Wcześniejsze wyjście z pracy w Dniu Dziecka. Tak możesz usprawiedliwić je u pracodawcy
Planujesz, a może masz już dokładnie zaplanowane, jak spędzisz z pociechą najbliższy Dzień Dziecka? Niezależnie od tego, czy szykujesz ciekawą zabawę w domu, czy ekscytujące wyjście na miasto z programem upatrzonych atrakcji, pozostaje jeszcze kwestia "urwania się" z pracy. Jak załatwić sprawę u swojego przełożonego i to w taki sposób, żeby nie brać 1 czerwca urlopu wypoczynkowego czy urlopu na żądanie?
Możliwości wcześniejszego wyjścia z pracy jest kilka. Co do zasady urlopu udziela się na pełne dni, więc ta opcja i tak odpada, jeśli po prostu chcesz opuścić miejsce pracy te kilka godzin przed 16 czy 17. Można wskazać dwie ścieżki załatwienia zwolnienia na część dnia pracy. Pierwsza może przebiec drogą urzędową, druga natomiast polega na grzecznej prośbie odwołującej się do ludzkich odruchów przełożonego.
Urzędowym sposobem jest tzw. wyjście prywatne pracownika. To okazjonalne, przejściowe zwolnienie w celu załatwienia spraw osobistych, nie zmniejsza puli urlopowej, natomiast wiąże się z późniejszym odpracowaniem nieobecności. Ponieważ prywatne wyjście w czasie pracy traktuje się jako nieobecność usprawiedliwioną niepłatną, wymaga ono złożenia wniosku o zwolnienie w ciągu dnia pracy na piśmie.
Kolejnym przepisem w kodeksie pracy, na który możesz się powołać, aby wyjść wcześniej z firmy w Dniu Dziecka, jest zwolnienie w celu sprawowania opieki nad dzieckiem w wieku do 14 lat. Pracownikom na etacie przysługuje ono w rocznym wymiarze 16 godzin albo 2 dni. Aby skorzystać z tego odpłatnego uprawnienia, składa się wniosek o udzielenie zwolnienia z wyborem formy (godziny lub dni), który jest wiążący do końca roku.
Od 26 kwietnia 2023 roku z tytułu znowelizowanego Kodeksu Pracy według unijnej dyrektywy 2019/1158 przysługuje ci również bezpłatny 5-dniowy urlop opiekuńczy (powodem muszą być jednak poważne względy medyczne dotyczące członka rodziny). Nowym uprawnieniem są też dwa dni wolnego z tytułu działania siły wyższej (choroba, wypadek, inna nagła konieczność) z zachowaniem prawa do 50 proc. wynagrodzenia.
Jeśli nie możesz już skorzystać z tych opcji albo chcesz zachować ją na później (np. na nieprzewidziane sytuacje, takie jak przykładowo pójście z dzieckiem do lekarza), to pozostaje zwrócenie się do pracodawcy o zgodę na wcześniejsze wyjście. Można to zrobić w sposób lekko humorystyczny, uciekając się do np. "Słodkiego Usprawiedliwienia".
Tak nazywa się akcja, jaką marka E.Wedel zainicjowała z okazji tegorocznego Dnia Dziecka. W jej ramach znany producent czekoladowych wyrobów uruchomił stronę www.slodkieusprawiedliwienie.pl. Można z niej pobrać przygotowany w formacie PDF plik, który ma postać dokumentu zawierającego skierowaną przez dziecko prośbę... o usprawiedliwienie częściowej nieobecności rodzica w dniu pracy!
W ten sposób marka zachęca pracujących rodziców, by razem ze swoimi pociechami usiedli i wspólnie zastanowili się, jak ciekawie i przyjemnie spędzić Dzień Dziecka. Po wybraniu najlepszych pomysłów kolejny krok to ściągnięcie formularza dostępnego na stronie internetowej. Odwrotnie niż w przypadku klasycznego usprawiedliwienia nieobecności dziecka w szkole, w tym przypadku to ono pisze usprawiedliwienie swojemu tacie czy mamie. Jeśli nie umie jeszcze pisać, może liczyć na pomoc rodzica.
Teraz już wszystko w twoich rękach! Idź do szefa/szefowej i dyplomatycznie podejmij z nim/nią rozmowę o wcześniejszym wyjściu z pracy w Dniu Dziecka. Dla rozluźnienia atmosfery idealnym sposobem będzie właśnie przekazanie przełożonemu napisanego przez dziecko "Słodkiego Usprawiedliwienia". Niech pracodawca zobaczy, jak planujecie spędzić rodzinnie ten wyjątkowy dzień.
Być może taki gest przekona go i zgodzi się na wcześniejsze wyjście? Oby. A jeśli ten patent się nie uda i jednak nie dostaniesz wolnego w Dzień Dziecka? Ważne, że już zrobiłeś/aś coś wielkiego – spędziłeś/aś przyjemne chwile z dzieckiem, planując rozmaite atrakcje i pisząc zabawne usprawiedliwienie do pracy! W końcu najcenniejsze i najsłodsze, co możesz podarować dziecku, to właśnie swój czas.