Jarosław Jakimowicz długo "rumakował". W końcu się doigrał i został ukarany

redakcja naTemat
24 kwietnia 2023, 12:15 • 1 minuta czytania
Jarosław Jakimowicz wielokrotnie snuł odważne teorie, żartując, wyśmiewając, a nawet obrażając wiele osób na swoim Instagramie. Jak się okazało jego konto zniknęło z sieci, a wraz z nim wszystkie posty otagowane #jakimowicz.
Jakimowicz został ukarany. Profil gwiazdora TVP zniknął z Instagrama Fot. Mateusz Jagielski/East News

Jarosław Jakimowicz przed laty był gwiazdorem filmowym. Obecnie od 2019 roku pracuje dla Telewizji Polskiej, gdzie na antenie TVP Info prowadzi program "W kontrze". W trakcie emisji często wygłasza swoje "specyficzne" poglądy. Jednak telewizja nie była jedynym miejsce do wygłaszania tez, pouczania czy nawet wykpiwania innych. Celebryta często robił to w swoich mediach społecznościowych, aż w końcu się doigrał.

Jakimowicz został ukarany. Profil gwiazdora TVP zniknął z Instagrama

Jakimowicz, będąc pracownikiem mediów publicznych lubił krytykować i szydzić z polityków opozycji. Najczęściej uderzał w Donalda Tuska, którego porównywał do Putina, czy w Lecha Wałęsę. W jego social mediach nie brakowało niewybrednych komentarzy pod adresem dziennikarzy "Gazety Wyborczej", a także wielu gwiazd czy celebrytów, zazwyczaj związanych ze stacją TVN.

Na przykład w jednym ze swoich wpisów połączył dwa obiekty kpin, pisząc, że "TVN jest powalony jak Tusk", a Maciej Stuhr to "szczur i syn przestępcy". Gwiazdor TVP często uderzał również w osoby należące do społeczności LGBTQ+, nawołując do głosowania na obecny rząd.

Tak długo balansował na granicy, że w końcu ją przekroczył. Prowadzący "W kontrze" nie dostosował się do podstawowej zasady Instagrama, która zabrania publikowania treści "nieodpowiednich, obraźliwych, nielegalnych lub szkodliwych dla innych użytkowników". Wielokrotnie pozwalał sobie na wiele, nie wykazując się empatią. Po paradzie równości w Warszawie napisał, że konieczna jest deratyzacja ulic. Jednak to tylko nieliczne "wyskoki" byłego aktora.

Jak się okazało, instagramowe konto Jakimowicza po raz kolejny zniknęło z serwisu, a wraz z nim wszystkie posty oznaczone tagiem #jakimowicz. Tym samym pokazało to, że administracja serwisów społecznościowych czuwa nad publikowanymi treściami, dlatego ważne jest przestrzeganie zasad, niezależnie od swoich poglądów czy opinii.

W kogo uderzał Jakimowicz?

Gdyby wymienić wszystkie osoby, w które uderzył Jarosław Jakimowicz, mogłaby powstać dobra książka. W ostatnim czasie oberwało się Marioli Bojarskiej-Ferenc, która zdradziła, co sądzi na temat powrotu Anny Popek do "Pytania na Śniadanie". Wówczas gwiazdor TVP, bronił swojej redakcyjnej koleżanki, obrażając trenerkę fitness.

Z kolei tuż przed świętami naśmiewał się z Agnieszki Woźniak-Starak. Wówczas twierdził, że "Szulim błyszczy" na antenie TVN. "Ja na miejscu ludzi nie pozwoliłbym ci do niego wejść, Szulim. Chodziłaś z tatą do kościoła z koszyczkiem? Czy może tata nie dostał zgody?" – napisał Jakimowicz, uderzając także w ojca dziennikarki.

Dziennikarka szybko zripostowała, odpowiadając mu w relacji na Instagramie. "OMG, nareszcie ja! Bo już się czułam jakaś taka... pominięta" – zażartowała.