PiS boi się konsekwencji afery z ukraińskim zbożem? Na ratunek Jarosław Kaczyński
- Sytuacja z ukraińskim zbożem i protesty rolników wywołują coraz więcej obaw w obozie partii rządzącej
- Prawo i Sprawiedliwość zdecydowało się ratować sytuację, a do akcji wkroczy Jarosław Kaczyński
- Prezes PiS już w weekend ma się spotkać z rolnikami na Mazowszu
Strajki rolników, sytuacja z ukraińskim zbożem, a zwłaszcza fakt, że w kupowanie pszenicy z Ukrainy zaangażowane są firmy związane z PiS wywołało wiele obaw w partii rządzącej.
Ratować tę sytuację ma prezes Prawa i Sprawiedliwości, który w ciągu ostatnich miesięcy z powodów zdrowotnych rzadko pokazuje się publicznie. Jeszcze niedawno sam jednak przekonywał, że kryzys wokół zboża jest "wymyślony".
Obawy w PiS. Kaczyński spotka się z rolnikami
Jeszcze w ubiegłym roku politycy PiS powtarzali, że nie ma problemu z ukraińskimi dostawami zboża i nikt nie ucierpi przez towary, które miały tylko przejeżdżać przez Polskę w drodze do Afryki i na Bliski Wschód. Tymczasem zboże zza wschodniej granicy w znacznej części zostało w polskich spichlerzach.
W lipcu Jarosław Kaczyński mówił, że "wszyscy sprzedadzą swoje zboża po naprawdę bardzo przyzwoitych cenach" i nie ma powodu do obaw, bo wszystkie wieści na temat dostaw z Ukrainy są nieprawdziwe.
Teraz wychodzi na to, że obóz rządzący najwyraźniej musi czuć się zaniepokojony. Już w weekend ma się odbyć zapowiedziane przez partię spotkanie Jarosława Kaczyńskiego z rolnikami z rejonu Ostrołęki na Mazowszu. Prezesowi PiS mają towarzyszyć premier Mateusz Morawiecki i minister rolnictwa Robert Telus.
Co więcej, jak podaje Onet, według jednego z wiceministrów, Kaczyński uważa, że były minister rolnictwa Henryk Kowalczyk wprowadził go w błąd co do prawdziwej skali problemu ukraińskiego zboża.
Prezes PiS wróci na trasę z kampanią wyborczą
12 kwietnia rzecznik PiS był gościem programu Polsat News. Prowadzący zapytał Rafała Bochenka, czy Jarosław Kaczyński wróci do spotkań z wyborcami. – Donald Tusk jeździ po Polsce, czy prezes Kaczyński również pojawi się na trasie? – dopytywał.
– Można się uśmiechnąć, bo Donald Tusk jeździ po Polsce i notowania Platformy spadają, a prezes Kaczyński jeszcze w Polskę nie wyjechał, a notowania już rosną. To, co się będzie działo, gdy pan prezes wyruszy w trasę? Myślę, że opozycja naprawdę powinna się tego obawiać – przekonywał Bochenek.
Jak wówczas dodał, prezes PiS odbędzie pierwsze spotkanie już w najbliższy weekend. Ma być to zapowiedź jego powrotu na trasę kampanijną.