Natalie Portman miała przyłapać męża na zdradzie z 25-latką. "Błagał ją o wybaczenie"
Natalie Portman miała przyłapać męża na zdradzie
Od paru dni w zachodnich mediach głośno o problemach w małżeństwie Natalie Portman i tancerza baletowego Benjamina Millepieda, którego gwiazda poznała na planie filmowym "Czarnego łabędzia" Darrena Aronofsky'ego. Aktorka znana z ról w "Gwiezdnych wojnach" i "Leonie Zawodowcu" miała przyłapać męża na zdradzie z 25-letnią kobietą.
Warto wspomnieć, że francuski magazyn "Voici" przekazał na początku czerwca bieżącego roku, że Millepieda widziano podobno w towarzystwie aktywistki klimatycznej Camille Etienne. Wyszli z tego samego budynku w odstępie 10 minut. "Na początku marca gwiazda sagi 'Star Wars' odkryła, że jej mąż miał romans z młodą kobietą" – mogliśmy przeczytać w artykule gazety.
Po doniesieniach o romansie partnera Portman amerykański magazyn "People" doniósł, że Millepied "błagał żonę o wybaczenie". "Wie, że popełnił ogromny błąd i robi wszystko, co w jego mocy, by Natalie mu przebaczyła" – zdradził jeden z informatorów tabloidu.
"Natalie jest niesamowicie prywatną osobą i nie ma zamiaru omawiać tego tematu w mediach. Jej największym priorytetem jest ochrona jej dzieci i ich prywatności" – podało źródło "People".
Przypomnijmy, że Natalie Portman i Benjamin Millepied są małżeństwem od 2012 roku. Para doczekała się wspólnie dwójki dzieci - syn Aleph ma obecnie 11 lat, zaś córka Amalia - 6. Rodzina odtwórczyni Padme Amidali z "Gwiezdnych wojen" przez pewien czas mieszkała w Paryżu, gdzie Millepied pracował jako choreograf w zespole baletowym Paris Opera Ballet. Od 2016 roku para żyje w Los Angeles.
Zagraniczne media podkreślają, że na kilka dni przed pojawieniem się informacji o zdradzie małżeństwo opuściło Festiwal Filmowy w Cannes, gdzie aktorka promowała dramat romantyczny zatytułowany "May December" w reżyserii Todda Haynesa ("Carol").
Dodajmy również, że związek Portman i Millepieda również był owiany nie lada skandalem. Tancerz miał porzucić swoją ówczesną dziewczynę, Isabellę Boylston, dla laureatki Oscara.
Natalie Portman skrytykowała Cannes
Jak pisaliśmy wcześniej w naTemat, podczas konferencji prasowej poświęconej premierze "May December" w Cannes Natalie Portman wyraziła swoją dezaprobatę wobec podejścia prestiżowego festiwali do kobiet. Zwróciła uwagę na podwójne standardy, które są widoczne podczas dorocznego święta kina na Lazurowym Wybrzeżu.
– Tak wiele się od nas oczekuje. (...) Jako kobieta jesteś definiowana przez struktury społeczne, które są ci narzucane – mówiła. – Zauważmy, że kobiety są tu traktowane zupełnie inaczej niż mężczyźni. Narzuca się nam to, jak mamy wyglądać i jak powinnyśmy się zachowywać – stwierdziła.
Warto nadmienić, że w Cannes wymaga się od kobiet noszenia butów na obcasach. Wcześniej swoje oburzenie dotyczące festiwalowych wymogów wyraziła m.in. Emily Blunt ("Diabeł ubiera się u Prady").
Czytaj także: https://natemat.pl/490817,strefa-interesow-z-nagroda-w-cannes-kulisy-pracy-nad-filmem-wywiad