Spurek apeluje do polityków Lewicy ws. kiełbasy na grillu. Wskazała, co powinni zrobić
Lewica latem ma w planach spotkania z Polakami przy grillu. Oczywiście w tle będzie kampania wyborcza, gdyż już jesienią są wybory. – Będziemy się spotykali z wyborcami przez całe wakacje, aby im przekazać, że mają na kogo głosować i na kogo liczyć – zapowiedziała wcześniej Magdalena Biejat.
Wakacyjne spotkania Lewicy przy grillu
– Taka polityka przy grillu. Chodzi o to, żeby spędzić miło czas, porozmawiać o polityce, żeby nie było w codziennym życiu tylko przestrzeni na jakieś konwencje, ale też na kampanię blisko ludzi – dodał do tego w rozmowie z "Faktem" szef klubu Lewicy Krzysztof Gawkowski.
Podczas spotkań będzie też jedzenie odpowiednie dla wegan. To jednak nie przekonuje Sylwii Suprek, która do Parlamentu Europejskiego dostała się z list Wiosny Roberta Biedronia. Polityczka wystosowała specjalny apel w tej sprawie do Lewicy.
Apel Spurek ws. mięsa na grillu
"Nowa Lewico! Nie idźcie, proszę, tą drogą! Kiedy trwa mega polaryzacja, kiedy prawica i populiści szykują się znowu do przejęcia władzy, to jedyną szansą dla lewicy jest progresywny program" – takimi słowami do przedstawicieli Lewicy zwróciła się europosłanka.
"Bardzo dobrze życzę polskiej Lewicy i wielu wartościowym osobom z Lewicy, które cenię. Ale jeżeli polska Lewica uważa, że w XXI wieku może wygrywać wybory z kiełbasą i kaszanką w ręce, to czarno widzę jej przyszłość" – zastanawiała się w dalszej części wpisu.
Zdaniem polityczki, jeśli Lewica chce wygrywać, przekonywać do siebie wyborców i wyborczynie, to w każdym aspekcie musi być progresywna.
"Chcecie poprawić swoje sondaże – organizujcie wegańskie grille, miejcie odwagę zaproponować najbardziej progresywny program w kwestii praw zwierząt. Nie bójcie się! Weganie i weganki w Polsce to już kilka procent społeczeństwa. Jeżeli Lewica chce walczyć o głosy wegan i weganek, to chętnie jej w tym pomogę. Ale odłóżcie kiełbasę wyborczą, chyba że będzie to wegańska kiełbasa" – tak zakończyła swój apel Spurek.
Przypomnijmy, że Spurek uważa, że "to, co jemy nie jest prywatną sprawą". Takie słowa padły z jej strony wiosną 2021 roku, gdy ponownie zaproponowała "podatek od mięsa", skonstruowany na wzór tych, które odpowiadają za wysoką cenę paliw, alkoholu czy papierosów. Europosłanka w PE walczy także o wprowadzenie zakazu reklamy produktów mięsnych oraz nabiału.