Wrocław: Agresywna kobieta zaatakowała blogerkę z Filipin. "Ludzie nie reagowali" [WIDEO]
Wrocław: Agresywna kobieta rzuciła się na blogerkę z Filipin [WIDEO]
Jak naświetla portal TuWroclaw.com, Grace jest obywatelką Filipin. Od dwóch lat mieszka i pracuje w Polsce. Zatrudniona jest we wrocławskiej szkole międzynarodowej, gdzie pełni funkcję asystentki nauczyciela i naucza języka angielskiego. Dodatkowo prowadzi bloga o nazwie "Filipinka w Polsce".
– Uwielbiam Polskę. To piękny kraj. Jestem bardzo zadowolona z życia tutaj. Coś takiego spotkało mnie pierwszy raz – zaznaczyła w rozmowie z serwisem, opowiadając o brutalnym ataku, którego doświadczyła 30 czerwca we Wrocławiu.
Grace powiedziała, że spacerowała ulicą Powstańców Śląskich w środku dnia. Wtedy właśnie doszło przykrego incydentu. – Nagle zaczęła się na mnie patrzeć jakaś kobieta. Zaczęła coś do mnie krzyczeć. Nie znam polskiego. Nie wiem, o co jej chodziło – przyznała cudzoziemka.
– Jesteś na mojej dzielnicy ku**a, wiesz o tym? Nienawidzę was ku**a! Za to, że jesteście okrutni i źli – zaczęła krzyczeć agresywna kobieta. Blogerka z Filipin, która zdążyła włączyć nagrywanie w telefonie, była zdezorientowana. Zaczęła pytać napastniczkę po angielsku, co jej zrobiła i dlaczego się tak zachowuje.
– Choroby przynosicie ku**a różne! Wpie***lacie zwierzęta na żywo! Dopóki nie pójdę to domu, to tu stój ku**wa, bo cię zabiję! Nie chcę tu widzieć ku**a . (...) Spie***laj, bo ci przyj**ie – zaczęła grozić wrocławianka.
– Ta kobieta odpowiadała mi po angielsku, więc chyba mnie rozumiała. Ale była coraz bardziej brutalna. Zupełnie nie rozumiałam, o co chodzi. Najbardziej byłam zaskoczona tym, że ludzie nie reagowali. Przechodzili obok, omijali nas trawnikiem, ktoś siedział obok na ławce. Nikt nawet nic nie powiedział – oznajmiła Grace w rozmowie ze wspominanym wyżej portalem.
Blogerka przyznała, że sama nie zgłosiła sprawy na policję. – Chcę to zrobić, ale na razie boję się wyjść z domu – przyznała przestraszona. Dopiero po publikacji artykułu na stronie serwisu wrocławskie służby zajęły się przerażającym incydentem.
– W każdym przypadku, w którym dochodzi do przestępstwa o charakterze kryminalnym, naruszenia ciała, ataku na tle narodowościowym należy bezzwłocznie zawiadomić organy ścigania – zaznaczył w rozmowie z TuWroclaw.com mł. asp. Rafał Jarząb z Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu.
– Jeśli osoba poszkodowana posiada nagranie czy inny dowód zdarzenia, powinna pokazać je funkcjonariuszom. Nie bójmy się, w takim przypadku nie możemy pozostać bierni, nie możemy dzielić się takimi zdarzeniami tylko w mediach społecznościowych, sprawcy takich zdarzeń nie mogą pozostawać bezkarni. Każda taka sprawa rozpatrywana jest indywidualnie i nie zostaje bez interwencji – zapewnił Rafał Jarząb.
AKTUALIZACJA: 48-letnia agresorka jest już za kratkami
W niedzielę (2 lipca) poinformowano, że kobieta, która dopuściła się napaści, została zatrzymana.
– O zdarzeniu funkcjonariusze dowiedzieli się z portalu informacyjnego i od razu zajęli się sprawą. Po natychmiastowej reakcji funkcjonariuszy wrocławskich służb prasowych oraz policjantów pionu kryminalnego z Komisariatu Policji Wrocław-Krzyki, przystąpiono do działania. Policjanci skontaktowali się z pokrzywdzoną oraz ustalili dane i miejsce aktualnego pobytu podejrzewanej o napaść – przekazał Jarząb w rozmowie z TuWroclaw.com.
– Już po paru godzinach funkcjonariusze pionu kryminalnego z komisariatu przy ul. Ślężnej zatrzymali 48-letnią wrocławiankę, która zaatakowała obywatelkę Filipin. Kobieta trafiła do komisariatu, a następnie do policyjnego aresztu. Jutro kolejne czynności z udziałem zatrzymanej 48-łatki będą kontynuowane. Grozić jej może kara nawet 3 lat więzienia, ale o tym zdecyduje sąd – dodał.
Należy podkreślić, że zgodnie z Kodeksem Karnym w Polsce, zachowania rasistowskie są karalne. W szczególności, Art. 119 § 1 Kodeksu Karnego mówi:
"Kto stosuje przemoc lub groźbę bezprawną z nienawiści na tle różnic narodowościowych, etnicznych, rasowych, wyznaniowych albo z powodu bezwyznaniowości, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.".
Ponadto, Art. 256 § 1 Kodeksu Karnego stwierdza: "Kto publicznie propaguje faszystowski lub inny totalitarny ustrój państwa lub nawołuje do nienawiści na tle narodowościowego, etnicznego, rasowego, wyznaniowego albo z powodu bezwyznaniowości, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.".