Zapłaciła 28-latkowi 500 euro za seks w hotelu. Rano obudziła się "biedniejsza" o bmw i dwa iPhone'y
- 44-letnia kobieta i 28-letni mężczyzna umówili się w warszawskim hotelu na spotkanie
- Rankiem 44-latka zorientowała się, że mężczyzna zniknął, a wraz z nim jej samochód, pieniądze i sprzęt elektroniczny
- Sprawą zajęła się warszawska policja, która zatrzymała 28-latka, przy czym okazało się, że jeden ze skradzionych telefonów mężczyzna podarował swojej żonie
Zdarzenie miało miejsce kilka dni temu w Warszawie. 44-letnia kobieta na jednym z popularnych portalów społecznościowych poznała 28-letniego mężczyznę. W dość krótkim czasie od poznania ustalili, że powinni się spotkać.
Porozumieli się, że chodzi im wyłącznie o spotkanie o charakterze seksualnym, które nie zakończyło się jednak zbyt ciekawie dla kobiety. Gdy 44-latka zorientowała się, że została okradziona, musiała zawiadomić policję.
Dała 500 euro za towarzystwo, ukradł jej bmw
Jak podaje warszawska policja, kobieta zaoferowała 28-latkowi 500 euro w zamian za jego towarzystwo. Oboje spotkali się w jednym z hoteli w centrum Warszawy, gdzie spędzili ze sobą całą noc. Jednak już o poranku 44-latka nie zastała mężczyzny w pokoju.
Co więcej, sprzed hotelu zniknął również jej samochód marki BMW wart ponad 300 tysięcy złotych oraz wszystko to, co się w nim znajdowało - 5 tysięcy euro, 2 tysiące dolarów, a także sprzęt komputerowy i dwa iPhony. Straty oszacowane zostały na ponad 460 tysięcy złotych.
Skradziony telefon dał w prezencie żonie
44-latka zawiadomiła o całym zdarzeniu policję, ustaleniem tożsamości sprawcy tego przestępstwa oraz jego zatrzymaniem zajęli się policjanci ze śródmiejskiego Wydziału do Walki z Przestępczością Przeciwko Mieniu.
Funkcjonariusze, dzięki m.in. wnikliwej analizie nagrań z monitoringu, w ciągu kilku dni zlokalizowali i zatrzymali podejrzanego mężczyznę. Odzyskali również skradziony samochód, a w trakcie przeszukania w jego mieszkaniu znaleziono skradziony sprzęt i jeden z telefonów. Jak się okazało, drugi z telefonów 28-latek podarował swojej żonie.
Mężczyzna usłyszał już zarzuty i zgodnie z kodeksem karnym grozi mu teraz do 5 lat pozbawienia wolności.