa.
“Zapominasz” o papierosach
Wdrożenie zasad zdrowszego trybu życia nie musi oznaczać, że zaczniecie żyć jak mnisi, ale nie oszukujmy się: paląc nałogowo wiele w tym temacie nie osiągniecie. Niższa wydolność organizmu, więcej zmarszczek na twarzy, spore ryzyko chorób układu krążenia - to tylko kilka rzuconych na chybił-trafił konsekwencji, z jakimi muszą mierzyć się palacze. Lista jest oczywiście dłuższa.
Im szybciej więc postanowicie rozstać się z papierosami, tym lepiej. Pamiętajcie, tu nigdy nie ma “dobrego” momentu: wymówka zawsze się znajdzie. Jeśli więc nie czujecie się na siłach, aby rzucić “raz na zawsze”, spróbujcie najpierw wprowadzić ograniczenia: stopniowo palić mniej.
Innym rozwiązaniem jest zamiana papierosów na urządzenie dostarczające nikotynę do organizmu w sposób mniej szkodliwy. E-papieorsy czy podgrzewacze tytoniu, jak np. GLO new heating technology, mogą pomóc w początkowych etapach wychodzenia z nałogu. Pamiętajcie tylko, że tu nie wchodzi w grę tryb hybrydowy: używając alternatyw nie można jednocześnie popalać zwykłych papierosów - taka kombinacja niweczy bowiem efekt potencjalnego obniżania szkodliwości.
To co, zaczynacie szlifować formę na lato czy na lata?