Lewandowscy doszli do ważnych wniosków ws. Klary i Laury. "Zdecydowaliśmy z mężem"

Joanna Stawczyk
07 czerwca 2023, 15:58 • 1 minuta czytania
Anna i Robert Lewandowscy to bez wątpienia najbardziej znane małżeństwo w polskim show-biznesie. Para w minionym roku przeprowadziła się z Monachium do Barcelony, gdzie mieszkają z córkami. Trenerka ostatnio odwiedziła Warszawę, ale zabrała ze sobą tylko młodszą pociechę. Teraz podzieliła się tym, co uświadomili sobie z mężem podczas tej rozłąki.
Lewandowscy doszli do ważnych wniosków ws. dzieci. "Zdecydowaliśmy z mężem" Fot. Instagram.com / @annalewandowska

Lewandowscy doszli do ważnych wniosków ws. dzieci. "Zdecydowaliśmy z mężem"

Anna Lewandowska swój grafik dostosowuje głównie pod męża. Jest jednak prawdziwą ekspertką od organizacji, zatem obowiązki domowe nie wykluczają prowadzenia biznesów czy też znajdowania czasu dla siebie np. na trening bachaty, w której zakochała się do reszty właśnie w Barcelonie.


"Nauczyłam się znajdować równowagę między byciem matką, przedsiębiorcą, a posiadaniem czasu dla siebie. Chcemy, by nasze córki czuły się bezpieczne i wiedziały, że rodzice zawsze będą dla nich wsparciem" – mówiła w wywiadzie hiszpańskiego magazynu "Mundo Deportivo".

Żona Roberta Lewandowskiego każdą wolną chwilę poświęca córkom. Stara się raz na miesiąc przyjeżdżać do Polski, by kontrolować interesy. Ostatnio w Dzień Dziecka przyleciała do Warszawy, ale tylko z Laurą. Odwiedziły biuro "Lewej", a tam na 3-latkę czekały piękne balony. Była nimi zachwycona, co trenerce udało się uwiecznić na InstaStory.

Starsza, 6-letnia Klara została wtedy w Barcelonie z tatą Robertem. Nie nudzili się. Pokazali, że m.in. pałaszowali razem watę cukrową, kiedy mamy nie było w domu. Właśnie ta kilkudniowa przerwa doprowadziła Lewandowskich do pewnych refleksji à propos rodzicielstwa i tego, co służy dziewczynkom.

Anna przyznała, że Laura i Klara bardzo często są razem. Zamierzają jednak to zmienić w przyszłości. Oczywiście nie chodzi o separowanie dzieci od siebie, ale bardziej o to, aby każdy z rodziców miał szansę pobyć "jeden na jeden" z każdą z nich. Sportowcy stwierdzili, że to wpłynie korzystnie na zacieśnienie więzi.

"Nie wiem, czy też tak macie mamuśki... Ale zdecydowaliśmy z moim mężem, że będziemy czasem spędzać czas osobno z dziewczynkami. On z jedną, ja z drugą. Uważam, że to totalnie dobrze na nie wpływa, doceniają czas z rodzicem, potrafią zatęsknić za sobą i są... znacznie grzeczniejsze" – oznajmiła żona zawodnika FC Barcelony na InstaStories.

Dodajmy, że Anna Lewandowska w jednym z ostatnich wywiadów opowiedziała, jaka jest ich starsza córka Klara.

W Klarze widzę odbicie siebie. Jest ambitna, emocjonalna, ma w sobie dużo miłości. Potrafi przyjść do mnie w środku nocy do łóżka po to, żeby się przytulić i powiedzieć, jak bardzo mnie kocha. Dużo myśli o Laurze, dba o nią. Bardzo się cieszę, że udało mi się zaszczepić jej wartości, których uczyła mnie moja mama: zawsze myśl o bliskich, wspieraj słabszych, dziel się. Ma też taką 'gorszą' cechę po mnie, bo wszystkim się przejmuje – mówiła dla Party.

Z kolei Robert Lewandowski w podcaście Kuby Wojewódzkiego i Piotra Kędzierskiego zdradził, że dziewczynki mają zupełnie inne charaktery:

Zupełnie się różnią. Starsza (Klara - przyp. red.) jest pełna energii, chętna do poznawania świata. Młodsza, Laura, wie, czego chce. Obie są uparte, ale jednak u Laury bardziej widać takie "szefostwowanie". Klara jest za to bardziej emocjonalna – powiedział kapitan reprezentacji Polski.

Lewandowscy dziś dzięki swojej ciężkie pracy żyją w luksusach. W niejednym wywiadzie podkreślali, że chcą nauczyć dziewczynki, że na sukces muszą zapracować same. "Chcemy, żeby dzieci miały przede wszystkim szacunek do ludzi i żeby szanowały pieniądze i wszystkie rzeczy. Mój mąż chciałby, żeby nasze dzieci wiedziały, że na pieniądze trzeba zarobić i że pieniądze nie biorą się z bankomatu" – powiedziała trenerka w jednej z rozmów.