Rafał Brzozowski wystąpił w "Premierach" w Opolu i zaskoczył wokalem. "Tania podróbka Wodeckiego"

Ola Gersz
10 czerwca 2023, 21:54 • 1 minuta czytania
Rafał Brzozowski, który był pośmiewiskiem na Eurowizji 2021, wystąpił na Festiwalu w Opolu w zupełnie innej odsłonie. Prezenter TVP, tym razem jako artysta, wykonał balladę retro "W pokoju hotelowym". Według niektórych... za bardzo chciał być jednak Zbigniewem Wodeckim.
Rafał Brzozowski wystąpił w Opolu Fot. Artur Zawadzki/REPORTER

Aktualizacja: Rafał Brzozowski wygrał koncert "Premier" i pokonał zespół Seibert, który uplasował się na drugim miejscu.

Trwa drugi dzień festiwalu w Opolu, który rozpoczął koncert "Premier". O główną nagrodę walczy 10 artystów: Rafał Brzozowski ("W pokoju hotelowym"), Sara Chmiel x Gromee ("Ty i ja"), Łukasz Drapała ("Jeszcze jestem"), Iwaneczko ("Miłość"), Anastazja Maciąg ("Moment"), Mezo x Liber ("Jakie masz dziś plany"), Seibert ("Niby tak, niby nie"), Anna Sokołowska ("Jesteś przy mnie"), Tulia i Halina Mlynkova ("Przerwany") oraz Dominik Dudek ("Idę").


"W koncercie 'Premiery' przyznawana jest nagroda jury w wysokości 60 tysięcy złotych dla wykonawcy, który zgromadzi łącznie najwięcej punktów w głosowaniu 16 Oddziałów Terenowych Telewizji Polskiej S.A. Każdy z Oddziałów Terenowych powołuje komisję, złożoną z co najmniej trzech osób. W ostatnich latach laureatami Premier byli Lanberry, Krystian Ochman i Karolina Lizer" – czytamy na stronie organizatora Festiwalu w Opolu, TVP. Nagrodę im. Karola Musioła przyznają z kolei widzowie w głosowaniu SMS.

Rafał Brzozowski w koncercie "Premier" na Festiwalu w Opolu 2023

W koncercie wystąpił również Rafał Brzozowski ze swoim nowym utworem "W pokoju hotelowym". Od kilku lat to jedna z największych gwiazd TVP. Prezenter jest stałym prezenterem imprez TVP, a przed tym jak przeszedł do "Jakiej to melodii", prowadził program "Koło Fortuny".

To, jak się prezentował oraz jego występy wokalno-taneczne wzbudzały wśród widzów skrajne emocje, a wiele osób, mówiąc wprost, wyśmiewało Brzozowskiego. Choćby jego wykonanie przeboju grupy Eiffel 65 "Blue (Da Ba Dee)" wciąż krąży po sieci i doczekało się licznych przeróbek.

Podobnie zresztą jak jego występ na Eurowizji 2021, podczas której Rafał Brzozowski jako Rafal wykonał ogólnie wyśmiewaną i krytykowaną piosenkę "The Ride". Muzyk nie dostał się do finału i zajął czwarte miejsce od końca w drugim półfinale.

Tomasz Kammel, zapowiadając na "Premierach" w Opolu kolegę ze stacji, zapewniał, że prezenter (który ma na koncie sześć płyt i hit "Tak blisko) występuje jako muzyk, a nie prezenter TVP. Podobnie twierdził sam Brzozowski, który cieszył się, że do Opola przyjechał jako artysta.

Brzozowski z pewnością zaskoczył, bo "W pokoju hotelowym" to klimatyczna ballada w stylu retro. Tym razem obciachu nie było, a gwiazdor TVP naprawdę nieźle zaśpiewał. Na Twitterze nie brakuje jednak głosów, że prowadzący "Jaka to melodia" za bardzo wzorował się na... Zbigniewie Wodeckim i zbyt mocno starał się, by brzmieć jak zmarła legenda polskiej muzyki.

"Brzozowski tania podróbka Wodeckiego. Fakt nie opinia", "Taki trochę marsz pogrzebowy ta jego piosenka" – pisali internauci na Twitterze o występie w Opolu. Pojawiły się również opinie, że jako prezenter TVP... Brzozowski pewnie wygra Premiery, gdyż głosy przyznają nie tylko widzowie, ale również jurorzy z lokalnych oddziałów TVP.

Mezo i Liber w Opolu. Widzowie usłyszeli... "aniele tak wiele".

Na 60. Krajowym Festiwalu Polskiej Piosenki w Opolu wystąpili również w sobotę Mezo i Liber, czyli raperzy, którzy największą popularność mieli na początku lat 2000. Później ich gwiazda znacznie przygasła, dlatego ich występ w Opolu wielu zaskoczył. Zwłaszcza że ich wspólny kawałek "Jakie ma dziś plany" rozpoczyna się od słów... największego hitu Meza "Aniele". "Niektórzy powiedzą, że to hip-hop, inni, że hip-hopolo, ale w mojej opinii ten numer nie powinien znaleźć się w konkursie. Ktoś tu nawalił w kwestiach regulaminowych" – ocenił Marcin Wolniak z serwisu Plotek.

"Refren piosenki (czyli kluczowy moment) zarówno w warstwie muzycznej, jak i tekstowej oparty jest na przeboju Meza sprzed lat, w którym śpiewa "dziewczyno jak wino uderzasz do głowy, aniele tak wiele dla ciebie bym zrobił". Idąc tym tropem, Maryla Rodowicz mogłaby się zgłosić do Premier, śpiewając w refrenie "Małgośka mówią mi, on nie wart jednej łzy, oj głupia ty, głupia ty". No nie" – ocenił.

Również internauci nie byli zachwyceni. "Wybitni polscy poeci na scenie czyli Liber i Mezo", "Jazda na nostalgii", "To hip-hop czy disco polo?", "I pomyśleć, że kiedyś mówili: 'Mezo się sprzedał'" – pisali w mediach społecznościowych.