Czeczeński przywódca grozi Niemcom i Polakom. "Rosja zapuka do drzwi"
We wtorek rano w Moskwie doszło do serii eksplozji. Lokalne władze podawały, że stolica Federacji Rosyjskiej została zaatakowana przez drony. Agencja RIA Nowosti wskazywała, że drony miały uderzyć w dwa budynki w dwóch dzielnicach Moskwy.
Gubernator obwodu moskiewskiego Andriej Worobiow przekazał, że obrona powietrzna zestrzeliła nad miastem kilka dronów.
Ramzan Kadyrow grozi Niemcom i Polsce
Przywódca Czeczenii Ramzan Kadyrow, który niemal od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę angażuje się w wojnę i wysuwa kolejne groźby, stwierdził, że istnieje konieczność, by użyć wszelkich środków bojowych. Wskazał też, że atak dronów to próba "zwrócenia uwagi" i "zdobycia punktów informacyjnych po poważnych porażkach".
"Moim zdaniem konieczne jest ogłoszenie stanu wojennego w Rosji i użycie wszystkich przeznaczonych do tego środków bojowych, aby wspólnie usunąć całą tę komórkę terrorystyczną, bez uciekania się do sformułowania 'ukraińskie wojsko'"- napisał Kadyrow na Telegramie.
Ramzan Kadyrow zagroził także krajom zachodnim, zaznaczając, że "Rosja zapuka do ich drzwi". "Kraje europejskie muszą też pomyśleć o tym, kogo sponsorują i na jakich warunkach dostarczają broń. Zareagują, gdy do drzwi zapuka Rosja, np. Niemcom czy Polsce, a odpowiedzi nie będzie, bo cała broń została wydana na Ukrainę" - stwierdził Kadyrow.
Wskazał też, że już niedługo "w strefie specjalnej operacji wojskowej" zostanie ukazane "czym jest zemsta w pełnym tego słowa znaczeniu".
Putin komentuje atak na Moskwę
Za wtorkowy atak na Moskwę Władimir Putin oskarżył władze Kijowa. Przywódca Rosji stwierdził, że była to odpowiedź na atak na siedzibę ukraińskiego wywiadu wojskowego. Co więcej, według niego, "reżim w Kijowie demonstracyjnie wybrał inną drogę prób zastraszenia Rosji, zastraszenia rosyjskich obywateli i uderzenia w budynki mieszkalne".
Jak zaznaczył, jest to "wyraźna oznaka działalności terrorystycznej". – Jestem zaniepokojony próbami sprowokowania reakcji ze strony Rosji – stwierdził rosyjski przywódca.
Wskazał też, że podczas ataku zadziałał system obrony powietrznej, a mieszkańcy Moskwy są bezpiecznie. - System obrony powietrznej działał zadowalająco podczas ataku dronów na Moskwę, ale jest praca do zrobienia. Jest jasne, co należy zrobić, aby uszczelnić obronę powietrzną w stolicy. Zrobimy to - mówił Putin, cytowany przez agencję Interfax.