Jakimowicz uderzył w Bojarską-Ferenc. Trenerka nie zostawiła na nim suchej nitki
- Powrót Anny Popek do "Pytania na Śniadanie" wzbudził wiele kontrowersji. Gwiazdy nie szczędziły pod jej adresem krytycznych słów
- W obronie swojej koleżanki redakcyjnej stanął Jarosław Jakimowicz, który zaatakował Mariolę Bojarską-Ferenc
- Trenerka fitness nie przebierała w słowach, odpowiadając gwiazdorowi TVP
Informacja o powrocie Anny Popek do "Pytania na Śniadanie" wywołała lawinę spekulacji i nieprzychylnych komentarzy. Na temat jej powrotu do śniadaniówki dobitnie wypowiedziała się także Mariola Bojarska-Ferenc.
"Ja w ogóle nie myślę o TVP. Uważam, że to jest strasznym obciachem tam występować. Dlatego nie występuję, mimo że brakuje mi telewizji (...) Uważam, że są pewne granice (...) Skoro pani Popek ma takie przekonania, jakie ma i dobrze się czuje w środowisku pisowskim, to jest jej sprawa i jej morale. Nie mnie to oceniać. To tak jakbym oceniała czyjąś wiarę, że ktoś wierzy w buddyzm albo katolicyzm. To jest po prostu kwestia wyboru" – stwierdziła trenerka fitness.
Jakimowicz zaatakował Mariolę Bojarską-Ferenc. "Ania wygląda lepiej niż to, to..."
W obronie swojej redakcyjnej koleżanki stanął Jarosław Jakimowicz. Jak czytamy na portalu plotek.pl prezenter zaatakował Bojarską-Ferenc na swoim Instagramie, wypominając jej wiek. Porównał również jej karierę zawodową do sukcesów Anny Popek. Zrobił to, jak zwykle "w swoim stylu", nazywając trenerkę fitness jako "to, to".
"Szczerze mówiąc, nie dziwię się rozgoryczeniu. Końcówka życia, tzw. ostatnia prosta i zero spektakularnych sukcesów. Jak widać parcie ogromne. Ania nie robi z siebie Jane Fondy, a wygląda lepiej niż to, to... Rozpoznawalność w skali od 1 do 10 to u tego to, to na poziomie 1. Ania w pokoleniach 40+ to rozpoznawalność 10 (...) Nie przyszłoby mi do głowy komentować tego to, to" – napisał Jakimowicz na Instagramie.
Czytaj także: Jakimowicz chciał dopiec Wojewódzkiemu. Internauta szybko mu odpowiedział
Bojarska-Ferenc komentuje słowa Jakimowicza. "Mniej niż sero"
Mariola Bojarska-Ferenc nie zamierzała przemilczeć słów Jakimowicza. Postanowiła odnieść się do jego ataku, zarzucając mu między innymi ageizm i seksizm. W najnowszym wywiadzie dla "Super Expressu" podkreśliła, że prezenter TVP Info obraził nie tylko ją, ale wszystkie dojrzałe kobiety. Trenerka fitness wbiła mu szpilę, sugerując, że matka jego dziecka jest w jej wieku.
Czytaj także: Mariola Bojarska-Ferenc w "Hallo Haller" o kobiecości, aktywności fizycznej i psychicznej
"Pan Jakimowicz zapomniał, że matka jego syna jest w podobnym wieku, jak ja. Jaki to przykład ojca dla dzieci? Lekceważenia kobiet i dojrzałości, uczenia braku szacunku! To znaczy, że 60 lat i do ziemi? Przypominają mi się słowa piosenki 'Mniej niż zero' (...) Jestem zbulwersowana i będę stać na straży godnej dojrzałości do upadłego. Nikt w tym kraju nie będzie nam mówił, kiedy mamy kończyć. Dojrzałość to wspaniałość" – podsumowała Mariola Bojarska-Ferenc.