PiS chce zmian w ustawie o referendum. Do Sejmu wpłynął projekt

Natalia Kamińska
03 lipca 2023, 12:45 • 1 minuta czytania
Rządzący, w tym prezes PiS i jedyny wicepremier Jarosław Kaczyński, chcą referendum ws. relokacji migrantów. Właśnie do Sejmu wpłynął projekt nowelizacji ustawy o referendum. Złożyli go oczywiście przedstawiciele partii rządzącej. Wiadomo, o jakie zmiany dokładnie chodzi.
Głosowanie podczas jednego z referendów. Zdjęcie ilustracyjne. Fot. Bartosz KRUPA/East News

Informacyjna Agencja Radiowa podała w poniedziałek, że do Sejmu wpłynął poselski projekt nowelizacji ustawy o referendum ogólnokrajowym. Przygotowała go grupa posłów Prawa i Sprawiedliwości, a przedstawicielem wnioskodawców jest poseł Paweł Hreniak.


Referendum ws. migrantów. Nowela PiS trafiła do Sejmu

O co chodzi z tą nowelizacją? Otóż, ma ona umożliwić przeprowadzanie referendum w tym samym dniu, w którym odbywają się wybory do Sejmu i Senatu, wybory Prezydenta RP lub wybory do Parlamentu Europejskiego.

Nowela ma ujednolicić godziny głosowania. Głosowanie ma być w godzinach, które przewiduje Kodeks wyborczy, czyli od godz. 7 do 21. Teraz przepisy w przypadku referendów mówią o godz. 6-22. Nowela trafiła do zaopiniowania przez Biuro Analiz Sejmowych oraz Biuro Legislacyjne.

Zmiany te mają pozwolić przeprowadzić referendum, które zapowiedział prezes PiS ws. migrantów. Mówił on, że chciałby, aby odbyło się one przy okazji jesiennych wyborów.

– To jest kpina z Polski, to dyskryminacja wyjątkowo bezczelna. Nie zgadzamy się na to, nie zgadza się także naród polski i ta kwestia musi być przedmiotem referendum i my to referendum zorganizujemy – grzmiał nie tak niedawno w Sejmie Jarosław Kaczyński.

– Naród polski też się na to nie zgadza i to musi być przedmiotem referendum. My to referendum zorganizujemy. Polacy muszą się w tej sprawie wypowiedzieć – stwierdził wówczas prezes PiS.

Kaczyński i PiS chcą referendum ws. migrantów

Jednak Kaczyński zdaje się zapominać, że Polska będzie mogła ubiegać się o całkowite odstępstwo od obowiązkowej solidarności. Powodem jest fakt, że w naszym kraju jest około miliona uchodźców wojennych z Ukrainy. Podobny ruch planują też Czechy.

Przypomnijmy też, że w zeszłym tygodniu Państwowo Komisja Wyborcza publikowała komunikat, z którego wynika, że takie referendum może odbyć się w dzień wyborów.

PKW – w oparciu o art. 90 ustawy o referendum ogólnokrajowym – przekazała, że on "jednoznacznie przesądza o tym, że referendum ogólnokrajowe może zostać przeprowadzone w tym samym dniu, w którym odbywają się wybory do Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej i do Senatu Rzeczypospolitej Polskiej lub wybory Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej albo wybory do Parlamentu Europejskiego". 

Warto też dodać, że Polacy są generalnie przeciwni kwestii relokacji migrantów. Badanie w tej sprawie zlecił ostatnio "Super Express". Zapytano w nim o to, czy rząd powinien zgodzić się na mechanizm relokacji migrantów. "Nie" odpowiedziało 74 proc. badanych, a "tak" jedynie 26 proc.

W sondażu padło też pytanie, czy gdyby referendum odbywało się w najbliższą sobotę, to ankietowani by na nie poszli. 62 proc. pytanych zadeklarowało, że wzięłoby w nim udział. 24 proc. nie wyraziło takiego zamiaru. Niezdecydowanych było 14 proc. badanych.