Ogórek oburzona wyrokiem sądu. Internauci w jej poście wytknęli kompromitujący błąd
Przypomnijmy, że Magdalena Ogórek i Rafał Ziemkiewicz zostali prawomocnie skazani w sprawie o zniesławienie. O wyroku poinformowała działaczka Elżbieta Podleśna.
Wyrok ws. Ogórek i Ziemkiewicza
"Magdalena Ogórek i Rafał Ziemkiewicz zostali skazani prawomocnym wyrokiem. Spodziewam się kasacji. Ale dziś się cieszę. Cieszmy się!" – napisała Elżbieta Podleśna, psychoterapeutka, aktywistka i działaczka społeczna.
W lutym 2019 roku Magdalena Ogórek i Rafał Ziemkiewicz w programie "W tyle wizji" na antenie TVP podważali bezstronność i kompetencje zawodowe Elżbiety Podleśnej. Sugerowali, że wykorzystuje ona terapię do agitacji politycznej i namawia pacjentów do udziału w antyrządowych manifestacjach.
– Mam wrażenie, iż ich (pacjentów - red.) przyprowadza na rozmaite eventy (...) zachowują się, jakby mieli pranie mózgu fachowo zrobione – sugerowali prowadzący.
– Wrażenie takie możemy odnosić i jeżeli jest to wykorzystywanie własnych umiejętności, tutaj de facto quasi-lekarskich, do manipulowania ludzką psychiką, to ja myślę, że (...) czekam cały czas na reakcję Towarzystwa Psychologicznego w takiej sprawie – mówili Ogórek i Ziemkiewicz w programie TVP.
Oburzona Ogórek zrobiła spory błąd we wpisie
Wyrok sądu ewidentnie rozzłościł Ogórek. Dała temu wyraz na Twitterze. "Zbeszcześciły (pisownia oryginalna-red.) Matkę Boską - Sąd Okręgowy uniewinnił. Napadły na mnie: SO uniewinnił. Powiedziałam, że działalności napastniczki powinno przyjrzeć się Polskie Tow. Psychologiczne (napastniczka jest psychologiem) - SO mnie skazał" - wyliczyła Ogórek w swoim wpisie.
W jej wpisie jest jednak spory błąd, co wytknęli jej komentujący. "Dr nauk humanistycznych będąca dziennikarką prowadzącą w corocznie dofinansowanych z budżetu państwa kwotą 2,7 miliarda złotych mediach publicznych pisze "zbezcześcić" przez "sz". To się nie dzieje" - napisał znany lekarz Bartosz Fiałek.
W kontekście wpisu Ogórek przypomnijmy też, że w styczniu 2022 roku sąd w Płocku uniewinnił trzy aktywistki oskarżone o "obrazę uczuć religijnych". Chodzi o sprawę, która dotyczyła tego, że trzy kobiety rozlepiły wokół kościoła św. Dominika w 2019 roku naklejki z wizerunkiem Matki Bożej Częstochowskiej z tęczową aureolą. Wyrok – jako że zapadł w apelacji – jest prawomocny.
Wyrok sądu z radością przyjęły środowiska broniące praw społeczności LGBT. "Elżbieta Podleśna, Anna Prus, i Joanna Gzyra-Iskandar prawomocnie uniewinnione! Sąd w Płocku podtrzymał wyrok pierwszej instancji. Ta decyzja daje nadzieję, że społeczność osób queerowych i aktywistycznych ma jeszcze narzędzia do obrony przed atakami fundamentalistycznych organizacji" – napisało wówczas na Twitterze stowarzyszenie "Miłość nie wyklucza".