Szykują się duże zmiany w "Tańcu z gwiazdami". Nowe jury i pora emisji to dopiero początek

Weronika Tomaszewska-Michalak
14 kwietnia 2023, 15:49 • 1 minuta czytania
Po tym, jak dyrektorem programowym Polsatu został Edward Miszczak, w stacji zachodzą spore roszady. Tym razem prawdziwą "rewolucję" ma przejść program "Taniec z gwiazdami". Z najnowszych doniesień wynika, że planowane są zmiany w składzie jury, porze emisji i... nazwie.
W "Tańcu z gwiazdami" zajdą duże zmiany? Fot.Wojciech Olkusnik/East News

Edward Miszczak w ubiegłym roku przeszedł z TVN do Polsatu, gdzie został nowym dyrektorem programowym. Zastąpił na tym miejscu wieloletnią dyrektorkę Ninę Terentiew. Decyzje nowego szefa wywołały skrajne emocje.

Między innymi reality-show "Love Island" przeniesiono z głównej stacji do TV4. Spore zamieszanie wywołały też roszady w formacie "Twoja Twarz Brzmi Znajomo". Z jury zwolniono Michała Wiśniewskiego i Katarzynę Skrzynecką. Na ich miejsce wskoczyli: Paweł Domagała i Robert Janowski. W dodatku z 4-osobowego składu jury zrobiono 3-osobowy.

Jak będzie wyglądała 14. edycja "Tańca z gwiazdami"? Szykują się zmiany

Wiele wskazuje na to, że nowy dyrektor przymierza się tym razem do "odświeżenia" "Tańca z gwiazdami". "Super Express" podaje, że tym razem taneczne show ma być transmitowane w niedzielę, czyli tak jak przed laty w TVN. Z nazwy ma też zniknąć człon "Dancing with the Stars".

Ponoć szykują się też zwolnienia w jury. Ostatnio zasiadali w nim Andrzej Piaseczny, Michał Malitowski, Andrzej Grabowski i Iwona Pavlović. – Najpewniej nie zobaczymy Iwony. Nie wiadomo, co z Andrzejem Grabowskim – podaje informator tabloidu.

Z kolei Plotek dowiedział się, że o Kryształową Kule ma powalczyć syn Edyty Górniak oraz syn Justyny Steczkowskiej. Nie jest tajemnicą, że Allan i Leon znają się prywatnie i lubią. Grywali razem na imprezach w klubach, czy też widzieli się na "Sylwestrze Marzeń z Dwójką". Myszkowski jest bowiem DJ-em. Czytaj także: Jest synem Justyny Steczkowskiej, ale karierę buduje sam. Leon Myszkowski: Mama niewiele pomogła [WYWIAD]

"W Polsacie wierzą, że jego udział (red. Allana) jest przesądzony. On też ma taką nadzieję, bo negocjacje idą w dobrym kierunku. Edward Miszczak jednak uważa, że sam syn Górniak to za mało i dla podniesienia emocji trzeba też na parkiet ściągnąć Leona Myszkowskiego. Jakby ich matki spotykały się na widowni, to byłby hit. Produkcja bardzo tego chce" – oznajmiło źródło Plotka.

"On nie miałby nic przeciwko rywalizacji z synem Steczkowskiej, którego w sumie uważa za kumpla. Konflikty matek nie przekładają się na ich kontakt. Dla Allana udział Leona byłby ciekawym wyzwaniem. Allan woli rywalizować z kimś, kogo zna i lubi, niż z obcymi osobami, o których nie ma pojęcia" – dodał informator.