Rosyjski atak na budynki mieszkalne w Słowiańsku. Rośnie liczba ofiar śmiertelnych

Agata Sucharska
15 kwietnia 2023, 10:17 • 1 minuta czytania
Trwa akcja ratunkowa po ostrzale Rosjan na Słowiańsk. Wojska agresora zaatakowały m.in. blok mieszkalny. Zginęło 9 osób, a 21 zostało rannych. Wśród zabitych jest jedno dziecko, ranna jest także 14-letnia dziewczynka. Pod gruzami budynku wciąż może znajdować się więcej osób.
Przerażający bilans rosyjskiego ataku na Słowiańsk. Wśród ofiar są dzieci. Fot. Lukasz Zakrzewski/REPORTER (zdjęcie poglądowe)

Rosyjski atak rakietowy na Słowiańsk

W piątek Rosjanie ostrzelali znajdujący się w obwodzie donieckim Słowiańsk. Celem agresora stały się budynki mieszkalne. W kierunku miasta wystrzelono siedem pocisków.

"Uszkodzone zostały 34 budynki mieszkalne, 20 domów i 12 samochodów" – wyliczył niezależny ukraiński portal Hromadske.

Do tej pory stwierdzono śmierć 9 osób, a 21 poniosło obrażenia. Wśród ofiar ataku rakietowego są także dzieci. W internecie jest pełno zdjęć i nagrań, które pokazują skalę tej tragedii.

Pod gruzami wciąż może znajdować się więcej osób. Jak podaje Hromadske trwają poszukiwania kolejnych czterech osób.

Wśród rannych jest 14-letnia dziewczynka. Została przetransportowana do szpitala. Lekarze oceniają stan poszkodowanej jako średni.

Niestety nie udało się uratować wyciągniętego spod gruzów małego dziecka.

– Ratownicy uratowali małe dziecko z gruzów, jednak zmarło w karetce. Kolejna niewinna dusza, której życie zostało niesprawiedliwie przerwane przez pociski terrorystów – przekazał smutną wiadomość Serhij Kruk, szef ukraińskiej Służby ds. Sytuacji Nadzwyczajnych.

– Akcja poszukiwawczo-ratunkowa trwa. Dziękujemy naszym ratownikom, którzy mimo wszelkich zagrożeń idą do piekła, udowadniając każdego dnia, aby nie było dla nas smutku i bólu innej osoby – dodał.

W sobotę rano premier Ukrainy Denys Szmyhal zapewnił, że "nic nie zmieni" planów kontrofensywy armii ukraińskiej na froncie. Wyraził przekonanie, że rozpocznie się ona w najbliższym czasie. 

Trwają ciężkie walki na wschodzie Ukrainy

– Naszym celem jest zwycięstwo i wyzwolenie terytoriów ukraińskich w granicach z 1991 roku – powiedział Szmyhal. Tymczasem na froncie na wschodzie Ukrainy wojska rosyjskie uderzają na czterech kierunkach. "Najcięższe walki toczą się teraz o dwa miasta w obwodzie donieckim: Bachmut i Marjinkę" – poinformował w porannym komunikacie Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy.

"Przeciwnik nadal koncentruje główne wysiłki na prowadzeniu działań ofensywnych na kierunkach: Łymanu, Bachmutu, Awdijiwki i Marjinki. Najzacieklejsze walki toczą się o Bachmut i Marjinkę. W ciągu minionej doby odparto 56 ataków wroga" – podkreślono. Sztab zapewnił, że natarcie rosyjskie w kierunku Łymanu (obwód doniecki), miasta na północ od Bachmutu, nie przyniosło skutku. W Bachmucie "trwają ciężkie walki" - relacjonuje sztab. Ukraińcy "odparli liczne ataki wroga" na Marjinkę, miasto niedaleko Doniecka. Celem natarcia rosyjskiego w obwodzie donieckim jest zajęcie całego tego regionu Ukrainy, w którym ofensywa rosyjska utknęła jesienią 2022 roku.