Tragiczny finał zakładu z kolegami. 23-latek zjadł za dużo pierogów

redakcja naTemat
27 lipca 2023, 18:48 • 1 minuta czytania
Tragiczny finał miał niewinny zakład między kilkoma kolegami mieszkającymi w stanie Bihar w Indiach. 23-letni mężczyzna zmarł po tym, jak podczas spotkania towarzyskiego pochłonął... aż 150 pierogów momo.
23-letni mężczyzna zmarł po zjedzeniu ogromnej liczby pierogów. Fot. Mateusz Kuzniak/REPORTER

Indie. Zjadł 150 pierogów, nie żyje

23-letni Hindus Vipin Kumar Paswan spotkał się w sobotę 22 lipca z grupą kolegów. W pewnym momencie jeden z nich zaproponował zakład: osoba, która zje najwięcej pierogów momo, otrzyma 1000 rupii indyjskich (ok. 50 zł).


Młodzi mężczyźni jak postanowili – tak zrobili. Całą grupą udali się na targ Gyani Mor w dystrykcie Siwan, gdzie zaczęli jeść pierogi na jednym ze stoisk. Po zjedzeniu 150 pierogów momo Vipin nagle poczuł się źle i stracił przytomność. Jego koledzy początkowo myśleli, że mężczyzna się z nimi droczy, jednak po chwili pojęli powagę sytuacji.

Vipin został przetransportowany do lokalnego prywatnego szpitala, gdzie jednak okazało się, że nic nie da się dla niego zrobić. Po przybyciu na miejsce lekarze stwierdzili zgon młodego mężczyzny.

Sprawa śmierci 23-latka głęboko zaszokowała lokalną społeczność, jednak wyjaśnienie sprawy zostało opóźnione przez jurysdykcyjny spór pomiędzy dwoma komisariatami policji. Ostatecznie ciało zmarłego zostało przekazane do szpitala Gopalganj Sadar, gdzie przeprowadzono sekcję zwłok.

– Vipin zjadł dużą liczbę pierogów momo po przyjęciu wyzwania ze swoimi przyjaciółmi. Jego przyjaciele zabrali go do prywatnego szpitala po tym, jak źle się poczuł. Tamtejsi lekarze stwierdzili zgon – poinformował oficer Shashi Ranjan Kumar z komisariatu policji w Thave, cytowany przez serwis India Times.

Inną wersję wydarzeń przedstawia rodzina chłopaka. Bliscy 23-latka oskarżają jego kolegów o zatrucie Vipina i porzucenie go niedaleko szpitala. – Dwóch przyjaciół Vipina zabrało go w czwartek z pracy pod pretekstem jedzenia pierogów. Otruli go i zabili. Nawet nie poinformowali nas o śmierci. Dopiero ludzie, którzy widzieli ciało leżące na chodniku, poinformowali nas o tym – stwierdził ojciec Vipina, Bishun Kumar Paswan.