Komary roznoszą śmiertelnie niebezpieczną chorobę. Zakażonych jest już 60 tys. osób

Daria Siemion
24 kwietnia 2023, 13:35 • 1 minuta czytania
60 tys. chorych i 39 zgonów to bilans ofiar dengi – choroby zakaźnej zbierającej w Argentynie śmiertelne żniwo. Niebezpiecznego wirusa przenoszą komary, którym sprzyja globalne ocieplenie. Eksperci wyrażają zaniepokojenie wpływem zmian klimatycznych na występowanie dengi.
Komar roznoszący dengę fot. 123rf.com

Denga – niebezpieczna choroba roznoszona przez komary

Denga to jedna z najczęstszych chorób tropikalnych występujących wśród turystów powracających z tropikalnych krajów. W wielu przypadkach przebiega bezobjawowo, ale w ciężkiej postaci może doprowadzić do krwotoku wewnętrznego i wstrząsu.

Wirusa dengi przenoszą komary zwane tygrysimi. Ich znakiem rozpoznawczym są białe i czarne paski. Są to owady aktywne głównie za dnia, doskonale odnajdujące się w środowisku miejskim.

Najłatwiej zauważyć je w pobliżu niewielkich zbiorników z wodą, np. przy wiaderkach z deszczówką, w pobliżu studzienek kanalizacyjnych czy wyrzuconych opon. Żyją w licznych grupach.

Urbanizacja i wzrost temperatur sprawiły, że przez ostatnie 20 lat liczba odnotowywanych przypadków dengi drastycznie wzrosła, co ma miejsce przede wszystkim w Ameryce Łacińskiej i na Karaibach.

Dengę charakteryzuje nagły początek. Objawy pojawiają się najczęściej w ciągu 3-14 dni po ukąszeniu przez zakażonego komara.

Objawy dengi:

W ciężkim przebiegu dengi dochodzi do zaburzeń krzepnięcia krwi i obfitego krwawienia z błon śluzowych (nosa, jamy ustnej lub dróg rodnych) i żołądka. Wszystkie te objawy są groźne dla życia i wymagają pilnej interwencji lekarskiej.

Na dengę nie ma leków ani szczepionki. Sposobem na uniknięcie zarażenia może być stosowanie środków odstraszających owady i unikanie miejsc, gdzie występują. Chorobę leczy się objawowo poprzez nawadnianie i zmniejszanie gorączki.

Globalne ocieplenie sprzyja dendze

Argentyński dziennik "El Pais" informuje, że eksperci są zaniepokojeni wpływem globalnego ocieplenia na liczbę zachorowań na dengę i inne choroby tropikalne, np. na Zikę i chikungunyę.

Najwięcej przypadków dengi w Argentynie odnotowano na północy kraju, gdzie jest najcieplej. W 2020 roku przypadków dengi było o 70. proc. mniej niż teraz. Eksperci cytowani przez dziennik przewidują wzrost zakażeń.

Najbardziej zagrożone ciężkim przebiegiem choroby są dzieci poniżej piątek roku życia, kobiety w ciąży oraz seniorzy. Japońscy naukowcy pracują nad zatwierdzeniem szczepionki, z której mogłyby korzystać osoby z grup ryzyka.

Czytaj także: https://natemat.pl/471677,czy-to-prawda-ze-koty-wyciagaja-choroby