"Liczyliśmy na to, że stanie się cud". Ojciec Kamilka zabrał głos po śmierci syna
- 8-letni Kamilek z Częstochowy zmarł w poniedziałek nad ranem z powodu niewydolności wielonarządowej
- O jego ostatnich dniach opowiedział jego biologiczny tata Artur Topól. Był u niego jeszcze w weekend w szpitalu
8-letni Kamilek z Częstochowy zmarł w poniedziałek. Już w weekend jego serce i płuca zastępowała aparatura ECMO. Jego biologiczny tata w rozmowie z "Faktem" opowiedział o jego ostatnich dniach. – Byliśmy u Kamilka w niedzielę. Lekarze powiedzieli, że jest stan krytyczny – powiedział dziennikowi Artur Topól.
Ojciec Kamilka o ostatnich dniach syna
Miał jechać do niego na kolejne spotkanie, ale w drodze z Częstochowy do Katowic otrzymał telefon ze szpitala, że syn odszedł.
– Jesteśmy zdruzgotani – dodała do tego pani Ewa, partnerka ojca Kamilka. Pan Artur nie był w stanie rozmawiać zbyt długo z gazetą. Jest zbyt zdruzgotany śmiercią syna.
– Lekarze zezwolili nam na odwiedziny. Chcieliśmy ściągnąć Fabianka, by porozmawiał z Kamilkiem i pożegnał się z nim. Ale liczyliśmy też na to, że stanie się cud – opowiadał jeszcze "Faktowi" pan Artur tuż przed wyjazdem do Katowic.
Jak pisaliśmy w naTemat, w poniedziałek nad ranem Górnośląskie Centrum Zdrowia Dziecka wydało komunikat, w którym poinformowano o śmierci chłopca. Lekarze przekazali, że niewydolność wywołało ciężkie zakażenie, wynikające z choroby pooparzeniowej.
"Kamilek przez cały czas pobytu w szpitalu był głęboko nieprzytomny. Nie zdawał sobie świadomości gdzie jest, ani co go spotkało. Ani przez chwilę nie cierpiał" – podano w komunikacie GCZD.
Prokuratura bada śmierć Kamilka
Śmiercią dziecka zajęła się prokuratura. – Po uzyskaniu informacji o śmierci 8-letniego Kamila, który jest pokrzywdzonym w naszym śledztwie, prokurator polecił szpitalowi zabezpieczenie zwłok dziecka, celem wykonania sekcji zwłok – przekazał w rozmowie z naTemat rzecznik Prokuratury Okręgowej w Częstochowie prok. Tomasz Ozimek.
Jak poinformował, sekcja zostanie przeprowadzona 10 maja w Zakładzie Medycyny Sądowej Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach. – Zostanie przeprowadzona przez lekarzy specjalistów z udziałem prokuratora oraz policyjnego technika z zakresu kryminalistyki – wyjaśnił.
I dodał: – Zgodnie z przepisami, jeśli istnieje przypuszczenie przestępczego spowodowania śmierci, a tak jest w tej sprawie, przeprowadzenie sekcji zwłok jest obligatoryjne, żeby ustalić przyczynę zgonu.
Także szef MS i prokurator generalny Zbigniew Ziobro tuż po śmierci chłopca zorganizował konferencję prasową, podczas której ogłosił, że zalecił prokuraturze przekwalifikowanie czynu na zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem oraz ubieganie się o karę bezwzględnego dożywocia.
– Jego cierpienie i zadawany z premedytacją, świadomy, okrutny ból, który doprowadził do jego śmierci. Jaki to jest poziom bestialstwa i zezwierzęcenia, aby tak traktować drugiego człowieka, do tego dziecko? To jest coś, co nie mieści się w głowie – poinformował Ziobro media.