Koroniewska przeczytała obrzydliwy komentarz o swoich piersiach. Wygarnęła hejterom

Joanna Stawczyk
05 lipca 2023, 10:25 • 1 minuta czytania
To nie pierwszy raz, gdy Joanna Koroniewska pisze o hejcie. Choć aktorka z pełną świadomości podchodzi do tego, że jest osobą publiczną i interesują się nią fani oraz media, to głośno wyraża swój sprzeciw wobec obraźliwych komentarzy, których dostaje bardzo dużo. Tym razem "życzliwi internauci" przyczepili się do jej piersi.
Joanna Koroniewska wygarnęła hejterom. Obrzydliwy komentarz na temat piersi Fot. Instagram.com / @joannakoroniewska

Joanna Koroniewska wygarnęła hejterom. Obrzydliwy komentarz na temat piersi

Joanna Koroniewska z powodzeniem prowadzi konto na Instagramie, gdzie śledzi ją już niemal 750 tys. użytkowników. Za co internauci kochają influencerkę? Za to, że podchodzi do życia z dystansem i humorem. Dzieli się naturalnym kadrami. Nie stylizuje się na idealną. Pokazuje to, jaka jest naprawdę. A za to niestety nieraz zdarzyło jej się oberwać.


Aktorka nie jest fanką zabiegów medycyny estetycznej. Nie ucieka też od kwestii starzenia. Dumnie eksponuje swoje zmarszczki i niedoskonałości. Wiele razy usłyszała przez to "porady" od innych kobiet, sugerujących, żeby zadbała o siebie, bo inaczej "mąż ją zostawi".

Koroniewska w takich sytuacjach zapewnia "życzliwe panie z internetu", że Maciej Dowbor kocha ją właśnie taką - bez retuszu i upiększeń. Ostatnio żona gwiazdora Polsatu zaprezentowała się w bikini. Jak można się domyśleć - "fanki" znowu zaatakowały, o czym aktorka napisała w najnowszym poście.

"Ludzie nadal nie przestaną mnie zaskakiwać. Wrzucasz fotę w bikini i od razu 'złote myśli' kolejnych złotoustych" – zaznaczyła na wstępie z dozą ironii. Aktorka załączyła do posta screeny, przedstawiające paskudne komentarze, w których internauci krytykowali jej piersi.

"Ale po co ten stanik na drugie żebra?"; "Dziś bez cycków na planie?"; "Po co pani stanik na takie pryszcze?" – brzmiały obrzydliwe uwagi hejterów. Koroniewska zapowiedziała, że nie będzie puszczać płazem takich zachowań. Będzie reagować na nienawistne wpisy, by ludzie w końcu się opamiętali.

"Czy naprawdę tak trudno zrozumieć, że ja lubię siebie i lubię to jak wyglądam? Ale też i to, jak się starzeję. Mój mąż też nie narzeka. Więc w czym problem? Dlaczego nadal niektórym TO przeszkadza?! Ideały są nudne, moim skromnym zdaniem" – oznajmiła.

"Mam prawo być taka, jaka jestem, co wcale nie musi oznaczać, że o siebie nie dbam. I najważniejsze - ważne, że piersi są ZDROWE! Już ja wiem, o czym mówię. Rak może zniszczyć niejedną rodzinę" – zaznaczyła żona Maćka Dowbora.

Przypomnijmy, że w 2000 roku aktorka pochowała swoją mamę. Kobietę pokonał rak piersi. Do bolesnych wspomnień Koroniewska wróciła w rozmowie, która ukazała się na łamach magazynu "Twój Styl" w 2022 roku.

"Zostałam sama w wieku 22 lat. Mama umarła i mój świat się zawalił. Po co żyć? Myślałam. Byłam młodą kobietą potrzebującą wsparcia, rady, obecności matki" – podkreśliła.

Joanna, choć musiała w pojedynkę wziąć na barki wielką tragedię (nie miała ani ojca, ani rodzeństwa), w dorosłym życiu poradziła sobie i sama stworzyła wspaniałą rodzinę z Dowborem. To on i córeczki są dla niej priorytetem. "W pewnych okresach świadomie rezygnowałam z rozwijania kariery" – przyznała.

Pod postem Koroniewskiej pojawiła się masa słów wsparcia. Podziękowano jej za to, że nie poddaje się w walce z hejterami i daje dobry przykład innym kobietom.

"I pomyśleć, że kobieta napisała to kobiecie"; "To jest naprawdę przykre czytać takie okropne komentarze. Jesteś Asiu inspiracją wielu nie tylko kobiet, ale pewnie też i młodych dziewczyn, które właśnie dzięki Twojej pewności siebie i zdrowemu podejściu do życia potrafią wyjść na plaże właśnie w staniku na tych 'pryszczach'"; "Szlag mnie trafia, gdy czytam te komentarze. I każdy taki złotousty jest przekonany, że istniejesz tylko po to, by zaspokajać jego gusta estetyczne" – reagowano.