Ogórek broni dobrego imienia. Zarzuciła studentowi ze Śląska kłamstwo

Kamil Frątczak
01 sierpnia 2023, 14:36 • 1 minuta czytania
Magdalena Ogórek jest jedną ze współprowadzących programu "Arena poglądów", podczas którego do głosu dopuszczana jest również publiczność zgromadzona w studio. Podchodząc do reprezentanta studentów, prezenterka poprosiła, by ten nie kłamał tak, jak jego kolega. Arkadiusz Nakielski postanowił odnieść się do jej słów.
Arkadiusz Nakielski uderza w Magdalenę Ogórek. Ta zarzuca mu kłamstwo Fot. instagram.com / @magdalena.ogorek

Programy emitowane na antenie publicznego nadawcy od dawna wzbudzają wiele kontrowersji. Większość zwraca uwagę na mocno propagandowe treści czy nieustannie powtarzających się ekspertów. Jednym z takich programów jest "Arena poglądów", emitowana na antenie TVP1. To, co odróżnia format od innych, jest oddanie głosu publiczności zgromadzonej w studio.


Arkadiusz Nakielski uderza w Magdalenę Ogórek. Ta zarzuca mu kłamstwo

W najnowszym wydaniu programu Magdalena Ogórek chcąc oddać głos jednemu ze studentów, zwróciła się do niego, uderzając w siedzącego obok Arkadiusza Nakielskiego, który jakiś czas temu wypunktował niewiedzę prowadzącej.

"Mam gorącą prośbę, bo ostatnio pan nakłamał dla Onetu po programie, żeby mówić prawdę" – zwróciła się do mężczyzny gospodyni programu. Przypomnijmy, że Arkadiusz Nakielski jest aktywistą organizacji politycznej Młodzi .Nowocześni. W rozmowie z portalem plotek.pl przyznał, że Telewizja Polska wiedziała o jego poglądach. Skąd? Do udziału w programie został zgłoszony przez partię. Żeby tego było mało poinformował, że Magdalena Ogórek rzucała w jego kierunku nerwowe spojrzenia, a udział w programie TVP uważa wręcz za przeżycie surrealistyczne.

Podczas wywiadu dla wspomnianego serwisu dobitnie podsumował prowadzącą "Areny poglądów". "Prowadząca, rzekomo 'rzetelna', nie potrafi używać feminatywów i ma braki merytoryczne, gdyż nazywa posłankę Klaudię Jachirę członkinią Platformy Obywatelskiej, a ta nigdy nie była i nie jest członkinią PO" – podkreślił.

Teraz Magdalena Ogórek zarzuca kłamstwo studentowi ze Śląska. "Kolega się spowiadał i nakłamał" – oceniła. Nakielski w rozmowie z Plejadą przyznał, że rozmawiał z prezenterką w celu wyjaśnienia, co sama zainteresowana miała na myśli.

Magdalena Ogórek bulwersuje się, gdy nazywa się TVP reżimową, aczkolwiek sama próbuje zaklinać rzeczywistość. Najwidoczniej nie może znieść, że pochwaliła program, który wprowadziła znienawidzona obecnie na Woronicza Platforma Obywatelska. Rozumiem, że panią Ogórek boli to, że została przyłapana na prawdzie, a teraz chciałaby zakrzyczeć rzeczywistość z "prawdą" na ustach.Arkadiusz Nakielski

Czytaj także: Ogórek uderza w Monikę Olejnik. "Przy dziennikarstwie to nawet nie stało"

Żeby tego było mało przedstawiciel organizacji politycznej Młodzi .Nowocześni wyznał, że to nie pierwszy raz, kiedy prowadzący podkreślali jego obecność w studio.

– Od trzech tygodni padają komentarze na wizji w kierunku mojej osoby. Dwa tygodnie temu, jak zaśmiałem się w głos, gdy posłanka Lichocka mówiła o nepotyzmie, Magdalena Ogórek stwierdziła, że "kolega z widowni nie wie, co to nepotyzm, więc niech słucha i się dokształci" – podsumował student.

Pomimo wszystko Arkadiusz Nakielski podkreślił, że nie ma zamiaru rezygnować z udziału w "Arenie poglądów" i niebawem ponownie chce pojawić się w studio Telewizji Polskiej.