Ruszą w obronie Joanny pod komendy policji. "Staliście się wrogami kobiet"

Alan Wysocki
25 lipca 2023, 09:32 • 1 minuta czytania
W obronie Joanny z Krakowa w dużej części Polski odbędą się demonstracje przed komisariatami policji. Strajk Kobiet zapowiedział manifestację na wtorkowy wieczór. "W przeciwieństwie do granatnika, tabletki poronne są całkowicie bezpieczne" – oświadczyły organizatorki.
Ruszą w obronie Joanny pod komendę policji. "Staliście się wrogami kobiet". Fot. "Fakt" / zrzut ekranu

Staną w obronie Joanny z Krakowa. Protest pod komendą policji

We wtorek o godzinie 18:00 w Krakowie przy ulicy Królewskiej 4 odbędzie się protest przeciwko przemocy policji wobec Joanny. "Pokażemy Joannie, że nie jest sama. Zwłaszcza teraz, kiedy pisowski reżim nie przebiera w środkach, usilnie starając się ją zanurzyć w tym ścieku" – napisał Strajk Kobiet.


Ruch feministyczny zwrócił uwagę, że skrajna prawica próbuje wykorzystać sytuację Joanny do powielania fałszywej narracji o szkodliwości aborcji farmakologicznej. Tymczasem przerwanie ciąży tabletkami w warunkach domowych jest bezpiecznym zabiegiem.

"Joanna nie znalazła się w szpitalu z powodu połknięcia tabletek poronnych. Pani Joanna kupiła tabletki, zażyła je w celu terminacji ciąży, która następnie przebiegła bez powikłań" – przekazały działaczki.

Strajk Kobiet podkreślił, że samodzielne dokonanie aborcji nie jest zakazane. Karze podlega jedynie pomocnictwo w przeprowadzeniu zabiegu.

Nie tylko Kraków. W obronie Joanny będą protestować w wielu miastach

O godzinie 18:00 protesty odbędą się również między innymi w Gdańsku, Kielcach, Ostrowcu Świętokrzyskim, Piotrkowie Trybunalskim, Poznaniu, Toruniu i Warszawie. Manifestacje są prowadze pod lokalnymi komisariatami.

"Dziękujemy za to, że zamiast nas bronić i dawać poczucie bezpieczeństwa, staliście się wrogami kobiet" – napisały organizatorki wydarzenia, po czym dodały: "W przeciwieństwie do granatnika, tabletki poronne są całkowicie bezpieczne, rekomendowane przez WHO".

Jak pisaliśmy w naTemat, tuż po ujawnieniu doniesień o Joannie z Krakowa, głos zabrał Donald Tusk. Szef Platformy Obywatelskiej także zapowiedział demonstrację. 1 października odbędzie się "Marsz miliona serc".

– Ja nie jestem polityczką. Wiem o marszu Tuska, ale mogę powiedzieć o swoim marszu. Ta cała narracja o trosce. Jeśli się ktoś o mnie troszczy, to chodźcie na ten marsz. Jak Tusk chce, to też niech przyjdzie – skomentowała Joanna na antenie TOK FM.