Sensacyjne wieści ws. nowego klubu Messiego. Jego fani chyba nie tego się spodziewali

redakcja naTemat
09 maja 2023, 13:48 • 1 minuta czytania
O tym, że Lionel Messi odejdzie z Paris Saint-Germain, mówi się od dawna. Piłkarz jest cieniem siebie z czasów gry w Barcelonie i zapewne nie chodzi tylko o upływający czas 35-letniego gwiazdora. Bo po prostu widać, że nie czuje się w Paryżu dobrze. Tymczasem Agence France Presse ujawnia doniesienia, które mogą wprawić w szok wiernych kibiców Barcelony i Messiego.
AFP: Lionel Messi ma zagrać w Arabii Saudyjskiej. Fot. JULIEN DE ROSA / AFP / East News

Według pojawiających się od jakiegoś czasu informacji, Lionel Messi latem pożegna się z Paris Saint-Germain. Gwiazdor z Argentyny miał już podjąć decyzję, że nie przedłuży upływającego latem kontraktu. Jak podaje AFP, Messi ustalił już warunki kontraktu z nowym pracodawcą. I co może dziwić, nie jest to Barcelona, o powrocie do której spekulowano w kontekście prawdopodobnego opuszczenia Paryża. Według czołowej światowej agencji informacyjnej Messi nie stworzy superduetu z Robertem Lewandowskim. Nowym zespołem Argentyńczyka ma być jeden z klubów w Arabii Saudyjskiej. AFP nie podaje jednak jego nazwy. Obie strony mają być jednak dogadane w kwestii umowy Messiego.


AFP powołuje się na "saudyjskie źródło", które ma być dobrze poinformowane w kwestii negocjacji. Kontrakt opiewa podobno na "ogromną" kwotę i jest "wyjątkowy", cokolwiek to znaczy. Do jego finalizacji pozostały jedynie szczegóły. Według tych doniesień rozmowy miały trwać krócej niż w przypadku odwiecznego rywala Argentyńczyka, Cristiano Ronaldo. Pieniądze mają pochodzić z saudyjskiego funduszu inwestycyjnego. To... 400 mln euro za kontrakt, który miałby obowiązywać do czerwca 2025 roku. Gdyby okazało się to prawdą, Messi zostałby najlepiej zarabiającym zawodnikiem na świecie.

Czy na to wszystko wpływ ma fakt, że Messi niedawno bez zgody PSG wyleciał do Arabii Saudyjskiej z powodu zobowiązań reklamowych? Został za to ukarany przez klub dwutygodniowym zawieszeniem w prawach zawodnika i pozbawieniem wynagrodzenia. Messi przeprosił za swoje zachowanie. Miał być przekonany, że ma dzień wolny. Twierdził, że nie mógł już odwołać wizyty.

Messi dołączy do Ronaldo w Arabii Saudyjskiej?

Przypomnijmy, że w saudyjskim Al Nassr występuje już od początku 2023 roku inny czołowy piłkarz, Cristiano Ronaldo. Ostatnio informowaliśmy w naTemat o skandalu z udziałem Portugalczyka. Gdy Al Nassr przegrywało 0:1 z niżej notowanym Al Hilal, Ronaldo musiał poczuć się wyjątkowo sfrustrowany, zwłaszcza że był to już drugi jego mecz bez strzelonego gola. I dał na to dowód w 57. minucie, kiedy w starciu z rywalem kompletnie stracił kontrolę. Na nagraniu widać, że 38-latek dosłownie pomylił dyscypliny. W powietrzu złapał swojego rywala za szyję, wskoczył mu na plecy, a po chwili brutalnie sprowadził go do parteru. Ronaldo za ten faul dostał żółtą kartkę i powinien się cieszyć, że nie wyleciał z boiska. Trzeba przyznać, że sędzia potraktował go wyjątkowo łagodnie. Wydaje się jednak, że były gracz Realu Madryt nie wyciągnął żadnych wniosków, bo po ostatnim gwizdku też nie potrafił zachować się z klasą.

Kamery uchwyciły też, że już przy zejściu do szatni Ronaldo... złapał się za krocze, kiedy kibice z trybun skandowali z trybun: "Messi!".