Zabójstwo dwóch dziewczynek w Kobylej Górze. Są pierwsze decyzje prokuratury
- Dziewczynki były w wieku 7 i 13 lat
- Znalazł je ojciec, który nie mogąc dostać się do domu po powrocie z pracy, wybił szybę
- Matka dziewczynek również została znaleziona z raną ciętą szyi, ale żyła
O sprawie informuje Radio RMF FM, które podaje, że policja potwierdziła, że w jednym z domów w Kobylej Górze znaleziono ciała dwójki dzieci.
– Postępowanie prowadzone jest w kierunku podejrzenia popełnienia przestępstwa zabójstwa. W najbliższym czasie zostanie przeprowadzona sekcja zwłok – powiedział rozgłośni prokurator Marcin Kubiak z Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wlkp.
Martwe dziewczynki znalezione przez ojca
Jak podaje RMF FM, zbrodnię odkrył ojciec dziewczynek, który wrócił z pracy. Nie mógł dostać się do domu, dlatego wybił szybę. W domu znalazł dwie córki w wieku 7 i 13 lat, a także 47-letnią żonę. Wszystkie trzy ofiary miały rany cięte szyi, z czego u dziewczynek doszło do zatrzymania krążenia. Kobieta jeszcze żyła, ale była nieprzytomna. Została znaleziona w łazience.
To ojciec dziewczynek zawiadomił służby. Rozpoczęto reanimację, ale ta nie powiodła się w przypadku dzieci, co potwierdziła straż pożarna.
– Po dojeździe na miejsce okazało się, że poszkodowane są trzy osoby, dwie z nagłym zatrzymaniem krążenia – powiedział rozgłośni komendant straży pożarnej. Szczegóły zdarzenia nie są na razie znane.
Jak nieoficjalnie ustaliło naTemat.pl, jednna z okoliczności śmierci dziewczynek, która jest brana pod uwagę, to rozszerzone samobójstwo. Dziewczynki były uczennicami drugiej i szóstej klasy, a wczoraj nie pojawiły się w szkole, co jednak miało nie wzbudzić niczyich podejrzeń.
Dziś uczniowie szkoły w Kobylej Górze mieli dziś zaplanowane spotkanie z psychologiem, o czym poinformowano rodziców za pośrednictwem dziennika elektronicznego.