Abp Jędraszewski przesłuchany przez sąd. W tle tuszowanie pedofilii
- Metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski, jak i kanclerz tamtejszej kurii ks. Grzegorz Kotala zostali przesłuchani
- W sprawie chodzi o tuszowanie pedofili przez emerytowanego biskupa bielsko-żywieckiego Tadeusza Rakoczego
Jak informowaliśmy już w 2020 roku, Stolica Apostolska rozpoczęła dochodzenie w sprawie biskupa Tadeusza Rakoczego, który przez ponad 20 lat stał na czele diecezji bielsko-żywieckiej. Obecnie 82-letni duchowny jest już na kościelnej emeryturze.
"Gazeta Wyborcza" ustaliła wówczas, że do kurii za czasów bpa Rakoczego zgłosił się były ministrant, który wyznał, że był w dzieciństwie molestowany seksualnie przez księdza. Hierarcha spotkał się z mężczyzną dwa razy, a o akcie pedofilii poinformował na piśmie. Informatorzy gazety twierdzili jednak, że bp Rakoczy "nic z tą wiedzą nie zrobił". W rezultacie ksiądz molestował potem innego chłopca. Zareagował dopiero bp Roman Pindel, następca bp Rakoczego w diecezji bielsko-żywieckiej.
Abp Jędraszewski został przesłuchany
Sprawa ma ciąg dalszy. W poniedziałek portal Onet informuje, że arcybiskup Marek Jędraszewski został korespondencyjnie przesłuchany przez Sąd Okręgowy w Bielsku-Białej.
Onet przypomina w związku z tym, że jedną z jego ofiar był Janusz Szymik, a część postępowania kościelnego w tej samej sprawie z polecenia Watykanu prowadził właśnie abp Marek Jędraszewski, ponieważ diecezja bielska jest częścią metropolii krakowskiej, na której czele od 2017 roku stoi Jędraszewski.
Portal podaje, iż postanowienie o przesłuchaniu krakowskiego metropolity sąd wydał we wrześniu 2022 roku. Ale nie tylko on złożył zeznania. Z ustaleń Onetu wynika, że zeznania złożył zarówno metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski, jak i kanclerz tamtejszej kurii ks. Grzegorz Kotala.
"Abp Jędraszewski swoje zeznania złożył już 30 listopada, natomiast 9 grudnia 2022 r. trafiły one do Sądu Okręgowego w Bielsku. Fakt, że takie dokumenty faktycznie znajdują się w sądzie potwierdził nam sędzia Jarosław Sablik, rzecznik prasowy SO w Bielsku-Białej" - informuje na swojej stronie Onet.
O co pytano abp Jędraszewskiego?
Onet ustalił też, o co pytano abp. Jędraszewskiego. Jak wylicza portal, duchownego zapytano o to, "czy w postępowaniu dotyczącym ks. Wodniaka oraz bp. Rakoczego było więcej osób pokrzywdzonych, czy biskup przyznał się do tuszowania przestępstw swojego podwładnego, jakiej treści złożył zeznania oraz, czy postępowanie kanoniczne wykazało jednoznaczne zaniedbania Rakoczego".
Wspomniany Janusz Szymik domaga się teraz od kurii bielsko-żywieckiej odszkodowania za wykorzystywanie seksualne, gdy był nastoletnim ministrantem. W marcu tego roku odbyła się kolejna rozprawa.
- W tym roku mija 30 lat, odkąd tę sprawę pierwszy raz zgłosiłem biskupowi Rakoczemu, który robił wszystko, by ta sprawa nie ujrzała światła dziennego. Dlatego jest mi ciężko - powiedział TVN 24 Szymik przed tamtą rozprawą.