Produkcja "Tańca z gwiazdami" ma powoli rozglądać się za kandydatami do kolejnej edycji, która ma wystartować tej jesieni. Istnieje szansa, że na parkiecie widzowie zobaczą Allana Krupę, syna Edyty Górniak. Tymczasem media donoszą, że Edward Miszczak poważnie rozważa, czy w związku z tym nie zaprosić do programu także 23-letniego syna Justyny Steczkowskiej. Artystki nie darzą się wielką "sympatią".
Reklama.
Reklama.
Syn Edyty Górniak coraz pewniej zaznacza swoją obecność w show-biznesie i cieszy się zainteresowaniem mediów
Okazuje się, że Allan Krupa już raz odrzucił propozycję udziału w "Tańcu z gwiazdami"
Teraz młody raper zapowiedział, że tak łatwo nie odpuściłby okazji na zarobienie łatwych pieniędzy
Tymczasem media donoszą, że produkcja polsatowskiego formatu ma rozważać nie tylko jego kandydaturę, ale także najstarszego syna Justyny Steczkowskiej
Allan Krupa i Leon Myszkowski w "Tańcu z gwiazdami"? "To byłby hit"
Allan Krupa, który od najmłodszych lat wychowywał się wśród muzyki, coraz bardziej "rozgaszcza się" w rodzimym show-biznesie. Obserwując mamę, Edytę Górniak, która jest jego mentorką, czerpał inspirację i zapoznawał się z realiami branży muzycznej.
W zeszłym roku chłopak postanowił podzielić się ze światem swoją twórczością. Działa pod pseudonimem Enso. Dotychczas wydał utwory takie jak "Lambada", "Dżentelmen", a na początku tego roku kontrowersyjny numer "Wow", gdzie rapuje o "s**ach", "kajdankach w łóżku" i wychowaniu przez jego mamę.
19-latek dopiero się rozkręca. Obecnie współpracuje z Nerwusem, z którym szykuje wspólny album pt. "Co za czas, Aby być Żywym". Wiadomo, że panowie przewidują premierę i koncerty na drugą połowę bieżącego roku. Pod koniec marca wydali kolejny singiel "DAIQUIRI".
Syn Edyty Górniakudzielił ostatnio wywiadu dla "Super Expressu", w którym wyjawił, że zaczęli się nim interesować producenci różnych reality-show. Ponoć dostał już propozycję wzięcia udziału w "Tańcu z gwiazdami".
Początkowo odmówił, bo chciał skupić się na tworzeniu muzyki. Za swoje pierwsze kawałki nie zarobił dużych pieniędzy – dało mu to jednak dużo satysfakcji.
– Zacząłem zarabiać na swojej muzyce. Z raportu na raport suma rośnie. Wiadomo, na tę chwilę nie są to pieniądze, które mnie zadowalają. Jak dostałem pierwszą wypłatę, nie będę tutaj ściemniał, za pierwszą piosenkę zarobiłem 1500 zł, powiedziałem: "Kurdę, ale zarobiłem!". Suma nie była istotna, cieszyłem się, że w ogóle pieniądze z tego zarobiłem. Nie mam tak, że już chciałbym dużo więcej. Na razie rozwala mi to głowę, bo nigdy nie myślałem, że w ogóle będę mógł kiedyś zarabiać pieniądze na moich piosenkach – powiedział.
19-latek podczas rozmowy przyznał, że "liczy na większy zarobek z produkowania muzyki dla innych artystów, bo tym chce zajmować się docelowo". Nastolatek ma też w planach "wyposażenie własnego studia nagraniowego". Nie ukrywa, że chciałby zarobić na "najlepszy muzyczny sprzęt".
Allan Krupa przyznał, że teraz podjąłby inną decyzję w kwestii tanecznego show. Postawił jednak jeden warunek. – Za dobrą sumę - zdecydowanie. Tylko głupi by pogardził takimi pieniędzmi. Chyba, że miałbym się rozebrać i tańczyć nago. Poza tym jestem otwarty na propozycje – stwierdził.
Tymczasem informator serwisu Plotek przekazał, że dyrektor programowy Polsatu chciałby, aby o kryształową kulę powalczył nie tylko syn Górniak, ale również syn Justyny Steczkowskiej. Nie jest tajemnicą, że Allan i Leon znają się prywatnie i lubią. Grywali razem na imprezach w klubach, czy też widzieli się na "Sylwestrze Marzeń z Dwójką". Myszkowski jest bowiem DJ-em.
"W Polsacie wierzą, że jego udział (red. Allana) jest przesądzony. On też ma taką nadzieję, bo negocjacje idą w dobrym kierunku. Edward Miszczak jednak uważa, że sam syn Górniak to za mało i dla podniesienia emocji trzeba też na parkiet ściągnąć Leona Myszkowskiego. Jakby ich matki spotykały się na widowni, to byłby hit. Produkcja bardzo tego chce" – oznajmiło źródło Plotka.
"On nie miałby nic przeciwko rywalizacji z synem Steczkowskiej, którego w sumie uważa za kumpla. Konflikty matek nie przekładają się na ich kontakt. Dla Allana udział Leona byłby ciekawym wyzwaniem. Allan woli rywalizować z kimś, kogo zna i lubi, niż z obcymi osobami, o których nie ma pojęcia" – dodał informator.
Redaktorka, reporterka, koordynatorka działu show-biznes. Tematy tabu? Nie ma takich. Są tylko ludzie, którzy się boją. Szczera rozmowa potrafi otworzyć furtkę do najbardziej skrytych zakamarków świadomości i rozjaśnić umysł. Kocham kolorowych i uśmiechniętych ludzi, którzy chcą zmieniać szarą Polskę. Chcę być jedną z tych osób.