13-latka na lekcji uderzyła nauczycielkę żelazkiem w głowę. Sąd rodzinny wyjaśnia sprawę
- Nauczycielka została zaatakowana przez uczennicę żelazkiem
- Kobieta trafiła do szpitala
- Do aktu przemocy doszło w szkole podstawowej
Kobieta zaatakowana żelazkiem w czasie lekcji
W środę 12 kwietnia doszło ataku na nauczycielkę w szkole podstawowej w województwie świętokrzyskim. Stało się to podczas lekcji historii. Policjanci zostali wezwani na miejsce w czasie porannych godzin lekcyjnych. Na miejscu usłyszeli, że uczennica uderzyła nauczycielkę żelazkiem, które akurat znajdowało się na wyposażeniu sali historycznej, gdzie odbywały się lekcje.
"Wynikało z niego [ze zgłoszenia – przyp. red], że w jednej ze szkół na terenie gminy Osiek miało dojść od nieporozumienia pomiędzy uczennicą i nauczycielką. Przybyli na miejsce policjanci z komisariatu w Połańcu potwierdzili zgłoszenie i ustalili, że podczas zajęć lekcyjnych, 13-letnia uczennica uderzyła w głowę nauczycielkę" - przekazała w czwartek portalowi TVN24 młodsza aspirantka Joanna Szczepaniak, oficerka prasowy staszowskiej policji. Pedagożka doznała niegroźnych obrażeń i została opatrzona przez zespół ratownictwa medycznego, po wszystkim trafiła do szpitala. Jej zdrowiu nie zagrażało jednak niebezpieczeństwo i tego samego dnia wróciła do domu.
Nie podano, jaki dokładnie był powód takiego zachowania uczennicy. Jasne jest natomiast, że sprawą agresywnej 13-latki zajmuje się Sąd Rodzinny.
Nauczyciel uderzony przez ucznia
Do innej równie bulwersującej sytuacji, w której pokrzywdzony został nauczyciel, doszło zaledwie kilka dni wcześniej w Teksasie w USA. Sytuacja nabrała rozgłosu także na polskim gruncie, bo została zarejestrowana na wideo i trafiła na Twittera. Widać na nim, że nauczyciel próbuje skonfiskować telefon ucznia, a ten staje się coraz bardziej agresywny.
– Mówiłem ci, żebyś dał mi mój telefon! Daj mi mój telefon! – żąda 15-latek. Starszy człowiek pozostaje opanowany i spokojnie tłumaczy uczniowi, że nie może z niego korzystać. Nagle nauczyciel został uderzony ciosem, który można określić jako prawy sierpowy i ledwo utrzymał się na nogach.
Incydent miał miejsce w Lamar High School w Houston. Dyrektorka szkoły Rita Graves wystosowała list do rodziców uczniów, zapewniając, że takie zachowanie nie będzie tolerowane. Na sytuację, którą uwieczniono na nagraniu, ostro zareagowały nauczycielskie związki zawodowe. Ich przedstawiciele natychmiast zaczęli się domagać kary w postaci wyrzucenia ucznia ze szkoły. Nauczyciel w rozmowie z dziennikarzami przyznał, że nieraz doświadczył przemocy ze strony uczniów jednak nie takiej bezpośredniej. – Nie raz widziałem biurka rzucane po salach – dodał.