"Tak wygląda strach". Putin pojawił się w cerkwi, uwagę przykuwa jedna rzecz
Jak relacjonuje państwowa agencja TASS, prezydent Rosji Władimir Putin tradycyjnie uczestniczył w nabożeństwie w czasie prawosławnej Wielkanocy. W Wielkanoc Putin zazwyczaj bierze udział w nabożeństwie w soborze Chrystusa Zbawiciela w Moskwie.
Tylko dwa razy uczestniczył w uroczystościach wielkanocnych poza Moskwą – w 2000 roku w petersburskim soborze św. Izaaka i w 2003 roku, gdy podczas wizyty w Tadżykistanie wziął udział w nabożeństwach w soborze św. Mikołaja w Duszanbe.
Putin wziął udział w nabożeństwie wielkanocnym
W 2020 roku, po raz pierwszy w czasie swojej prezydentury, Putin pominął nabożeństwo wielkanocne z powodu pandemii koronawirusa i zapalił świecę w kaplicy w swojej rezydencji w Nowo-Ogariowie. Rosyjska Cerkiew Prawosławna wyznacza datę Wielkanocy na podstawie kalendarza słonecznego i księżycowego. W 2023 roku przypada ona na 16 kwietnia.
Jednak w wizycie Putina w cerkwi w tym roku zwraca uwagę jedna rzecz. Na wideo sieci NEXTA widać prezydenta Rosji i mera Moskwy Siergieja Sobianina, a politykom towarzyszy kordon służb bezpieczeństwa oraz patriarcha Cyryl. Nikt inny nie mógł podejść do Putina.
"Tak wygląda strach. Patriarcha moskiewski Cyryl przybył na nabożeństwo wielkanocne w towarzystwie rekordowej liczby ochrony, około 20 osób. A cały oddział Federalnej Służby Bezpieczeństwa ustawił się w trzech rzędach wokół Soboru Chrystusa Zbawiciela w Moskwie. Putin i mer Moskwy tradycyjnie chowali się przed ludźmi bliżej ołtarza. Czego boi się elita rządząca Rosją?" – tak skomentował tę sytuację na Twitterze doradca ministra spraw wewnętrznych Ukrainy Anton Geraszczenko.
Tymczasem w Ukrainie po raz pierwszy od 300 lat w katedrze w Ławrze Poczajowskiej odprawiono nabożeństwo wielkanocne w języku ukraińskim. W komentarzach w mediach społecznościowych pojawiają się komentarze takie jak: "Cieszą się z tego nawet niereligijni Ukraińcy, "Wreszcie wolność".
Zełenski: Ukraina ujrzy światło zwycięstwa. Chrystus zmartwychwstał!
Życzenia z okazji świąt Ukraińcom przekazał oczywiście także prezydent Wołodymyr Zełenski. "Zmartwychwstanie Pańskie oznacza zwycięstwo życia. Wielkanoc obchodzimy z wiarą w nieodwracalność tego zwycięstwa. Niebo widzi naszą wiarę i stanowczość. Świat widzi męstwo i niezwyciężoność. Wróg widzi naszą siłę i determinację. Ukraina ujrzy światło zwycięstwa. Chrystus zmartwychwstał!" – napisał ukraiński przywódca na Twitterze.
Niestety w ostatnich godzinach z Ukrainy napłynęły także smutne wieści. W nocy m.in. w Zaporożu słychać było silne eksplozje. Szef Zaporoskiej Obwodowej Administracji Wojskowej Jurij Małaszko przekazał, że dla okupantów nie ma nic świętego.
"Ich kolejny cyniczny atak miał miejsce w noc przed Wielkanocą. W położonym około 40 km od Zaporoża Komyszuwasie uszkodzony został miejscowy kościół. Na szczęście w tym czasie nie odbywało się tam nabożeństwo. Pobliskie budynki również zostały zniszczone" – poinformował.