Ksiądz miał handlować narkotykami. Kuria: Bardzo przykra sytuacja
O sprawie aresztowania Piotra S. jako pierwszy poinformował portal lowiczanin.info. W poniedziałek na stronie kurii łowickiej pojawił się komunikat, w którym można przeczytać m.in. że diecezja podjęła "wszelkie działania na poziomie prawa kanonicznego przewidziane w takiej sytuacji".
Ksiądz miał handlować narkotykami. Prokuratura bada sprawę
58-letni ksiądz Piotr S. z Żyrardowa został zatrzymany w związku ze sprawą handlu narkotykami. Sąd przychylił się do wniosku prokuratury o tymczasowy areszt i tym sposobem wikariusz spędzi w areszcie śledczym najbliższe trzy miesiące. Duchowny usłyszał już kilka zarzutów. Chodzi o jego działalność w latach 2020-2023.
– Na ten moment nie mamy informacji, żeby dotyczyło to osób nieletnich. Podejrzany złożył wyjaśnienia. Śledztwo jest dopiero na początkowym etapie – przekazała Prokurator Iwona Śmigielska-Kowalska, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Płocku.
Kuria wydała oświadczenie w tej sprawie
"W związku z decyzją Prokuratury Rejonowej w Sochaczewie dotyczącą aresztowania ks. Piotra. S., kapłana diecezji łowickiej Kuria Diecezjalna informuje, że Władze Diecezji Łowickiej podjęły wszelkie działania na poziomie prawa kanonicznego przewidziane w takiej sytuacji (odwołanie z funkcji wikariusza parafii, a także rozpoczęcie wstępnego dochodzenia kanonicznego na mocy kan.1717 KPK) i deklarują współpracę z Organami Państwa w celu dogłębnego wyjaśnienia wszystkich spraw związanych z tą bardzo przykrą sytuacją. Do czasu wyjaśnienia sprawy przez Służby do tego powołane, dla dobra prowadzonego śledztwa, nie będziemy udzielać jakichkolwiek informacji i komentować sprawy".
Jak dowiedział się portal tvn24.pl, ksiądz Piotr S. przyjął święcenia kapłańskie w 1998 roku. Na początku lipca mężczyzna został przeniesiony do parafii p.w. Wniebowstąpienia Pańskiego w Żyrardowie. Wcześniej pełnił posługę m.in. w Rawie Mazowieckiej, Żychlinie i w Sochaczewie. Kuria podjęła decyzję o odwołaniu podejrzanego z roli wikariusza.
Inne skandale w Kościele katolickim
To kolejna afera z udziałem polskich księży. Jakiś czas temu w mediach bardzo głośna była sprawa związana z publikacją reportażu "Franciszkańska 3".
Jak ujawnili dziennikarze TVN24 bliski przyjaciel kardynała Karola Wojtyły, ksiądz Bolesław Saduś w latach 70. dopuszczał się molestowania nieletnich. Gdy o sprawie dowiedzieli się rodzice, ksiądz został przeniesiony do parafii w Austrii pod pretekstem jego zainteresowania "wpływem cywilizacji technicznej na psychikę dziecka".
Kolejną jest afera pedofilska, która miała miejsce w 2020 roku w Bydgoszczy. Jak dowiedzieli się tamtejsi dziennikarze, ksiądz prowadził "terapię" dla ministrantów. Młodym chłopcom kazał m.in. mierzyć przyrodzenia oraz zachęcał się do masturbowania się w jego obecności. Rok później do świadków zdarzenia dotarła Gazeta Pomorska. Według relacji świadków ksiądz Rafał K. "nagle zniknął".