Michał Szpak i Nowy Abarth 500e: poznaj najbardziej przebojowy duet tego sezonu!

redakcja naTemat.pl
30 czerwca 2023, 14:05 • 1 minuta czytania
Jedna z najbardziej ekscytujących marek w historii motoryzacji stworzyła właśnie swój pierwszy model elektryczny, a my postanowiliśmy przyjrzeć się uważnie tej nowości, łączącej oszałamiający styl z rasowymi osiągami oraz walorami ekologicznymi. Lecz to jeszcze nie wszystko: przy okazji sprawdziliśmy, ile cech wspólnych mają Nowy Abarth 500e i... ambasador tego modelu, czyli Michał Szpak.
Michał Szpak za kierownicą Nowego Abartha 500e Fot. mat. prasowe

"Pretty Baby"

Ma unikalny i zadziorny styl, który rzuca się w oczy już w pierwszej sekundzie i pozostaje w naszych głowach naprawdę długo. Jest także bezkompromisowym oryginałem, który wybiega w przyszłość, wyznaczając zupełnie nowe trendy.

Czy w powyższych zdaniach chodziło nam o Michała Szpaka, czy może o najnowszą propozycję marki Abarth? Prawidłowa jest każda z tych odpowiedzi.

Przecież w obu przypadkach mamy do czynienia ze świetnymi doznaniami wizualnymi – wywołującymi emocje, fantazyjnymi, przemyślanymi oraz dopracowanymi w najdrobniejszych szczegółach.

Pamiętasz moment, w którym cała Polska poznała pewnego utalentowanego artystę z Jasła? Gwoli formalności przypomnijmy, iż miało to miejsce w roku 2011, w programie "X Factor", gdy niespełna dwudziestojednoletni wówczas Michał Szpak zachwycił zarówno jurorów, jak i widownię. 

Przecież stało się tak nie tylko dzięki wielkiemu talentowi wokalnemu, lecz także wyrazistemu, niepodrabialnemu stylowi owego debiutanta. Od tego momentu kariera Michała Szpaka przypomina kulę śnieżną, rozwijając się w imponującym tempie i dostarczając słuchaczom mnóstwa różnorodnych emocji. 

Mówimy tutaj o artyście, który nieprzerwanie dostarcza nam nie tylko doznań muzycznych – dzięki jego fantazyjnym stylizacjom (prezentowanym czy to podczas koncertów, czy też w teledyskach) rodzima scena stała się znacznie bardziej ekscytująca.

W tym momencie spójrz, proszę, drogi czytelniku na Nowego Abartha 500e. Widzisz podobieństwa? Oczywiście! Przecież mamy do czynienia z samochodem prezentującym się niczym gwiazda; sprawiającym, iż absolutnie każda, nawet najbardziej szara, ulica zyskuje na kolorycie. 

Stąd już prosta droga do skojarzeń z "Pretty Baby", czyli tytułem pierwszego utworu z minialbumu "XI", wydanego w roku 2011 i otwierającego dyskografię Michała Szpaka.

Niezależnie, czy na ten elektryczny wóz spojrzysz z dystansu, czy też zaczniesz przypatrywać się detalom nadwozia i wnętrza, z pewnością uznasz, że to naprawdę "piękne maleństwo". 

Nowy Abarth 500e to nie tylko ponadczasowa sylwetka, którą ozdobiono nowymi – dodajmy: mocno sportowymi elementami (to m.in. przedni zderzak, boczne spojlery progowe, dyfuzor tylny, specjalne felgi aluminiowe i obudowy lusterek), lecz także reflektory Full-LED oraz inspirowane modelami wyścigowymi fotele i trójramienna kierownica.

Dopełnieniem całości są logotypy z nową sygnaturą włoskiej marki, które znajdziemy zarówno na elementach nadwozia, jak i w kokpicie. 

To właśnie on, kultowy Skorpion: z jednej strony doskonale znany wszystkim pasjonatom rasowej motoryzacji. Natomiast z drugiej: wkraczający (bądź też raczej wjeżdżający) w zupełnie nową, zelektryfikowaną i bezemisyjną epokę.

Początkiem tej wielkiej rewolucji jest Scorpionissima, czyli ekskluzywna, bogato wyposażona wersja Nowego Abartha 500e, która powstanie w limitowanej do 1949 egzemplarzy serii (co jest nawiązaniem do roku, w którym narodziła się ta marka). 

Gwoli dziennikarskiej formalności dodajmy, iż nad Wisłę trafi dziesięć takich wozów, natomiast za kierownicą jednego z nich (w wersji cabrio pokrytej lakierem w kolorze Zielony Acid) możesz wypatrywać Michała Szpaka właśnie.

"Stronger"

Czas włączyć utwór z drugiej płyty Michała (czyli wydanego w roku 2018 albumu "Dreamer"), aby przy jego dźwiękach przejść do kwestii, bez których nie obędzie się zarówno porywający artysta, jak i samochód, który ma wywoływać emocje przez naprawdę wielkie "E".

Temperament. Żywiołowość. Dynamizm. Oto rzeczy, które zna doskonale każdy, kto przed laty podziwiał występy Michała Szpaka w programie "Taniec z gwiazdami" bądź też był na którymś z jego koncertów…

...jednocześnie są to punkty styczne pomiędzy owym artystą i Nowym Abarthem 500e – samochodem, który wręcz tryska energią; czy to na ulicach, czy też na torach wyścigowych.

"Zielony Skorpion" oddaje do dyspozycji kierowcy 155 koni mechanicznych (113,7 kW) oraz 235 niutonometrów maksymalnego momentu obrotowego. 

Co bardzo istotne, jak przystało na samochód elektryczny, wszystko to dostępne jest od razu, natychmiast po wciśnięciu pedału przyśpieszenia. Efekt? Nowy Abarth 500e pierwsze sto kilometrów na godzinę osiąga w zaledwie siedem sekund.

Do wyboru masz tutaj trzy tryby jazdy: od Turismo (stworzony został do jazdy możliwie wydajnej i płynnej, choć wciąż emocjonującej), poprzez Scorpion Street (najwyższe osiągi przy maksymalnym wykorzystaniu hamowania regeneracyjnego), aż po Scorpion Track (bezkompromisowe pokazanie całego potencjału układu napędowego).

Co bardzo, ale to bardzo ważne ów samochód – podobnie jak Michał Szpak – zawsze, niezależnie od okoliczności, zachowuje się profesjonalnie. Spontaniczna zabawa? Jak najbardziej! Jednak wszystko to w sposób kontrolowany; tutaj nie ma miejsca na nieprzyjemne wpadki i brak profesjonalizmu.

Taki właśnie jest Nowy Abarth 500e, już w standardzie oferujący sześć poduszek powietrznych i najnowocześniejsze systemy wspomagające kierowcę (tzw. ADAS, wśród których znajdziemy m.in. funkcję rozpoznawania znaków drogowych, system autonomicznego hamowania awaryjnego z funkcją rozpoznawania pieszych i rowerzystów, a także monitorowanie martwego pola i wykrywanie zmęczenia kierowcy).

Oczywiście, jak przystało na wóz, którego ambasadorem jest Michał Szpak, bardzo istotne są tutaj również doznania dźwiękowe. "Na pokładzie" znalazł się więc system nagłośnienia audio JBL premium, w którym do pracy zaprzęgnięto nie tylko 320-watowy wzmacniacz, lecz także nowoczesne, bazujące na zaawansowanych algorytmach technologie.

Mowa np. o Virtual Center (sprawia, że każda z osób w kabinie zawsze znajduje się w samym centrum wirtualnej sceny dźwiękowej) oraz Speed Adjusted Volume (ten system w sposób inteligentny utrzymuje odpowiedni poziom odtwarzanej muzyki i równowagę niskich częstotliwości przy każdej prędkości).

Lecz ten samochód może wywołać przyjemne ciarki na plecach samym włączeniem silnika.  Wówczas do gry może wkroczyć generator dźwięku, odtwarzający głęboki "ryk", doskonale znany z najmocniejszych odmian benzynowych Abarthów.

"Don’t Poison Your Heart"

Dlaczego tym razem użyliśmy tytułu singla zamieszczonego na wspomnianym już albumie "Dreamer"? Otóż Michał Szpak jest osobą, która nie tylko stara się unikać zatruwania ludzkich serc. Należy również do grona artystów, którym szczególnie mocno zależy na środowisku naturalnym.

Nie powinno więc dziwić, że ów człowiek, który od lat zachęca innych do dbania o naszą planetę i promuje ekologiczny stylu życia (czy to korzystając z mediów społecznościowych, czy też biorąc udział w przedsięwzięciach takich, jak "Earth Festival. Gwiazdy dla Czystej Polski"), postanowił wykonać kolejny krok w stronę lepszej przyszłości Matki Ziemi.

No a przecież przesiadka do Nowego Abartha 500e umożliwia nie tylko ekscytujące przemieszczanie się z punktu A do punktu B. Bardzo istotny jest również fakt, iż w międzyczasie nie generujemy spalin.

Wszystko to pod sztandarami hasła "0% EMISJI CO₂, 100% FRAJDY", czyli przy wykorzystaniu wyłącznie napędu elektrycznego. No i, dodajmy, naprawdę komfortowo, gdyż inteligentne oprogramowanie tego Abartha potrafi zaplanować optymalną trasę z przystankami na ładowanie.

Nadszedł moment, gdy chcesz zaserwować samochodowi zastrzyk energetyczny? W takiej chwili ucieszy cię system szybkiego ładowania prądem stałym o mocy do 85 kW. 

Ot, zaledwie pięć minut i możesz przejechać kolejne 40 kilometrów, co powinno wystarczyć na cały dzień standardowego użytkowania wozu. Chcesz podładować akumulator do osiemdziesięciu procent? Ten proces zajmie tylko 35 minut.

Niebieski Poison, Czarny Venom, Biały Antidote, Czerwony Adrenaline? A może wybrany przez Michała Szpaka Zielony Acid? Niezależnie od koloru nadwozia, który wybierzesz, w tym samochodzie, parafrazując kolejny tytuł przeboju artysty z Jasła, zawsze będziesz ekologicznym bohaterem.