Koniec z Solidarną Polską jaką znamy. Ziobro zarządził zmianę nazwy partii

Mateusz Przyborowski
26 kwietnia 2023, 08:05 • 1 minuta czytania
Solidarna Polska powstała w marcu 2012 roku. Teraz okazuje się, że partia Zbigniewa Ziobry zmieni nazwę i do jesiennych wyborów parlamentarnych pójdzie pod nowym szyldem. Politycy ugrupowania mówią, że zaczyna się "nowy etap".
Zbigniew Ziobro i Janusz Kowalski Fot. Piotr Molecki / East News

Na 3 maja w Hali Expo XXI przy ul. Prądzyńskiego w Warszawie zaplanowano kongres partyjny Solidarnej Polski, w którym ma wziąć udział ponad tysiąc osób. W trakcie tego wydarzenia mamy także poznać nową nazwę ugrupowania Zbigniewa Ziobry.


Solidarna Polska zmieni nazwę. Partia idzie na wybory pod nowym szyldem

Jak ustaliła Wirtualna Polska, ziobryści chcą przystąpić do kampanii wyborczej pod zupełnie nowym szyldem. Politycy partii mówią, że zaczyna się dla nich "nowy etap", a nowa nazwa formacji "ma odnosić się do jej wyrazistego i konfrontacyjnego stosunku wobec polityki Unii Europejskiej".

Politycy, których ugrupowanie jest obecnie jednym z koalicjantów Prawa i Sprawiedliwości, podkreślają też, że chcą odróżnić się od – jak sami mówią – "ugodowej linii politycznej wobec UE, utrzymywanej przez premiera Mateusza Morawieckiego". – To będzie pokaz naszej mocy organizacyjnej – powiedział portalowi jeden z ziobrystów.

Jak podaje WP, zaplanowany w Święto Konstytucji 3 Maja kongres ma być ponadto "ważnym elementem strategii głównie w kontekście negocjacji z PiS w sprawie miejsc na listach wyborczych". Z ustaleń portalu wynika też, że w Solidarnej Polsce nie brakuje ambicji.

Ziobryści wskazują, co ich odróżnia od PiS i Konfederacji

Ziobryści w nieoficjalnych rozmowach z dziennikarzami przekonują, że są "bardzo skuteczni" i "mocno zasięgowi" w mediach społecznościowych, a tym samym "mogą stanowić na prawicy przeciwwagę dla Konfederacji".

– Różnimy się od Konfederacji przewidywalnością, doświadczeniem i negatywnym stosunkiem do Rosji. Od PiS zaś stosunkiem do suwerenności w świetle decyzji, jakie podejmował premier Morawiecki w sprawie FitFor55 czy zgody na mechanizm praworządności, pakiet klimatyczny, a także kamienie milowe i KPO. We wszystkich tych sprawach głosowaliśmy przeciw w Sejmie, wbrew większości – powiedział jeden z czołowych polityków partii.

Jaka jest historia Solidarnej Polski?

Jesienią 2011 roku część polityków PiS głośno mówiła o tym, że Zbigniew Ziobro dąży do rozłamu w partii. Mariusz Błaszczak mówił nawet, że polityk tworzy nowy "projekt". Ziobro głośno przekonywał z kolei o konieczności demokratyzacji PiS oraz otwarcia się partii na inne środowiska.

Komitet polityczny PiS zareagował stanowczo na ten bunt. Na początku listopada 2011 z partii usunięto Zbigniewa Ziobrę, ale też Tadeusza Cymańskiego i Jacka Kurskiego. Kilka dni później grupa kilkunastu parlamentarzystów utworzyła klub parlamentarny Solidarna Polska. Następnie powstała partia o tej samej nazwie – została założona 24 marca 2012, a zarejestrowana 1 czerwca tego samego roku.

W rozmowie z WP ludzie od Ziobry podkreślili, że są gotowi na samodzielny (a więc bez PiS) start w jesiennych wyborach. Po raz kolejny negatywnie ocenili także działania Morawieckiego. To kolejny zatem dowód, świadczący o tym, że konflikt w rządzie narasta.

Przypomnijmy, na początku kwietnia na atak ministra Ziobry na premiera Morawieckiego dosadnie zareagował rzecznik rządu Piotr Müller. – Już raz Zbigniew Ziobro doprowadził do dekompozycji obozu Zjednoczonej Prawicy i myślę, że wyciągnął wnioski – powiedział i nawiązał do wydarzeń z 2011 roku.

W ten sposób rzecznik rządu skomentował wpis ministra sprawiedliwości, który winę za niedawną decyzję radnych z Zamościa ws. abp. Marka Jędraszewskiego zrzucił na barki Mateusza Morawieckiego.